Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Skoki czasowe

+3
Justin
Mikaela
Luke
7 posters

 :: Organizacja :: Organizacja :: Gra

Go down

Skoki czasowe Empty Skoki czasowe

Pisanie by Luke Sro Wrz 15, 2010 6:19 pm

Bo, jak wiadomo, nasze forum bez nich się obyć nie może.

Skok z 10 na 19 września

Pogoda coraz bardziej uświadamia nas, jak blisko znajduje się koło polarne, ale nam to nie groźne i gwiżdżemy na taką pogodę, czyż nie? Nawet ostatnio nie padało, a słonko się pokazało. Justin odzyskał swój naturalny kolor, a Maks już otrząsnął się po spotkaniu ze złą Prince oraz późniejszymi konsekwencjami tego działania. Zdecydowanie łazienki na parterze nigdy nie były tak czyste.
Dyrektorka, jak i Starsi chodzą podenerwowani i lepiej nic nie przeskrobać, ani wychylać bardzo z talentem. Przypominam o zbliżającym się roku akademickim oraz związanymi z tym spotkaniami ze Starszymi. Zresztą niektórzy wakacji od tego nie mieli.
Nasza kochana Jane poznała tajemniczego Sebastiana, a te poprowadził ją w głąb rezydencji. I szczerze mówiąc tyle ich widzieli. Ba Sebastiana widziano tylko wtedy i nawet nie wiadomo, czy tak właśnie się nazywa. Przyjaciele denerwują się, gdzie podziewa się ich ruda koleżanka, a nauczyciele zastanawiają jak Im znowu się to udało. Czy Jane jeszcze do nas wróci? Lecz teraz nie smućmy się, a cieszmy, bo Luke od dzisiaj ma już 21 lat!
Zaproszona jest niemal cała Rezydencja. Miejsce spotkania: domek letniskowy utalentowanych. Za pozwolenie na zorganizowanie tam całodobowej imprezy musimy podziękować drogiemu Rosjaninowi naszemu, czyli Maksiemu. Dzielnie szantażował samą Pouch. Zdobył przez to wojenne blizny, podrapany przez kota jędzy. Ale do rzeczy. Kto się nie pojawi na miejscu o siódmej ten trąba!

Resztę ustalacie oczywiście między sobą.
Luke
Luke
skajłoker


Powrót do góry Go down

Skoki czasowe Empty Re: Skoki czasowe

Pisanie by Mikaela Nie Paź 31, 2010 6:18 pm

Skok z 20 września na 1 października.

Po dość niejasnych wydarzeniach, o których prawdę zna tylko pewna piątka, życie w rezydencji nabrało na obrotach. Większość starała się jakoś uporządkować swoje życie przed okresem szkoleniowym, który zbliżał się wielkimi krokami i napawał pewnym niepokojem. A wszystko ma się zacząć dokładnie pierwszego października. Wtedy też zaczną być organizowane lekcje, spotkania czy rozmowy z reprezentantami grup i ich opiekunami. W związku z tym do rezydencji wraca parę dziwnych osobistości, którzy w czasie okresu wakacyjnego szwendali się po świecie. W tym opiekun wizjonerów Sylvester i opiekunka elektrycznych Petra.

Prince postanowiła również postawić odrobinę bardziej na bezpieczeństwo i odbyła parę rozmów z domownikami polegających na przekupieniu ich, by szpiegowali resztę. Także teraz radzimy zachowywać większą ostrożność wymykając się nocą do klubu, albo spędzając noc poza swoim pokojem (tak Justin o tobie mowa).

Pouch postanowiła zorganizować wyjazd plenerowy razem ze swoimi ulubieńcami. Tak, więc do wróci do Rezydencji dopiero w połowie października. Pod jej nieobecność zabronione jest zbliżanie się do jej gabinetu. Podobno założyła również monitoring w holu, by na okrągło obserwować swoją dumę w postaci mebli. Ona jednak ma nierówno pod sufitem.

A co tam się wydarzyło u naszych par? Cóż zdecydowanie najważniejszą wiadomością jest to, ze Mika i Luke nie są już razem. Definitywnie. Unikają się jak ognia i raczej ten stan nie zmieni się dość prędko. Ponadto Mika w stosunku do wszystkich zrobiła się jakaś dziwna i dzika. Najwięcej czasu spędza z dyrektorką, co jest jeszcze dziwniejsze. Związek Justina i Yves za to ma się jak najlepiej, jeśli już to można nazwać związkiem. Tylko na jak długo? Od tej opiekuńczości Justina robi się niedobrze nawet obserwatorom. Do ciekawszych wątków należy też to co łączy Maksa i Linę. Po pierwsze chłopak zachowuje się jeszcze bardziej ponuro niż kiedyś. Czy Lina zdoła poprawić mu humor? Zobaczymy. Marco też ma co do tego parę rzeczy do powiedzenia i raczej nie są one zbyt miłe. A jak już mówimy o Marco to i trza wspomnieć o Natalie. Ona nadal nie pogodziła się z odejściem Jane, choć Justin stale próbuje jej coś wytłumaczyć. Co, to już trzeba podsłuchać.

I standardowo resztę ustalacie między sobą.
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Skoki czasowe Empty Re: Skoki czasowe

Pisanie by Mikaela Nie Lis 14, 2010 5:49 pm


powalająco daleki i nieoczekiwany skok
z 2 na 4 października
W niedziele w sumie nic ciekawego się nie stało. No niby odbyły się urodzinki Carmeli, ale większość traktowała je jak wspaniały lek na kaca. Tak więc zjawiły się tłumy, ale takich szaleństw jak na sobotniej imprezie nie było. Całe szczęście.

Starszyzna oczywiście wie o tym co działo się w podziemiach, ale że nie przyłapała nikogo więc się nie czepia. Większą uwagę przykuwa do drugiego zaginięcia. Tym razem Debry, siostry Petry. To już drugie zaginięcie w ciągu miesiąca! Odrobinę dołujące, nieprawdaż? Cóż, w takim razie trzeba się zmobilizować i dbać o to by młodzież dobrze się czuła i nie zachciewało jej się jakiś ekscesów. W sumie: niewykonalne.
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Skoki czasowe Empty Re: Skoki czasowe

Pisanie by Mikaela Sob Gru 04, 2010 9:02 am


z 5 na 31 października


Zapytacie jak bardzo życie może się zmienić w przeciągu zaledwie trzech tygodni. Odpowiedź jest prosta: cholernie bardzo. Na szczęście te zmiany dotyczą jedynie garstki ludzi. Reszta nadal śpi sobie spokojnie nieświadoma zagrożeń. Oczywiście jakby te zagrożenia istniały naprawdę. Bo co do tego można mieć wątpliwości.

W każdym razie odkąd w Rezydencji pojawiła się Ursula Lindberg nastały nowe zasady bycia. O ile kiedyś można było szaleć ile dusza zapragnie, przy okazji urządzając biby w podziemiach, to teraz... Wystarczy jedno spotkanie z tą powyżej i odechciewa się takich rozrób. Oczywiście parę osób domyśliła się sposobu jak przeciwstawić się manipulacji umysłowej Ursuli, główną rolę grał w tym Gaspard, no ale on wszystkich blokować nie zdoła. Nawet jeżeli by mu się chciało. Idziemy dalej.

Stan osób zaginionych jak na razie wygląda następująco: Jane, Debra i Rakel. No i jeszcze rudy kot Pouch, ale to chyba już wina zakładu pomiędzy Justinem, a Maksem. Nieważne. W każdym razie od dziewczyn nie ma wieści i to zaczyna się robić nie do końca normalne. Już nie tylko garstka osób się niepokoi. Teraz wszyscy zastanawiają się co się z nimi stało i kim do cholery są ci inni. Dyrektorka Prince w końcu postanowiła uchylić rąbka tajemnicy i ostrzegła rezydentów o Defrost. Tak, w końcu padła nazwa grupy ludzi, do której należy Sebastian. No, ale poza ostrzeżeniem nic więcej zrobić się nie da.

A przydałoby się, bo Defrost planują w najbliższym czasie coś nowego. Radzimy się oglądać i mieć oczy wokoło głowy.

A co z mniej poważnych rzeczy się stało podczas przeskoku? Plotkara jak zwykle nie oszczędzała na uwagach co do związku Miki i Cornela, aż w końcu czerwonowłosa postanowiła sobie odpuścić i znów jest wolna. Jeżeli można to tak nazwać. Ana wciągnęła się w coś co spędza jej sen z powiek, dniami i nocami stara się odkryć prawdziwą tożsamość Sebastiana. Zakochała się? Dwie nowo poznane siostrzyczki nadal słabo się dogadują, ale Marco stara się to wszelkimi sposobami naprawić. Pouch wróciła z wycieczki. Lizzie ostatnio niechcący połamała Aidana. A o reszcie już nie będę wymyślać bzdur, bo jeszcze będziecie krzyczeć, że za bardzo się rozpisałam.

Skoki czasowe 652904
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Skoki czasowe Empty Re: Skoki czasowe

Pisanie by Mikaela Pon Gru 20, 2010 5:39 pm


z 1 listopada na 24 grudnia


Jak wiadomo podczas imprezy Halloweenowej pozmieniało się trochę z mocami. Niektórym na lepsze, niektórym na gorsze, a niektórzy to byli bliscy zawału przez nowe umiejętności. Na całe szczęście ten stan rzeczy ustatkował się już drugiego listopada. Choć nie wszystko od razu wróciło do normy. Teraz już komplet utalentowanych zdaje sobie sprawę, że wroga grupa nie tylko działa pojedynczo namawiając do zmiany stron, ale również i atakując zbiorowo. Dlatego zadziwiająco nie było żadnych większych imprez przez ten okres. Jedynie jakieś paroosobowe wypady na miejskie imprezy. Nic wielkiego. Każdy wolał nie ryzykować i pozostać przy swoim talencie.
W czasie skoku przydarzyła się również jedna dziwna rzecz. Gdzieś pod koniec listopada do rezydencji wpadła grupa obcych ludzi. Zamknięto wtedy parę pomieszczeń na dole, a reprezentantom kazano pilnować, by nikt niepotrzebny nie kręcił się w pobliżu. Oczywiście nie dano żadnego wyjaśnienia co do tego, dlatego paru osobom to wydarzenie nie daje spać po nocach. I zaczęto szukać odpowiedzi.
Na początku grudnia dwóch osiemnastoletnich utalentowanych nagle znikło z rezydencji. Na szczęście prawda o nich natychmiast wyszła na światło dzienne. Okazało się, że zostali wydaleni dyscyplinarnie za przetrzymywanie w pokoju środków odurzających i ogóle łamanie zasad. To pierwsze takie wydarzenie jak dotąd. Musieli na serio zaleźć za skórę naszej kochanej Prince. Hm, aż samo się nasuwa kto jest kolejny na jej liście. Jakich mamy jeszcze bardzo rozrywkowych dwóch panów dżentelmenów?
A skoro już mowa o Cooku, to chyba nikt się nie spodziewał tego co nastąpiło w ciągu tych dwóch miesięcy. On się ustatkował! Szok był dla niektórych tak wielki, że musieli zażywać środki nasenne. Na dodatek zaczęto podejrzewać Iss, że używa jakiś środków odurzających na Cooku, ale już bez przesady. Może nie jest tak źle? Może to prawdziwa miłość?
Jako, że zbliża się okres świąteczny wiele utalentowanych postanowiło wyjechać na trochę by odwiedzić swoją rodzinę, albo też rodzina przyjeżdża odwiedzić ich. Więc należałoby pokazać klasę i się jakoś zachowywać. Jak na razie na ferie do domu postanowiło wyjechać rodzeństwo Ainsworth, mała Delacour i parę innych znanych osobistości. Mika była od nich mądrzejsza (taaa, mogę sobie dalej wmawiać) i odbębniła wycieczkę do rodziców już na początku grudnia, wliczając w to też jej dwudzieste urodziny. Tyle, że wróciła z powrotem z takim podłym humorem, że lepiej nie zbliżać się do niej na więcej niż pięć metrów. Co do jej relacji z Lukiem… Było w sumie całkiem normalnie. Nic ciekawego dla żądnych wiedzy plotkarzy.
Ana za to zyskała niezłego prześladowcę. Po tym jak Sebastian obiecał się do niej odezwać, musiała czekać tydzień na jakikolwiek odzew. A potem nie zjawił się na umówionym miejscu. Za to kolejnego dnia zupełnie przypadkiem na nią wpadł, gdy ta wybrała się na zakupy. I już się od niej nie odczepił przez kolejne parę tygodni.
Przez to całe dziwne zachowanie chłopaka, w Defrost zaczęto na niego podejrzliwie patrzeć. Nie spodobało im się te jego bratanie się z wrogiem. A gdzieżby. Jeszcze trochę a Magnus z Eliasem stracą do niego cierpliwość.
Will za to ma się coraz lepiej, obudził się pewnego grudniowego dnia i od razu zachciało mu się iść na łyżwy. Niestety nie tak łatwo po takim wypadku wrócić do normalnego życia, teraz wszyscy pilnują go na każdym kroku jak oczka w głowie, co go w sumie trochę wnerwia.
Kolejną fajną jeszcze rewelację jest nagłe oziębienie wzajemnej relacji pomiędzy Yves i Justinem. Nasz gorący kochanek zaczął coraz mniej interesować się Yv, a tej już zaczęło się to wszystko nudzić. Tak więc bez krzyków i tym podobnym postanowili dać sobie odrobinę luzów. Nikt nie ma pojęcia co z tego wyniknie.

To wszystko co ominęło was w Gl… na forum xD

A tak na marginesie jeszcze, pamiętajcie, że każdy z rezydentów wychował się w różnych miejscach na świecie i różne tradycje ma przyswojone. Dobrze by było choć trochę się orientować. Co do tego co planują Starsi na świąt, to w Wigilię wieczorem odbędzie się uroczysta kolacja, a w sobotę rano będziecie mogli znaleźć prezenty pod wielką choinką w salonie.
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Skoki czasowe Empty Re: Skoki czasowe

Pisanie by Mikaela Sob Sty 01, 2011 5:12 pm

z 25 na 31 grudnia

Ostatnimi czasy przeżyliśmy dwa ataki na naszą małą społeczność, ale za to z ręki jednej osoby. Piękna, wysoka brunetka o zmysłowym spojrzeniu wzięła sobie na cel, najpierw niczego niewinnego Konstantego, a potem skołowaną Yves. Kostka znaleziono niedaleko kosza na śmieci na parkingu szpitala, co w sumie dobrze się złożyło, bo od razu szybko wypłukano mu toksyny z organizmu. Spędził dzień w szpitalu, a potem jak nigdy nic wrócił do rezydencji. Oczywiście mało kto zauważył jego chwilową niedyspozycję, bo mało kogo obchodzi ten milczek. Natomiast z Yves była inna sprawa. Dimitri zaniepokojony jej długą nieobecnością uznał, że se laska go olała. Mimo wszystko zajrzał do łazienki i cóż, był odrobinę zaskoczony. Wszystko wyglądało jakby Yves sobie właśnie używała, ale, że bez niego? Głównie z tego powodu postanowił jej pomóc. Chociaż nie, i tak by jej pomógł. W rezydencji nie przyjęto widoku TAKIEJ Yves zbyt dobrze, ale gdy już ją naprawili to się okazało, że ich przypuszczenia bardzo odbiegały od prawdy. W każdym razie owa dziewczyna o toksycznych zdolnościach została wzięta pod celownik.
Co do relacji Cook-Isska-Maggie-Dimitri-Venus-Tristan-Yves-Justin to już nikt tego nie ogarnie w jednym zadaniu, więc nawet nie będę tego próbowała. W każdym razie mam nadzieję, że PLAN nadal jest w rozsypce, bo planowanie jest guupie XD
W każdym razie dzisiaj czeka nas impreza sylwestrowa połączona z osiemnastką Yves i Yael. Wszyscy są zaproszeni do naszego ulubionego domku w górach. Tylko nie powpadać znów do jeziora.
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Skoki czasowe Empty Re: Skoki czasowe

Pisanie by Justin Sob Lut 05, 2011 8:40 pm

z dnia 3 stycznia na 11 lutego
Narobiło się ostatnio w naszej cichej rezydencji. I tu nie chodzi jedynie o lekką przebudowę jej układu z powodów wiadomym wszystkim. Jak zwykle chodzi o to co też kochani rezydencji powyrabiali samym sobie. Albo też padli ofiarą ze strony złych ludzi. Tak też się stało z Miką i jej niewyjaśnioną dotąd śmiercią. Oczywiście wtajemniczeni znają szczegóły, ale reszta wie jedynie o tym, że teraz nikt nie jest bezpieczny. Co do Miki jest jeszcze jedna niewyjaśniona. Od czasu jej odejścia na tamten świat w rezydencji nagle zaczęły gasnąć świece, wybuchać żarówki, od czasu do czasu ktoś czuł jak przenika go zimno. Taak, zaczęło straszyć. Cudownie mieszkać w nawiedzonym budynku, nieprawdaż? Wiele osób by chciało tego doświadczyć, a nasi rezydenci nawet nie musieli prosić. Samo się stało. Oczywiście jest sposób by to wszystko zakończyć i już parę osób się nad tym głowi. A w tym głównie pewno medium o imieniu Marvel. Dziwne by było gdyby nie nawiązał kontaktu ze swoją byłą dobrą znajomą i nie wysłuchał tego co też ona miała do powiedzenia. A miała dużo. W dość uprzejmy nawet na nią sposób opisała, że nie ma zamiaru tak szybko rezygnować z życia i chce by Marvel odpowiednio zabezpieczył jej ciało. Tym sposobem Marv miał bardzo intensywny dzień w czasie, którego pokazał na co go stać. Niestety nie wszystko poszło całkiem po cichu i do wielkiego planu powrotu do życia musiała wplątać się Ursula. Z nią to już wszystko łatwo poszło. Aktualnie zwłoki Miki znajdują się w chłodni gdzieś w podziemiach i rozpoczęły się poszukiwania pewnej dziewczyny, która podobno potrafi ją wskrzesić. Tyle, że... Czy plan nie ma zbyt wiele niewiadomych? Raczej trudno będzie to wszystko zrealizować, jeżeli w tym samym czasie i Deforst zaczęło się interesować tą osobą.

Drugim interesującym nowym sprzymierzeniem jest zapewne dziwne relacje jakie zaczęły łączyć Napoleona, Gabriela, Black, Silasa i mało znanego Lemona. Na odległość kilometra czuć jest, że zalatuje od nich spiskami. Co też takiego może knuć ta piątka? Pewnie już niedługo będzie się można czegoś dowiedzieć. Ale śledźcie ich posty! Możliwe, że każdy szczegół może być ważny.
Jeszcze jedna mrożąca krew w żyłach informacja? Hah, na serio ma związek z żyłami. Iss, albo jak każde od niedawna na sienie wołać, Bella, trafiła ostatnio od opiekę uzdrowicieli. Kto by pomyślał, że wpadnie na głupi pomysł pocięcia się odłamkiem lustra? Wiązanie się z tak chwiejną emocjonalnie osobą jest niebezpieczne. To z pewnością.

To może teraz nieco lżejszych wiadomości? O kim by tu napisać? Iss i Cook? Nie z tego związku już i tak jest zbyt wielki melodramat. Effy i jej zamysł by poderwać Dimitriego? Nie, to zbyt bardzo boli Justina. Uuuu, no to Maksi i Ana. Kto by się spodziewał takie obrotu sprawy jaki miał miejsce? Czy ich rozmowy i kłótnie ostatnimi czasy nie wydają wam się słodkie? Aż by się chciało by jednocześnie się pogodzili, a zaraz potem znów pokłócili. Tu na pewno nigdy nie będzie nudno. Zwłaszcza gdy wyjdzie na jaw, że nie tylko takie połączenie Berlioz i Perrault będzie miało miejsce. Ale jeszcze cii, bo nic nie zaszło.
Miałam nie pisać o Dimitrim, ale pewna osoba źle to przyjęła. A więc pan Dimitri jak to on obiecuje wiele rzeczy, ale czasu na to by je spełnić to już nie ma. Albo też jego pewność siebie nie jest adekwatna do tego co potrafi. Jego plan wyświadczenia pomocy Yves podczas świąt przerodził się ostatnio w plan demoralizowania. Tyle, że Yv się nie daje? Może pomóc panie L?

Kolejna ważna rzecz: Nowy Rok nie przyniósł z sobą jedynie śmierci Miki, a również zaginięcie kolejnej osoby. Niejakiej Abigail. Podobno zgubiła się gdzieś po drodze i słuch o niej zaginą. Tak naprawdę nadziała się najpierw na Tashę, a potem na resztą załogi. I już się nie wyrwała. Co do tego co dokładnie się z nią dzieje nie ma informacji. Ale skoro ją jeszcze nie puścili to oznacza, że albo przystała do nich, albo zbyt bardzo pyskowała i cóż… Oni nie lubią pyskujących ludzi. Domyślcie się sami. Pewnie opiekunowie próbowali coś zorganizować co do jej odzyskania, ale ostatnimi czasy wydają się tacy bezradni. Niedługo się jeszcze okaże, że nikt z nich nie chce już dalej walczyć o co tak długo się starają. I w końcu wyjdzie na jaw istnienie utalentowanych. Pięknie. Jest jeszcze jakaś nadzieja? Pewnie tak, ale trzeba rozglądać się naprawdę uważnie by ją dostrzec.

Teraz coś z milszych informacji. Pamiętacie jeszcze ten wspaniały wypadek w Halloweenową noc? Ten w którym piękna Venus i delikatna Yael naraziły swoje życie wsiadając do samochodu z nieodpowiednią osobą? I właśnie Will jak wiadomo poniósł największe straty na ciele i umyśle, ale czego to nie można wyleczyć z takimi ludźmi jacy kiedyś uczęszczali do rezydencji. Will miesiąc temu wyjechał na Jamajkę by spotkać się z panem Changiem, byłym opiekunem uzdrowicieli. Koleś miał nieźle najechane w głowie, ale uzdrawiać potrafił. Szkoda tylko, że istniało ryzyko choroby psychicznej z powodu zbyt długiego przebywania z nim. Całe szczęście, że Will jest odporny na takie rzeczy. U teraz wraca cały i zdrowy. Z zamiarem powrotu do życia towarzyskiego.

Justin
Justin
mistrzu


Powrót do góry Go down

Skoki czasowe Empty Re: Skoki czasowe

Pisanie by Luke Nie Lut 20, 2011 6:55 pm

Z 11 lutego na 14, czyli walentynki (a jakże!)

Cóż się mogło wydarzyć przez tak krótki okres czasu?, powiecie. A otóż wiele się zdarzyć mogło. No dobrze lekko przesadzam. Bo to tylko tyle, że Will, który od razu jak przybył zdążył namieszać i to na szczęście pozytywnie, podał dalej swoje cenne informacje. A komu miał podać swoją zdobytą wiedzę jak nie swej nowej przyjaciółce, która to tak pięknie pomogła mu przy randce z Wenus? Oczywiście, że swoją wiedzę przekazał Anabelle która już wiedziała jak o nią zadbać.
Nadal martwa Mikaela jest martwa oczywiście, ale przynajmniej wie, że już niedługo, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z tajemniczymi planami, ożyje! Czy to nie cudownie? Drżjcie Wy wszyscy, którzy nie smutaliście po jej stracie wystarczająco mocno. Ona to wszystko widziała. Zresztą dalej daje znaki o swej bytności w rezydencji w różnych miejscach.
Może przejdźmy do lżejszych tematów, moi mili. Oczywiście lżejsze tematy to nic innego jak romanse! Wy to kochacie, mam rację? Największa radość ostatnich dni to stary nowy Cook! On wrócił! Panie szykujcie się do ściągania majtek pod wpływem jego uroku osobistego jak i talentu, bo on znów zalicza.
Dla mniej zorientowanych: mamy Walentyki! Data dla większości ludzi bardzo ważna albo też znienawidzona. Tylko nieliczni dają radę po prostu to olać. Ale jeśli chcecie wyznać komuś miłość (że to koniec to lepiej nie w tym dniu) to ruszajcie do dzieła moi drodzy.
To tyle.
Luke
Luke
skajłoker


Powrót do góry Go down

Skoki czasowe Empty Re: Skoki czasowe

Pisanie by Mikaela Nie Mar 13, 2011 2:10 pm

z 15 na 18 lutego
W sumie nic ciekawego się nie wydarzyło w czasie tych trzech dni. Ale o skoku powiadomić trzeba. Tylko jeszcze tak w skrócie:
    Mika żyje.
    Will zaliczył Yael.
    Justin zaliczył Elisę.
    Dymek zaliczył Effy.
    Rozwalona impreza bliźniaczek.
    Wspaniały Cook.


No to miłego.
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Skoki czasowe Empty Re: Skoki czasowe

Pisanie by Mikaela Sob Mar 26, 2011 9:24 pm

z 18 lutego na 1 marca


Uspokoiło się na dobre. Żadnych nowych nagłych zgonów, sztywnych ciał, oberwanych kończyn, nawet porządnego pobicia nie było. Może poza drobnym wypadkiem w wykonaniu seksownej brunetki z zanikami pamięci. Marie Anne, kiedyś zwana jako Gvantsa, podobno wpadła pod autobus, ale nikt dokładnie nie wie co się stało (łącznie z nią). Oczywiście dziewczyna próbuje się dowiedzieć czegoś konkretniejszego, ale cóż, wszyscy stoją jej na drodze. Jedynym światełkiem niosącym jej pomoc jest nie kto inny jak Will, ale on… Jest jakby obrażony na nią, że zbyt poważnie do wszystkiego podchodzi i postanawia ograniczyć przypominanie jej przeszłości na rzecz przyziemnych przyjemności.
Defrost jakby się znudziło dręczeniem rezydentów i przestało pojawiać się w ich życiu. Niektórzy oczywiście podejrzewają jakiś niecny plan, ale jasnowidze zupełnie nic nie widzą podejrzanego. Znów jest ta chwila ciszy przed burzą, ale już niedługo. W końcu ktoś tu nareszcie zakończył swój urlop i postanowił, wbrew zakazom braci, poobserwować sobie swoich dawnych znajomych. Sebastianek ma oko na pewne sprawy, a jak.
Zadziwiające jak wiele przyjaźni i sojuszy zdołało się rozpaść w ciągu paru tygodni. Sprawa z Dymkiem, Justinem i ich kuzynkami jest już doskonale wszystkim znana. I w sumie śmieszna, bo żaden nawet nie raczy ustąpić. Ba, nadal warczą na siebie gdy tylko się spotkają (Justin oczywiście mniej efektywniej, ale zawsze). Jeszcze jeden sojusz został zerwany, ale to już bardziej poważniejsza sprawa. Pamiętacie tą wspaniałą paczkę chcącą objąć władzę nad światem? Widocznie nie byli dla siebie stworzeni. Silas nagle gdzieś przepadł, Black została wygnana z paczki, jedynie Napoleon triumfuje. Ale imię do czegoś zobowiązuje, nie?
Trzeba też wspomnieć o komplecie Dyniek. Jeszcze nigdy nie było ich aż tyle jak jest, co jest odrobinę przerażające, bo jednak gdzie nie spojrzysz tam jakaś planeta (albo nieplaneta, ale blisko). Szykuje się obiad rodzinny, choć oczywiście nikt z nich nie widzi jego sensu. Oprócz obiadu dyniek szykuje się jeszcze Bal Maskowy organizowany specjalnie na urodziny Chupy, wszyscy chętni mile widziani. Jeszcze wam mało? No to powiem wam o zbliżających się przesłuchaniach do musicalu Delilah (niestety główna rola od dawna jest zajęta, ale możecie się pocieszyć pozostałymi).
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Skoki czasowe Empty Re: Skoki czasowe

Pisanie by Mikaela Czw Kwi 28, 2011 11:09 am


z 2 na 21 marca


Po urodzinach Dymka wszyscy bardzo długo dochodzili do siebie. A chyba najdłużej Justin, ale kto by się tam nim przejmował, jak każdy wie, że bez niczyjej pomocy dojdzie on do stanu użyteczności w zadziwiająco krótkim czasie. Choć przebudzenie się kolejnego dnia u boku Darli, dziewczyny niezbyt ładnej renomie (krążą różne plotki na temat chorób jakie przenosi), pogarszało jego położenie jeszcze bardziej. Parę dni dziwnie chodził, ale od czego ma się kolegów uzdrowicieli. Sprawa ucichła. Po paru dniach. Na urodzinach Dymka ponarabiało się również w związku Any i Maksa, dlatego też nie odzywają się do siebie po dziś dzień, a Maks dupczy na prawo i lewo. Yves ostatnio zachowuje się dosyć dziwnie nawet jak na nią, czyżby rzeczywiście klimat Norwegii tak bardzo ją rozstrajał? Wahania nastrojów to u niej codzienność i powoli niektórzy zaczynają się martwić. Chyba jednak powinna wyjechać wtedy na krótkie wakacje, może na dobre by jej to wyszło? Ostatnio Saturn jak nigdy ma małą obsesję przerywającą jego mamwyjebaną monotonię, obsesja polega na dopadnięciu Szathy i rozerwaniu jej na strzępy. Jowisz mu w tym pomaga, ale, że ma większe serce od braciszka, jednocześnie ostrzega Szathę kiedy trzeba. I tym sposobem wszyscy są cali. Z kolei Fitz przestał już latać za Black (z wiadomych powodów; nikt nie lubi jak go się w ten sposób olewa), tylko że Sybilla jakoś dziwnie wszystko przyjęła. Czy to na pewno koniec ich wzajemnych relacji? Parę osób ostatnio podpadło Pouch, ale to nic nowego (głowy sprawca rozróby = Janek). Wiadomość o ciąży Ianelle rozniosła się w ekspresowym tempie, w sumie nie wiadomo jak i kto się wygadał, ale każdy już dobrze o wszystkim wie. Można powiedzieć, że rodzeństwo Pumpkinów przyjęło to na sto różnych sposobów (a trzeba zaznaczyć, że jest ich jedynie dziewięć sztuk); jedni się ucieszyli, drudzy pomyśleli, że Merkurego pojebało, a jeszcze inni mieli całkiem wyjebane. Normalka, jak na nich. Wracając do Justina, wielkimi krokami zbliżają się jego urodziny i oczywiście jedna osoba postanowiła się w to ładnie wmieszać. Delilah uznała, że namówi Justina na coś ekstra, ale czy jej się uda?
Dzisiaj jest równonoc i jak zawsze z tej okazji Pouch postanowiła urządzić coś specjalnego. Poprzednie urządzane przez nią spotkania nigdy nie wypadały dobrze, ale w tym roku się zawzięła. Chce zrobić ognisko, a następnie zdjęcie grupowe. Hmm, powiedzmy sobie szczerze: czy ktoś jest naprawdę aż tak głupi by tam wpaść?
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Skoki czasowe Empty Re: Skoki czasowe

Pisanie by Mikaela Pią Maj 06, 2011 4:55 pm


z 21 marca na 1 kwietnia


Jak wiadomo jednej z pięknisiów od Dyń zniknął ostatnio na parę miesięcy, ale i tak wiele osób mówiło o tym, że go widziano na mieście. Neptun rzeczywiście cały czas był w Tromso, ale wykonywał pewno specjalne zadanie. Był szpiegiem w Defrost. Ale wiadomo jak to u szpiegów bywa, jeden nieostrożny krok i już trzeba się zbierać, jeśli nie chce się skończyć sześć stóp pod ziemią. Tym małym kroczkiem w tym przypadku było niedoniesienie na czas informacji o tym, że niejaki Lucyfer Kain Abdullah Hannibal zwiał z siedziby. Czyli, żeby nie wdawać się w szczegóły: ani Neptun, ani Lucyfer nie należą już do grupy tych złych. Tego pierwszego możemy podziwiać spacerującego po rezydencji, a drugiego... O nim naprawdę niewiele wiadomo, ale Starsi chyba próbują rozgryźć jego tajemnice jak to oni tylko najlepiej potrafią. Może blondynek jednak zaaklimatyzuje się u nas? Zobaczymy.
Jak wiadomo nasza rezydencja przeżyła ostatnio lekki bejbi bum, a raczej ciążo-bejbi bum. Nie dość, że Lil wszędzie łazi ze swoim Stefankiem, a zaraz za nią Nora ze swoja siostrzyczką, Lizzie i Vinnie pałętają się pod nogami, to jeszcze mamy dwie ciężarne. O Ianelle wszyscy dobrze wiedzą, bo Dynie (z których wywodzi się tatuś dziecka) to roznosiciele wszelkich wiadomości. Druga ciąża to wciąż wielka tajemnica, o której wiedzą jedynie nieliczni.
Z innych ważnych wiadomości: Juliusz Cezar ostatnio awansował. Jaki był powód? No zasłużył się! A co myśleliście? Choć prawda, żal było patrzeć jak taki dorosły mężczyzna jest na równi z nastolatkami. Teraz dostał własny gabinet i władzę. Ale Starszym jeszcze nie jest. A jak już jesteśmy przy Julku to trzeba wspomnieć, że chłopaczyna się zakochał. W kim? To sami się dowiedzcie.
Z jeszcze innych ważnych wiadomości: Gvan ostatnio zaczęła znikać w lesie. Justin i Delilah świrowali cały tydzień na punkcie imprezy. Pouch nie wyszło z ogniskiem i zaczęła latać za swoimi ulubieńcami: tj. głównie Jankiem.

Imprezy na dziś:

  • Iście wyjebana w kosmos impreza urodzinowa Justina o motywie przewodnim: LATA 60! Żeby przyjść trzeba mieć jedynie jakiś strój nawiązujący do tamtych czasów. Albo alkohol. Główna atrakcja wieczoru: WROTKI

  • Spotkanie Klubu Celibatu Venus. Również bez zaproszenia.
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Skoki czasowe Empty Re: Skoki czasowe

Pisanie by Ana Wto Maj 17, 2011 7:21 pm

Jakże długi przeskok z 1 kwietnia na 4, czyli z urodzin 20 Justina na 20 urodziny Anabelle


Nawet nie uwierzycie ile może się wydarzyć w ciągu, aż tylu dni! Dobra jaja sobie robię. Prawie nic się nie działo, ale gdy już opiekunowie wrócili to przez chwilę się działo. Oj działo. Ale wiecie co jest z tego dobre? Nie wiecie, to ja wam powiem: jeszcze nigdy łazienki na wszelakich piętrach, nawet te nieużywane, tak nie lśniły czystością. A kto oberwał najmocniej? No jasne, że główny sprawca: Justin R. Tylko za obrazy z holu oraz głównego salonu(które to jakiś pijaczyna obrzygał, a kolejne dwa zdarto) dyrektorka zgodziła się na wkroczenie do akcji wściekłej Pouch. Zmusiła chłopaka do… nie to zbyt okropne. No dobrze, powiem. KAZALI MU POSPRZĄTAĆ POKÓJ! I zrobił to. Maks wreszcie zobaczył, że nie tylko po jego stronie pokoju może być czysto i ładnie, no w miarę. Jak na razie trwają napady jędzy i biedny JJ nie może nawet nabałaganić. Niech się cieszy, że mu płacić za meble nie kazali. No i że chociaż Pouch walczyła nie zabrano mu kolekcji kapeluszy. Ciekawe skąd Starsi biorą kasę na te wszystkie zniszczenia powodowane przez ich wychowanków. Bo na przykład nasze wilczki. Właśnie zakończył się remont w skrzydle północnym. Jowisz dalej utrzymuje, że wcale nie chciał rzucić bratem tak, że rozwalił pół ściany i kawałek podłogi, zwyczajnie się w nie wczepiając. A może to Saturn rzucił bratem? Wtedy jeszcze ich nie dało się rozpoznać. Nieważne. W tamtym skrzydle korki na korytarzach właśnie się skończyły.
Ile tych ciąży ostatnio i dzieci. Nic tylko ciąże albo dzieci. Ciąże. Dzieci. To w sumie logiczne, że te dwa tematy występują obok siebie, ale cii. Ianelle dalej się męczy, bo każdy dla niej taki uczynny. Dajcie dziewczynie ponieść samej talerz zupy. Nie zginie od tego. Za to mądra Yves dalej praktycznie nikomu się nie przyznała, że też ma cytrynkę w brzuszku. Humorzasta i nie do życia często, ale jeszcze nikt się nie skapnął. Gupki. Za to ojciec dziecka już wie i cóż, za dobrze to na niego nie wpłynęło. Chodzi wiecznie najarany i szuka okazji do ruchania. Co do ruchania to ciekawe czy już wie, że Elisa prawdopodobnie planuje zaliczyć jego wszystkich bff? I tu powstaje pytanie: czy fakt, że są tam też kobiety ją powstrzyma? Zobaczymy. Na razie z listy może wykreślić Justina i Cooka.
Bawimy się w wybierz wersja jaka Ci pasuje.

*Dimitri to biedaczyna, oj biedaczyna. Matka jego dziecka go unika i prowadza się z innym, który to na dodatek pierwszy wiedział o tym, że jakakolwiek ciąża jest. Czy Dimitri to jej wybaczy? Czy jeszcze będą razem? Czy wszystko dobrze się ułoży? Czy Shaque odnajdzie dziewczynę, która go pokocha i on ją? Przekonamy się w następnym odcinku.*

*Yves to dopiero biedna jest dziewczyna. Nie dość, że przez to, że jakiś typ nie mógł nawet upilnować czy gumka mu na pewno nie pękła to jeszcze teraz nienarodzony dzieciak owego osobnika sprawia, że nawet nie może normalnie się zachowywać i raz kocha wszystkich dookoła, by zaraz uznawać, że ten świat jest bezsensu. Nic tylko idzie się zabijać. Ale tego nie robi. Pocieszenie odnalazła w ramionach Shaque, który to w przeciwieństwie do złego Dimitriego, troszczy się o nią, a nie myśli tylko o zaliczeniu kolejnej panienki. To jest ważne! Kto wie jak by teraz było z Yves gdyby nie wsparcie chłopaka.*

Ciąże były to może wyjaśnię co z dziećmi. Przechodząc przez część rezydencje przeznaczoną dla opiekunów można przypadkiem stać się nianką dla dziecka państwa Karmazin, czyli opiekunów żywiołaków, a nowa – Nora podobno wcale nie ma ze sobą siostrzyczki, a własne dziecko. Ploteczki! Ploteczki! Kochamy to.
Coś o dniu dzisiejszym? Słyszano, że są śmiałkowie, którzy chcą składać życzenia Anie. Nie polecamy tej formy śmierci. Są o wiele fajniejsze, na przykład można pójść do Saturna i powiedzieć mu, że jest pizdą, ewentualnie pójść do lasu i podrażnić wielkiego tygrysa. Serio mamy tam wielkiego tygrysa i przynajmniej TY nie idź tego sprawdzać, bo już za dużo tej papierkowej roboty i jeszcze trzeba się pozbyć ciał. Żartuje. Zwyczajnie je zakopujemy w ogródku za rezydencją i tyle.

Ana
Ana
księżniczka


Powrót do góry Go down

Skoki czasowe Empty Re: Skoki czasowe

Pisanie by Mikaela Pon Maj 30, 2011 8:26 pm


z 4 kwietnia na 1 czerwca

Dwa miesiące to z jednej strony kupa czasu, a z drugiej to tylko dwa miesiące. Zapytacie co można zrobić w dwa miesiące? Wyjechać na wakacje? Znaczy gdyby to były właściwe miesiące to bym się z tym zgodziła. Ale kto by widział, że we właśnie tym okresie tak wiele osób postanowiło wyjechać i nagle wszyscy na raz w czerwcu postanawiają powrócić. Kto gdzie był? No to w wielkim skrócie: Iss była w pewnym bardzo przyjaznym miejscu, które miało odrobinę ją podbudować, mówiąc delikatnie. No dobra, była u świrów, ale teraz jest zdrowa! Na pewno! Daevendra również się wyrwał z rezydencji by ruszyć w wypełnioną przygodami trasę koncertową i zapewnia, że wrócił nadal piękny, ale za to sławny i bogaty. Cornel za zgodą i aprobatą mamusi wyjechał na Karaiby, gdzie teraz przebywał pan Chang (ten co uzdrowił Willa na Jamajce), by Cornelek wypoczął. Tak po prostu. Bycie synkiem opiekunki ma swoje zalety. Isla wyjechała na jakąś olimpiadę, a gdy wróciła nie mogła uwierzyć w to co się dzieje z Alexandrem ( o nim później). Chupa wyjechała do Polski, ale tym razem bez żadnych ciekawostek. Eddie, nasz słodziak, musiał z bólem serca rozstać się ze swoją miłością spodziewającą się dziecka, bo został wysłany na bardzo ważną misję ściągnięcia niebezpiecznego dzieciaka do rezydencji. No tarczka w końcu.
No to teraz Sybilla i Fitz. Ta pierwsza postanowiła w kocu zebrać się za siebie i uciec, by ruszyć na „pomoc” swoim rodzicom. Udało się jej, więc gratulacje. Szkoda tylko, że podczas jej nieobecności Fitzowi przytrafiały się same nieszczęścia. Na początku miał niezłe starcie z Marie Anne w stadninie koni, a potem uwaga… Dał się ponieść diabłu naszych czasów – używkom. Pił i ćpał pogrążając się z dnia na dzień. Dopiero perspektywa powrotu Sybilli zadziwiająco polepszyła mu humor. Jak pięknie.
Ana i Gaspard również wyemigrowali. Najpierw do tatusia, potem do mamusi. Ana, bo chciała się oderwać od życia w rezydencji (i Maksa?), a Gaspard w sumie takie same powody (tyle że zamiast Maksa jest Kostek). Ogólnie coś dziwnego się dzieje między Perraultami, a Berliozami. Chociaż to coś między Gasem a Kostkiem raczej już jest odległą przeszłością. Gas zaczął się oglądać za tyłkami innych chłopców, a Kostek całymi dniami przesiaduje ze swoimi przyjaciółkami. I robi maślane oczka do jednej z nich.
No, a teraz nadszedł czas, aby streścić wam jakże fascynującą telenowelę. Jak wiadomo, albo też niektórym nie wiadomo Yves i Dymek wpadli. Ale Yves jest z Shaque, albo i nie jest. W każdym razie kwiecień właśnie się kończył gdy stało się to. Z niewiadomych nikomu powodów, zupełnie znienacka Shaque pod osłoną nocy w stroju ninja z siekierą w dłoni i mordem na twarzy oraz z diabelską muzyczką w tle (sami domyślcie, w którym momencie zaczęłam ubarwiać) napadł na Dymka, co skończyło się niczym innym, a ostrym dyżurem. Powiecie biedny Dymek, ale przecież sobie na to odrobinę zasłużył. Choć możliwe, że Shaque przesadził. Ocenę pozostawiam wam samym. Ważne jest, że po tym wszystkim Yves postanowiła zwiać od tej komedii jak najdalej. W jej stanie to jak najbardziej wskazane, więc brawo. Zabrała rodzeństwo i udała się do tatusia. Tam oznajmiła najbliższym, że zamierza oddać dziecko jak tylko się urodzi, na co Yael dziwnie zareagowała. Zamiast wesprzeć siostrze, zignorowała jej słowa i w najlepsze cieszy się z bycia przyszłą ciocią. Kupuje książeczki, ubranka, zabawki i całą resztę zupełnie niepotrzebnych rzeczy. Rodzeństwo Ainsworth cały maj spędziło z dala od rezydencji, ale już od paru dni znów zaszczycili nas swoją obecnością. Zgadnijcie kto się najbardziej ucieszył? Kto uważa się za trzeciego rodzica bobasa i właśnie odzyskał matkę swojej szynszyli?
My tu gadu gadu o wyjazdach, a przecież w rezydencji nadal mamy wiele ciekawych osób. Na przykład taki Lucyfer, który pojawił się jak każdy nowy i jak każdy nowy został potraktowany. Prawie nikt nie wie jakie dokładne jest jego pochodzenie. Już Mars o to zadbał. Nic nie ma w tym podejrzanego, w końcu wiele nieśmiałych osób tutaj już zawitało. Co z tego wyniknie się zobaczy.
Miałam jeszcze wspomnieć o Alexandrze i Ronji. Kto by się spodziewał, że Artemis nagle postanowi obdarzyć swoimi wdziękami na dłużej jednego mężczyznę. Widok jej w towarzystwie Alexandra jest już codziennością. Ale to nie oznacza, że zaprzestała dawnych znajomości z tygryskiem, Cookiem, czy dzikusem. W sprawę zamieszana jest również z niewiadomych powodów Szatha. Denerwuje się tym, a jak się denerwuje to wiadomo co się dzieje i co robi. Lepiej nie wchodzić jej na drogę.
Luke niedługo kończy składać swojego grata, co wyśmienicie wpłynęło na jego humor i cała elektryka w rezydencji jest zadziwiająco posłuszna. Julek pogodził się z Earth. Iris lata za Tristanem, ale się nie ogranicza jedynie do niego. Will jak zawsze droczy się z Florianem. Świry świrują. Milczki chowają się po kątach. I tak dalej.
A na koniec najlepsze. Nie wiem czy wiecie, ale Napoleon z Lemonem w ostatnim czasie byli bardzo zaangażowani w jedno przedsięwzięcie. Tak, tu chodzi o burdel. Jedni są za tym całym swym sercem i nie mogą doczekać się otwarcia. Drudzy natomiast na każdym kroku wyśmiewają pomysł i z góry skazują na niepowodzenie. Jedno jest pewne, mimo tego, że parę pań udało już się znaleźć chętnych do pracy, to nadal nabór jest otwarty. Sprawne oko Napoleona i Lemona wyłapują co lepsze kąski i namawiają.
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Skoki czasowe Empty Re: Skoki czasowe

Pisanie by Mikaela Sob Lip 02, 2011 6:34 pm


z 2 na 14 czerwca

Po kosmicznym zamieszaniu jakie wywołała zaraza oraz kolacja rodziny Dyń taki spokój jaki nastał by niczym ukojenie dla spragnionych odpoczynku duszyczek. Nareszcie można było odetchnąć i rozkoszować się upragnionym latem. Bo właśnie ono nastało i to pełną parą. Przez dwa tygodnie non stop słońce dawało o sobie poznać, a nasi kochani rezydenci to wykorzystywali na bardzo wiele różnych sposobów. Ogólnie pełen relaks. Jakby już nastały wakacje. Uch, szkoda tylko że w rezydencji nie uznaje się czegoś takiego jak wakacje z tym ich napiętym planem zajęć. Każdy może niby w dowolnej chwili robić sobie przerwy, ale nie istnieje coś takiego jak jeden okres w roku, w czasie którego można byłoby polecieć do swoich bliskich. Zwłaszcza w tym roku, który obfitował w różne niespodzianki ograniczające tok nauczania.
Niektórzy w ciągu tych tygodni właśnie ani razu nie pomyśleli o odpoczynku tylko zasuwali w pocie czoła by nadgonić plan jaki był do zrealizowania. Niestety nie sposób wszystko tak łatwo ogarnąć skoro nadal twa dochodzenie w sprawie tego kto wywołał falę strachu. Z niewiadomych powodów cztery dni temu zniknął Marco. Ale ktoś tam go widział wynajmującego pokój w pobliskim hotelu. Czyli tak nie do końca zniknął. A już jego wierne przydupasy rozpaczały. Stracić takie ciacho to niewybaczalne. Miejmy nadzieję, że niedługo wróci. Bo jak nie Julek już czeka na jego fotelik.
A jak już jesteśmy w temacie starszych mieszkańców naszej rezydencji. Niestety z przykrością musimy ogłosić wszem i wobec, że reprezentant uzdrowicieli Maks już od nas odchodzi. Spędził z nami 14 lat to się nie ma co dziwić. Dlatego też zostaje rozpoczęte poszukiwanie jego następcy. Nie wiadomo dlaczego ktoś zaproponował Kostka, że niby tak po rodzinie, ale ten jedynie speszył się i uciekł. Zresztą z jego nieśmiałością raczej nie obejmie stanowiska po bracie. Może ktoś się zgłosi na ochotnika?
A skoro jesteśmy w temacie uzdrawiania to ostatnio jedna z naszych ciężarnych, a dokładniej Yves, regularnie trafia na sale chorych. Każdy już chyba domyślił się, że z jej ciążą jest coś nie tak. Ale chyba ten co powinien być najbardziej zainteresowany, próbuje się wymigać. Brawo Dimitri*.

Mamy 14 czerwca a to oznacza jedno. Wielką imprezę urodzinową Ronji na plaży. Kto się nie pojawi ten śmierdziel ;3

*oczywiście całkowicie rozumiemy jego okropne położenie oraz to, że on przeciez też czasem może sobie nie radzić z życiem, to na co skazał go los jest okropne i możemy mu jedynie współczuć. nie wiem... może jakaś miła pani zgodzi się z nim poprzytulać? taki mały podryw na samotnego tatusia w ciąży.
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Skoki czasowe Empty Re: Skoki czasowe

Pisanie by Elisa Pon Lip 18, 2011 4:16 pm

z 14 na 20 czerwca

Coś ciekawego działo się przez ten tydzień? A i owszem. Ale od początku. 14 marca wszyscy byli baaaardzo rozczarowani. A to za sprawą Ronki, która to tego dnia obchodziła swoje osiemnaste urodziny! Niestety, nie odbyła się planowana wspaniała impreza z mnóstwem alkoholu, dragów, wspaniałych facetów i cycatych lasek, ponieważ jubilatkę poprzedniej nocy coś za bardzo poniosło podczas wyprawy w góry i zrobiła sobie krzywdę. Czy mogło być coś gorszego poza spędzeniem swoich urodzin w szpitalu? Chyba nic. Ale oczywiście mamy wspaniałomyślnych rezydentów, którzy podjęli próbę zrobienia imprezy w sali, gdzie uzdrawiacze składali Ronkę do kupy. Niestety, Ci dobrzy ludzie, albo zapomnieli o zakazie alkoholu na terenie sal szpitalnych, albo byli po prostu na tyle głupi, że nawet nie kryli się z tym, że wchodzą z masą butelek cudownego napoju. Oczywiście zaraz ich zgarnięto i po zabawie. Na szczęście uszło im to na sucho, bo w końcu chcieli dobrze. Tak więc, Ronka pomimo braku imprezy urodzinowej i, przez pewien czas, poharatanych kości ma się całkiem dobrze!
Co się działo potem? A nic. Yves nosząca w brzusku wspaniałe dziecko o zajebistych genach nie lądowała już w szpitalu, a jej przyjaciele odetchnęli z ulgą. W końcu dziecko musi być zdrowe. Maks jest dalej reprezentantem uzdrowicieli, pomimo tego, że nie mieszka już w rezydenci, a gdzieś w mieście, bo Starsi nie mogli nikogo innego znaleźć. No cóż, chyba faktycznie nie ma takiej osoby w tej grupie, aby mogła ich ogarnąć. Duży Pumpkin zachowuję się prawie jak Kostek. Chodzi struty i wszystkich unika. Jest wręcz przeciwieństwem swojej dziewczyny, która chyba umrze od zamartwiania się o niego. Czyżby kryzys w związku? Oficjalnie nic nie wiadomo, ale plotki chodzą, że dzieję się coś naprawdę poważnego. A jak już mówimy o Pumpkinach to nie widać jednej z tej rodzinki, a mianowicie Urane. A zgadnijcie dlaczego? Bo włosy. Mhm, dziewczyna była pewnego dnia tak zmęczona, że zasnęła z mokrymi kudłami! Cóż to była za afera. Od razu pojechała do tego tam, swojego fryzjera i znów jej nie widzieliśmy. Wróciła dopiero w niedzielę olśniewając nas nową (chociaż nikt nie widzi w niej żadnej nowości) fryzurą. A znacie naszego ukochanego księcia Felka? No oczywiście, kto by nie znał. Chciał udowodnić, że dotrze na Grenlandię, a teraz leży w szpitalu, bo ciało musi się przyzwyczaić, że ponownie posiada rękę. No cóż, nie takie rzeczy już tu się działy, ale tą zapamiętamy. Mnóstwo krwi i te sprawy. Ogólnie fuj. A dodam tutaj jeszcze, że pewnej naszej rezydentce ostro się dostało. Dokładniej to to była Elisa, a dostała za to, że Starsi znaleźli u niej dość sporo alkoholu i dragów. Ktoś na nią podkablował i nikt nie wie kto, ale niektórzy już srają po gaciach, bo nie uszło jej to na sucho. Podobno, po za tym, że dziewczyna nasłuchała się bardzo dużo od dyrektorki to ma robić coś przez najbliższe 2 miesiące! Nikt nie wie co dokładnie, a ona sama nie chcę nikomu powiedzieć. Czy to aż tak upokarzające? Pewnie dziewczyny, którym zaszła za skórę już się czają po kątach z aparatami, aby uwiecznić jej harówę.
Ale teraz coś ciekawego, a mianowicie - 19 czerwiec, urodziny Effs! Nasza kochaniutka blondynka nie jest już słodką szesnastką! Przeżywa to tak bardzo, że nawet popłakała się przy zdmuchiwaniu tych siedemnastu świeczek ze swojego wspaniałego i ogromnego tortu. No i miała powód, chyba nikt nie lubi się starzeć. Cała impreza odbyła się w domku w górach, który na tę uroczystość był obwieszony wszelkiego rodzaju świecidełkami, kokardkami, wstążkami, girlandami, napisami i czym jeszcze można było! Wyglądał jak jedna wielka choinka (w środku też), która została ubrana przez jakąś ośmiolatkę. Na początku co i rusz leciał Justin Bieber, aż w końcu się dziewczyna zlitowała i z głośników popłynęło coś fajnego. Dla tych co myśleli, że będzie to impreza dla najmłodszego pokolenia rezydentów musi być teraz bardzo głupio, bo, poza wystrojem, nie było nic dziecinnego. w końcu ta dziewczyna też lubi czasem wypić, więc nikt nie musiał się martwić, że zabraknie alkoholu. Oczywiście Effy nie zapomniała jaki to ma wspaniały talent i spędziła, aż prawie cały dzień na tworzeniu przekąsek na imprezę. Ale opłacało się, dziewczyna poprawiła swoje umiejętności, a smakołyki wręcz rozpływały się w ustach, czego mógłby pozazdrościć jej nie jeden cukiernik.


jestem z siebie dumna, ze napisałam taki długi skok, pomimo tego, że nadal śpię ;3
Elisa
Elisa
team dimitri


Powrót do góry Go down

Skoki czasowe Empty Re: Skoki czasowe

Pisanie by Ana Nie Lip 31, 2011 7:26 pm

Skok z 20 na 25 czerwca
hohoho! kto ogarnie tyle dni?

Ze spraw podobno ważnych, mniej ważnych i chuj ważnych:
Urodziny. Niby tylko taki okres w życiu rezydentów, a tu proszę tyle urodzin. Co niektórzy wypadali z jednej imprezy na drugą, a taki Kostek to się chyba pierwszy raz życiu upił się tak mocno, razem z bratem, że ten musiał go przenocować u siebie na kanapie, by nie narobić mu kłopotów w Rezydencji.
Śluby, bo i takowe się odbyły. Mamy nową dumną nosicielkę nazwiska Pumpkin, która jak na razie zamieszkała w pokoju swego lubego. Coś więcej? No ten, piękna ceremonia w Monte Carlo. Sam Lucyfer jako świadek. Czego można chcieć więcej?
Tyle.
No może jeszcze parę osób dalej do siebie nie wróciło. Kilka osób coraz bliżej rozejścia się. Ah te związki.
Ana
Ana
księżniczka


Powrót do góry Go down

Skoki czasowe Empty Re: Skoki czasowe

Pisanie by Mikaela Pon Paź 03, 2011 4:59 pm

wcześniej był:
z 25 czerwca na 6 lipca

a teraz:
z 6 na 27 lipca

Okres letni to taki, w którym mamy okazję zobaczyć wiele nowych twarzy w naszej rezydencji. Nie wiadomo do końca czym to jest spowodowane, ale opiekunowie mają naprawdę wiele do roboty. Dlatego też mniej czasu poświęcają dla starszych rezydentów, co niektórzy wykorzystują. Wiecie o kim mowa. Bo czy ostatni dzień naszego ulubionego Dnia Polarnego można tak zwyczajnie obyć bez hucznego pożegnania? Nie da się. Takiej imprezy jaka odbyła się dnia 26 lipca świat dawno nie widział i chyba za prędko nie zobaczy. Podziękujmy sponsorom tej imprezy, naszym ulubionym snobkom, których tatusiowie załatwili piękne jachty. Dzię-ku-je-my! Wielka impreza nie może się też obyć bez wielkiego kaca, dlatego aktualnie większość naszych bohaterów przeżywa męczarnie, której młodszy rezydencji jakby nie zauważali i na złość upuszczają ciężkie przedmioty na ziemię robiąc hałas rozsadzający czaszki.
No i na ostatki warto jeszcze wspomnieć o czymś wielkim co się zbliża i spędza wizjonerom sen z powiek. Znaczy nie do końca spędza, bo akurat tej straszności nie dało się przewidzieć. Dowiecie się jeszcze o co chodzi ^^ Oglądać uważnie ogłoszenia na głównej.
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Skoki czasowe Empty Re: Skoki czasowe

Pisanie by Luke Pią Lis 11, 2011 3:01 pm



Z 28 lipca na 23 września


Ho ho ho, popędziliśmy, więc do dzieła misiaki, ogarnijmy to!

Miłosne sprawunki, sprawuneczki i w ogóle sielanka
Pozwolicie, że najpierw zaczniemy od zakochańców.
Venus zmieniła status na związku. Javier też. Milusio, ale pewien typek zmienił na kochanek. Cóż z tego wyniknie? Czy Venus i Javier będą już na zawsze i na wieczność razem czy jednak to Tristan zwycięży w tej batalii? Oglądajcie kolejny odcinek Z jak zdrada tylko na kanale forumotion.net

Pozostańmy przy szczęśliwcach, ale tym razem tylko romansujących ze sobą. Kto by pomyślał, że taki Napoldek jeszcze się nie znudził kręcenia z Sephy, a i prawie by zabił Florence? Znaczy ta wyglądała wyjątkowo niegodnie, bo lat miała z dziesięć, ale i tak zabijać kogoś. Oj nieładnie panie Napoleonie, nieładnie.

A jedni to tacy szczęśliwcy, że aż rzygać się chce, więc nie mówmy nie mówmy.

Znowu Justin uciekł nam do Australii. I pewnie nie powinno się o tym pisać w seksji miłostki, ale helloł! on tam był trochę i kto do niego wpadł? Jackie! Coś się musiało zadziać, wydorzyć czy nie wiadomo co jeszcze, bo oto aktualnie średnio ze sobą gadają. Ciekaweeee

Gdy już przy uciekinierach jesteśmy to bardzo smutne rzeczy się z cookisą dzieją. Otóż wyjechali. Jak stali tak pojechali. Wszyscy płaczą za Jamesem, a tą drugą? No też. Kto teraz będzie gotował?

A teraz czas na chlipanie, bo będzie o tym co złe!
Maks zmienił status na wolny. Ana zaraz za nim. Co też nie kłóci się z ich ostrą wymianą zdań, gdy tylko na siebie gdzieś wpadną i kończenia owych wymian zdań bardzo… hm… ciekawie. Że też mieszkając w różnych miejscach można tak często na siebie wpadać. Niezwykle. Ale czy to kogoś obchodzi? A no nie, bo ktoś inny również się rozstał i to tym żyje cała Rezydencja. Bo to jest lepsze od tej sieczki z Mody na Sukces! Żeby żona nie pamiętała, że w ciąży byłą i męża miała. A tu taką mamy! Iannelle, bo o niej to mowa po jakimś dziwnym urazie wywołanym powrotem do normalnej swej postaci zapomniała o wszystkim co związane z jej mężem – Merkurym, który to z rozpaczy zwiał, hen daleko i tylko czasem wraca z okazji misji. Jakieś to wyjątkowo chude, zarośnięte i ogółem żał dupę ściska, a niektóre panienki co innego ściska i tylko kombinują jak tu drogiego Merkurego pocieszyć. Mruuuu

Ze spraw różnych, miłosnych niekoniecznie
Nie powiem już którą ćpunkę ostatnio Misty ratowała i teraz jej nienawidzi, ale no dobra ratowała Penelope i teraz ta wyjątkowo mizerna, a znowu uzdrowicielka powiedziała, że ma świat w dupie i wyjechała na tydzień do Tybetu, przekonywać (nieudolnie) pewnego mnicha, że może się przydać w Rezydencji. Jak już przy sprawach szpitalnych jesteśmy to ta dziwaczka – Horka, znów się odpierodliła. Tym razem cyrkel miała wyryć sobie tatuaż. Idą zakłady czy było to słowo pierdolcie się, jestem taka głupia i samotna, albo kawałek z Biblii. A wy co obstawiacie? Felek już wszystko pamięta i płacze, bo WSZYSTKO pamięta. Lepiej było z niewiedzą.

Każde dziecko wróciło do swojej postaci i jak już wcześniej wspominałam różnie z nimi było (patrz Nelka co nic nie pamięta i prawie zamordowana Flo). Ale już są sobą i to się liczy, co nie? Will nawet postawił się zmienić i razem z Ethanem stanowczo za dużo siedzi w bibliotece, zgrywając grzecznego, ale oczywiście w innych kątach. Nie mogą zajmować sobie terenu łów, proste. A Will niech uważa, bo Pan i Władca wziął pod skrzydła Lucka i jeszcze ktoś może dostać wpierdol.

Dzisiaj podobno ma wrócić pewien typek co z podkulonym ogonem uciekł do mamusi, a trzy opalone panienki wczoraj przyleciały z ciepłych krajów, gdzie cieszyły się tym, że żadna nie ma wreszcie jakiegoś tam głupiego faceta na stałe i ogółem naprawiały swoje zepsute relacje. Ah tym burżujom to dobrze, inne by się musiały zadowolić piżama party, bo mowa oczywiście o Florce, Aneczce i Mice.

NIESPODZIANKA!!!
Yves urodziła słodkiego bobasa dnia 11 września.
Znamienna data, nie ma co.
Ciocia Yael jest na razie zbytnio przerażona by tknąć dziecko, więc mondre książki przez nią zakupione się kurzą. Dzieciak to ma jednak szczęście i już niejednego przestraszył nagłą zmianą wieku.
Gratulacje dla mamusi i dla tatusia też, jeśli w końcu się stawi i zachowa jak na mężczyznę przystało.


um um, przegięłam xd
Luke
Luke
skajłoker


Powrót do góry Go down

Skoki czasowe Empty Re: Skoki czasowe

Pisanie by Justin Czw Gru 08, 2011 4:00 pm



z 23 września na 31 października

Och Halloween, ulubione święto naszych milusich postaci. Bo w Halloween zawsze coś stać się musi. Czy to odwrócenia mocy naszych postaci, czy zwykły kac. Ale coś na pewno. Zwłaszcza, że ostatni miesiąc był okropny. Zestresowana dyrektorka, razem z równie zestresowaną resztą Starszych ganiała wszystkich do ćwiczeń, prowadziła rozmowy, motywowała. Oczywiście na marne, bo wszyscy już tak bardzo przyzwyczaili się do odkładania wszystkiego na ostatnią chwilę, a nawet do całkowitego zapominania o swoich obowiązkach, że teraz trudno było to zmienić.
Ale próbowano.
Zorganizowano spotkanie kinetyków, które zakończyło się powstaniem wielkiego krateru dwadzieścia kilometrów za miastem. Spotkanie wizjonerów natomiast zamiast przepowiedzieć coś konkretnego zapewniło nam jedynie dokładną prognozę pogody na następne trzy miesiące. Zaczęto więc do każdego podchodzić indywidualnie. Też sposób.
Całe szczęście, że dwa dni temu opiekunów dopadł jakiś wirus, co pozwoliło na odrobinę więcej luzów. Co w kolejności stworzyło możliwość zorganizowania wielkiej imprezy. JUŻ DZIŚ WIECZOREM! Obowiązkowe przebranie.
Justin
Justin
mistrzu


Powrót do góry Go down

Skoki czasowe Empty Re: Skoki czasowe

Pisanie by Konstanty Wto Gru 20, 2011 9:49 pm

z 31 października na 24 grudnia



Jesień przyszła i minęła niezauważalnie. Głównie dlatego, że Starsi jak nigdy uwzięli się na rezydentów i zaczęli większą uwagę zwracać na to jaka frekwencja jest na zajęciach z opiekunami, jakie postępy robią nasi milusińscy i kto najbardziej się nie przykłada. Oczywiście młodzież jak to młodzież, buntowała się przed ciągłym nadzorem i przez to wiele osób trafiało na dywanik u dyrektorki. Niezbyt miłe spotkania, ale jak raz się za coś wziąć to porządnie. Dodatkowo stres pogłębiała pogłoska, że przybył do rezydencji ktoś kto potrafi na całkiem długo zablokować talent i teraz karą za nieposłuszeństwo będzie właśnie nałożenie takiej tarczy. Oczywiście pogłoski pogłoskami, ale i tak ta sytuacja była odrobinę niepokojąca. Zabroniono organizowania wielkich imprez, dodatkowo nikomu nie pozwalano zbliżyć się do domku w górach, który do tej pory stanowił niezłe miejsca na wyprawienie urodzin, czy coś podobnego. Całe szczęście, że jeszcze podziemia w miarę funkcjonowały, a można nawet powiedzieć, że przechodziły swój renesans. Teraz każdy by załatwić swoją niezbyt piękną sprawę umawiał się właśnie tam. W tych zapuszczonych ścianach kwitło życie towarzyskie i nie tylko. Ciekawe do kiedy?
Nie tylko rygorem Starsi postanowili wzbudzić chęć do nauki rezydentów. Postanowili również odnowić Klub Pojedynków, który właśnie w Wigilię miał mieć swoje pierwsze spotkanie, by kolejnego dnia można było obejrzeć pierwszy "spektakl". Mieszkańcy rezydencji zostali o tym poinformowani z długim wyprzedzeniem, by każdy miał szansę wyszlifować swój talent, a potem tylko się zgłosić, by później móc wylosować swojego przeciwnika. Klub Pojedynków trafił niespodziewanie w ręce Maxima i Briana, którzy podeszli do sprawy bardzo poważnie.
Nie mogę powiedzieć, że mało się działo tej jesieni, ale jednocześnie nie mogę też przyznać, że była przepełniona jakimiś niespodziewanymi sytuacjami jak w zeszłym roku. W Halloween została wyprawiona impreza, która zakończyła się zaginięciem trzech osób, które zostały odnalezione następnego dnia wieczorem na prowizorycznej tratwie na środku morza. W listopadzie do rezydencji przybyła grupa dzieciaków w wieku 10-14 lat z Egiptu, która do tej pory wykorzystywała swoje talenty do grabienia nieodkrytych grobowców. Na początku grudnia wszyscy obawiali się wielkiej zamieci, ale nic nie wyszło. Gdy pogoda się uspokoiło zorganizowano na dziedzińcu głównym wielkie lodowisko.
Za to w niedziele wieczorem, po pojedynkach, jest przewidziany Bal Świąteczny.

kolejne:
25 gru - 31 gru
1 sty - 9 sty
Konstanty
Konstanty
urocza dziewica


Powrót do góry Go down

Skoki czasowe Empty Re: Skoki czasowe

Pisanie by Ana Pon Lut 20, 2012 1:21 pm

Skok z 10. stycznia na 21. marca
(urodziny wilczków)



Zacznijmy od tego co przyjemne. Ploteczki! I to ploteczki nie byle jakie, bo ploteczki ciążowe. Wieść się po Rezydencji niesie, że kolejna słodka jak miód para, czyli Milukella spodziewa się dziecka! I wiecie co? Nie tylko oni. Również inna słodsza nawet niż miód parka – Isscokina ma niedługo powitać na świecie owoc swych wojaży po świecie. Jeśli chodzi o sprawy zakładania rodziny to nie wszystko. Zgadnijcie kto się wreszcie ogarnął i naprawdę stara się być ojcem? Dimitri! Bo wiadome, że w takim momencie nie zasługuje na Dymka, ino na Dymitra. Bo to teraz poważny człowiek jest. Ojciec myślący o rodzinie. Nie do uwierzenia.
Od rodzinki uciekamy tylko troszkę. Pewnie jesteście ciekawi jak się tam ma życie miłosne postaci. Ma się dobrze. Tacy na przykład Javier i Venus chyba myślą o poważnym związku skoro on ją nawet zabrał do rodzinnej Hiszpanii, przedstawić rodzinie. Tylko czekać aż Afrodyta odwzajemni się tym samym. Ale nie tylko oni wybrali się na wycieczkę. Justin wreszcie znalazł swoją drugą połówkę i co dziwne ta druga połówka jeszcze go nie odrzuciła. Brawa dla Jackie za wytrwałość. Te Karaiby należały ci się, skarbie. Dodatkowo jeśli już jesteśmy przy tej parce to po powrocie do Rezydenci i odzyskaniu przez chłopaka szynszyli, która to z trudem opuściła przyjemny kącik u Yael, chłopak ku oburzeniu każdego uznał, że Ponury przetrzymywany był w skandalicznych warunkach i zażądał by Yael zrezygnowała ze swoich praw rodzicielskich. Sam podpisał stosowne pismo na mocy którego Yael straciła prawa względem Ponurego, a zyskała je Jackie. Na szczęście to ona w tym związku prowadzi, więc mądra dziewczyna oddała swoje prawa Yael nim ta nie zapłakała się na śmierć, a blisko już była.
Młodsi rezydenci też przeżywają swoje pierwsze miłości. Elliot w siódmym niebie robi dla Zoi wszystko, a ta nie może uwierzyć, że mu się jeszcze nie znudziło i chociaż stara się to przystopować, to tak naprawdę świetnie się bawi. Ah te zakochańce.
Ze spraw innych:
Felix jest znów do wzięcia. Ślub mu unieważniono. Przez całe 10 dni można go było obserwować jak jako idealny książę Norwegii razem ze starszym bratem wita gości, zachowuje się jak na księcia przystało i ogółem jest wzorem do naśladowania. 10 dni, bo chłopak nie wytrzymał, gdy na jakiś spotkaniu Parlamentu czy coś w ten deseń co oni tu mają, jeden z ministrów pierdnął. Tak po prostu cichutko dał ulżyć jeliotom, ale Felek był już na psychicznym wykończeniu i zaczął się chichrać jak głupi. Więcej go nigdzie nie zabrano i wrócił do Rezydencji. A prasa przestała się zastanawiać czy przypadkiem prawdziwego Felisa nie zastąpiono aktorem. Za to Elisa po ogłoszeniu, że chłopka chciała się dostać do królewskiej rodziny, ale intrygę wstrzymano wyjechała do siebie. Vlad też gdzieś zwiał. Chyba nie było im pisane żyć długo i szczęśliwie.
Poza Rezydencją mieszka już nie tylko dwójka od Berliozów, ale też cała szczęśliwa rodzinka w składzie: Dymek, Yves i JD. Oh wow, lovely!
Do Rezydencji w glorii sławy i chwały, którą to sam przesłał w wiadomościach do swoich naiwnych dziewczątek, powrócił William. Dalej bez mocy, ale za to z multum pamiątek. Opowiada wszystkim, że jest na stałe, a tak naprawdę to tylko wizytę składa.
Lucyfer szaleje. Odebrał kilka talentów i chyba już więcej nie chce być pod kontrolą. Ucieka. Pragnie wolności? Niebezpieczny, ale jeszcze do najgorszego nie doszło, ale lepiej by na Willa nie wpadł. Ma spluwę.
Po Internecie krąży przerażający materiał, w którym można obserować skaczące sami-wiecie-co Justina. Chłopak zaszalał na Karaibach i jego wersja I’m sexy I am knowi it robi furorę.
JD ma zakaz zbliżania się do Justina po tym jak szukano go cały dzień. Nikt nie zainteresował się faktem, że przed światem ukrył się również sam miłośnik kapeluszy.
O ile życie Yves wraca do normy, o ile można to nazwać normą, bo nawet wreszcie przyszedł Luke bez Maxima, się nie opił i złożył jej to przeklęte łóżeczko, to Yael wciąż walczy z atakami paniki za każdym razem, gdy ma dojść do czegoś poważnego pomiędzy nią a Neptun. Ile on jeszcze wytrzyma?
Timon organizuje przedstawienie. Wszystkich chętnych zapraszamy do niego. Może coś się uda wystawić.
UWAGA: JEŚLI JESTEŚ BEZBRONNĄ DZIEWCZYNKĄ/CHŁOPCEM LUB KOZĄ RADZIMY NIE SZWENDAĆ SIĘ SAMEMU. GRASUJE GWAŁCICIEL
UWAGA: PROSIMY ZWRACAĆ SZCZEGÓLNĄ UWAGĘ NA TO GDZIE SIĘ MA PORTFEL I TELEFON CZY ZAMKNĘŁO SIĘ DOM. GRASUJE ZŁODZIEJ

Ana
Ana
księżniczka


Powrót do góry Go down

Skoki czasowe Empty Re: Skoki czasowe

Pisanie by Zoja Czw Maj 03, 2012 12:25 pm

Skok z 24. marca na 7. maja
(urodziny Nelki)


Akurat tym razem nie zamierzam iść w stronę informacji godnych plotkary, a ruszam ku rzetelnym i zwięzłym informacjom.
Po pierwsze zaproszenia na ślub Mikaeli i Luka, który to ślubem miał być skromnym i miłym, a rozrósł się do olbrzymiej uroczystości, już rozesłane. Lista gości też niebawem zostanie podana i coś czuje, że tak naprawdę to każdy zostanie zaproszony, lecz czy każdy zaraz musi przyjść? Nie żeby zniechęcano, skądże.
Mieszkańcy Rezydencji już są spokojni. Sprawa z talentami już się wyjaśniła. Przerwa na reklamy: chcesz zatrzymać nową moc? Zgłoś się do nas. Wracamy do informacji: Lucek aktualnie przebywa w zamknięciu, a Napoelon jest miły. Sama w to nie wierzę, ale podobno tak jest. Za to nowym królem szemranych biznesów został Lemon. Już biedny chodzi w kamizelce kuloodpornej by go nie postrzelono przypadkiem.
Wyszło na jaw, że wielu rezydentów dalej kiepsko radzi sobie z mocami, a że pogoda ładna, a Rezydencja dostała jakieś ekstra dotacje od króla za pewne wydarzenie, o którym głośno mówić nie wolno, to zorganizowano kilka wypraw, trwających od połowy kwietnia do początku maja. I oto:
  • polimorfowie, zmiennokształni i żywioły bawiły się w obóz przetrwania gdzieś w pobliżu równika
    Jowisz, Saturn i zgłoszenia wciąż aktualne
  • kinetycy, kontolerzy i inni wraz z elektrycznymi dostali przyjemniejsze miejsce, bo Egipt
    Cornelia, Felix i zgłoszenia wciąż aktualne
  • chemicy wraz z uzdrowicielami oraz nadnaturalnymi pomagali w szpitalikach w trzecim świecie i przy budowie domostw
    Lola, Elliot , Daevendra i zgłoszenia wciąż aktualne
  • wizjonerzy wraz z iluzjonistami oraz postrzegaczami dostali możliwość jeżdżenia po nowych lub ich wyszukiwania
    Brian i zgłoszenia wciąż aktualne
  • nawet wystarczyło na kurację na Hawajach dla tych co po raz kolejni przyłapani zostali na zażywaniu nielegalnych substancji
    Misty, Sigrid i zgłoszenia wciąż aktualne

Wszystkie grupy już wróciły oprócz tych z Egiptu. Ich spodziewamy się na dniach. Tak samo jak Javiera i Venus, którzy to znów zrobili sobie wycieczkę do Hiszpanii.

Edit: skoro nie czytacie ogłoszeń to powiem, że to tylko zapełniacz czasu, bo w grze w życiu byśmy nie dali rady tego zrobić, a tak to wasze postaci będą mogły wspominać, że na czymś takim były, narzekać. Cieszyć się z powodu nowych umiejętności. Zwykła szkoła

Zoja
Zoja
wielkie mi halo


Powrót do góry Go down

Skoki czasowe Empty Re: Skoki czasowe

Pisanie by Justin Pon Cze 04, 2012 2:55 pm

z 7 na 14 maja

Czas od poniedziałku zleciał w mgnieniu oka. Osoby, które wróciły z wycieczek już się zaaklimatyzowały, a ci co nigdzie nie wyjeżdżali żyją sobie jak żyli. Ostatnim tematem wszystkich plotek jest oczywiście ślub Miki z Lukiem, na który wszyscy zostali zaproszeni. Przyjęcie odbędzie się na plaży niedaleko Rezydencji dziś wieczorem. Więc szykować sukienki i garniturki! Nie zapominać również by na ślubie ładnie się zachować, w końcu to poważna impreza, a nie jakaś wielka biba.
Z innych informacji: niedawno skądś wypłynęła informacja jakoby inny ośrodek utalentowanych zaprzyjaźnił się z tym naszym w Norwegii. Podobno parę osób ma wyjechać tam na miesiąc i aktualnie Prince dokładnie sobie wszystkich obserwuje. Więc lepiej jej nie podpadać, bo naprawdę wyśle was w nieznane. Albo do Londynu, bo taka też krąży plotka.
Justin
Justin
mistrzu


Powrót do góry Go down

Skoki czasowe Empty Re: Skoki czasowe

Pisanie by Mikaela Sro Cze 20, 2012 8:49 am

z 14 maja na 20 czerwca


Można by było się spodziewać, że ze szczęściem Miki i Luka ślub będzie obfitował w masę niespodzianek, typu nalot wampirów, albo przynajmniej jakiś poród, ale nie. Wszystko przebiegło zaskakująco dobrze. Może oprócz tego, że znów kilkanaście osób postanowiło sprawdzić temperaturę wody, a potem trzeba było ich uzdrawiać z zapalenia płuc. No i jeszcze jakaś nowa w Rezydencji wniknęła w piasek i nie mogła wyjść. Odnaleziono ją po trzech dniach.
Pod koniec maja odbył się w Rezydencji pokaz wybuchów. Znaczy nie dokładnie w rezydencji, a na ich ulubionej wyspie Grindoya. I na początku miała to być zwykła impreza nie pokaz wybuchów. No ale jak się zebrało do kupy kilku kinetyków i zaczęło rozprawiać o tym kto potrafi wyrządzić większe szkody to musiało się tak skończyć. Mało co jednego nie rozerwało na strzępy i przez to Prince skonfiskowała im łódkę. Jakby to stanowiło dla nich jakąś przeszkodę, by i tak urządzić kolejną imprezę.
Z kolei na początku czerwca kliku śmiałków zostało wysłanych na biegun północy. Mało kto wie, ale tam też jest mały ośrodek podlegający Rezydencji. A kto już o tym wie to pewnie myśli, że to plotka, bo oprócz suchego faktu opowiadane jest również, że właśnie w tym miejscu robi się pranie mózgu tym, którzy zwyczajnie nie potrafią w pokojowy sposób obchodzić się ze swoim talentem. (Ktoś chce wysłać swoją postać na biegun? Wiecie jak wysłać do mnie PW!)
Z datą 19 maja rozpoczął się w Tromso dzień polarny! I jak zwykle towarzyszyła temu impreza, która niestety nie była tak wielka jak zawsze, bo ludzie odsypiali wesele. Dzień polarny ma to do siebie, że wpływa w pewien dziwny sposób na mieszkańców i nagle stają się oni zanadto aktywni. Dlatego też niedługo planowany jest biwak na Kempingu (Obrzeża - Góry), który paręnaście lat temu, pod wpływem pewnego utalentowanego, został na stałe odcięty od tutejszego klimatu i aktualnie jest tam teraz zdecydowanie za ciepło. Z kolei do domku w górach (również Obrzeża - Góry) może się udać każdy miłośnik zimy, bo właśnie spadł śnieg.
Z innych melanży zapadających w pamięć: Urodziny Jackie były 13 czerwca i przez długi czas będę powstawały pieśni na temat tego dnia. Poza tym Jackie już jest starsza, jak parę innych osób, więc proszę zmienić wiek w profilu!
Z dzisiejszą datą, czyli 20 czerwca, rozpoczyna się wymiana uczniów z Londynem. W Holu głównym (link tutaj) zostają oni powitani przez dyrektorkę. Przypominam, że ta piątka może grać w kilku miejscach na raz, ale tylko oni. Co do osób oprowadzających, to można ich szukać na Chatboxie, albo w temacie Poszukiwania. Na pewno ktoś będzie chętny!
No to tyle!
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Skoki czasowe Empty Re: Skoki czasowe

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 :: Organizacja :: Organizacja :: Gra

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach