Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Apollo Phoibos Korsitrakhos - Adrien Brunier

2 posters

Go down

Apollo Phoibos Korsitrakhos - Adrien Brunier Empty Apollo Phoibos Korsitrakhos - Adrien Brunier

Pisanie by Apollo Pią Cze 17, 2011 9:15 am

Imię i nazwisko: Apollo Phoibos Korsitrakhos

Wiek: 17

Data urodzenia: 14 czerwca

Wygląd: Adrien Brunier
Wysoki, przystojny, ciemny blondyn, o szarmanckim uśmiechu i cudownych piwnych oczach.

Apollo Phoibos Korsitrakhos - Adrien Brunier Tumblr_lkuio3lZqS1qb9lzxo1_500

Charakter: O Apollu można powiedzieć na prawdę wiele, ale jedno czego nie można o nim powiedzieć to słowo "nie oryginalny" lub "nie interesujący". Byłoby grzechem sądzić, że owy chłopiec nie potrafi zainteresować innego człowieka, bo cała jego egzystencja należy do dość interesujących i ciekawych. Chłopak w żadnym przypadku nie przypomina anioła, no chyba, że akurat zależy mu na tym by zrobić dobre wrażenie - wtedy potrafi być szarmanckim dżentelmenem, rycerzem okrągłego stołu. Kombinator z niego wyśmienity. Posiada niesamowicie bujną wyobraźnię, dzięki której potrafi wymyślić w niedługim czasie mnóstwo sposobów, by wybrnąć z nieprzyjemniej sytuacji obronną ręką. Nie musi się także obawiać, że jego drobne kłamstewka wyjdą na jaw. Jest kłamcą doskonałym i, o dziwo, sztukę manipulacji ludźmi opanował niemal do perfekcji. Korsitrakhos to młodzieniec niesamowicie impulsywny. Najpierw robi, potem myśli, o ile w ogóle myśli. Sam wyznacza sobie granice, które może przekroczyć i zasady, które idealnie dopasowują się do jego charakteru i sylwetki. Martwienie się konsekwencjami nie jest w jego stylu. Ludzie, tacy jak on, mają na wszystko, kolokwialnie mówiąc, wyjebane i, na dobrą sprawę, wszystko też uchodzi im płazem. Czy zależy to od tego, iż pozostali mają do niego pobłażliwy stosunek, czy może są oczarowani jego nienaganną prezencją, to nie mnie oceniać. Wszystko leży w kwestii gustu każdego człowieka. Tłumaczyć to może jego pewność siebie, która dawała się we znaki już we wczesnym dzieciństwie, kiedy to, będąc na spacerach z rodzicami, nie miał żadnych oporów, by zaczepiać wszystkich przechodniów i dokuczać koleżankom z piaskownicy w okrutny sposób, a urocze młode mamy macać po nogach i sporych dekoltach. Już jako brzdąc zdawał się wyrosnąć na urodziwego młodzieńca, który będzie miał swój fanklub, wierne fanki i każdą dziewczynę której zechce. Ale mimo wszystko ogromnie lubi płeć przeciwną, by nie użyć tu o wiele mocniejszego słowa. Na co leci? No właśnie, pozostawię to nieodgadnioną zagadką Apollinowego umysłu. Uparty jak ten przysłowiowy osioł, jeśli postawi sobie jakiś cel dotrze do niego za wszelką cenę, jeśli coś powie, a nie jest to prawdą, nie szkodzi! Przekona cię, że to co mówi jest czystą, najczystszą prawdą. Punktualny? Chyba nie wiesz o czym mówisz! Nigdy nie było tak, żeby przyszedł w jakieś miejsce przed czasem albo chociaż o czasie, dlatego jeśli się z nim umawiasz licz się z tym, że trochę na niego poczekasz bądź po prostu wpadnij kilka minut po czasie, ale i tak nie masz stu procentowej pewności, że on już tam będzie. Jest urodzonym buntownikiem, zawsze uwielbiał łamać reguły, nigdy nie trzymał się jasno postawionych zasad. Od małego uwielbiał dobrą zabawę łączącą się z ryzykiem. Jest cholernie zakręcony i czasem po prostu nie wie co ma robić. W głębi jego duszy kryje się uroczy romantyk, chłopak troskliwy, delikatny czuły, mimo, że na wierzchu zdarza mu się przypominać dupka z tymi jego ironicznymi uwagami, które czasem po prostu nie mogą opuścić jego myśli i wymykają się spod kontroli. Nie da sobą pomiatać, co to to nie, dzielny i odważny niczym lew. Apollo lubi dawać ludziom powody do myślenia. Zwyczajna troska o społeczeństwo! Nie trawi stereotypów ani wszelakich izmów (rasizmów, seksizmów...), ma w głębokim poważaniu co sądzą o nim inni ludzie, no chyba, że cholernie mu na kimś zależy. Niezwykle utalentowany w dziedzinie muzyki, potrafi zagrać na niemal każdym instrumencie, a i jego głos jest fenomenalny. Poza tym, jak to Apollo - bożek wszelakich sztuk, Grek jest także niesamowicie utalentowany w dziedzinie rysunku, a tym bardziej kobiecego aktu.

Talent: Apollo wytwarza kulki energii, które potrafi kontrolować. Ich wielkość siła, a także czas wybuchu oraz kształt zależą wyłącznie od niego. Jest więc chodzącym detonatorem, można powiedzieć. Jego moc niestety czasem płata mu figle, a elektryczne bomby wybuchają w nieodpowiednim czasie. Przy większej koncentracji potrafi spowodować brak wybuchu owej kulki energii, tym samym wytwarzając kule nieszkodliwego światła. Kiedy się denerwuje i jest w stanie białej gorączki energia sama wytwarza się na jego rękach, iskrząc na wszelkie strony, tym samym podpalając rzeczy na które spada.

Historia: Niektórzy ludzie po prostu mają pasję. Tak jak matka Apolla, Susan, której całym życiem była kultura starożytnej Grecji. Studia, praca - wszystko kręciło się wokół antyku. Nic więc dziwnego, że wyjechała w końcu do Aten, by tam prowadzić dalsze badania i cieszyć się słonecznym klimatem. Tam również poznała swojego przyszłego męża, Aleksandra. Minęło parę lat, urodził im się synek. I za namową mamy, dostał imiona Hermes James. Zaś rok później na świat przyszła Junona. Po niej pojawił się Ares Eric. I nikogo ze znajomych nie zdziwiło, że swoją najmłodszą córeczkę Susan nazwała Artemida Ronja, choć była ona młodsza od swego bliźniaka Apolla Phoibosa o jedyne trzy i pół minuty. Sam Apollo od zawsze uwielbiał jej z tego względu dokuczać i wywyższać się ponad Artemis. Wszyscy od zawsze mówili do niego po prostu Apollo, choć było to imię niecodzienne i dziwaczne było zdecydowanie łatwiejsze do wymówienia niż jego drugie imię lub nazwisko (którego przez pierwsze dziesięć lat nie potrafił ani wymówić ani napisać), poza tym Apollo był najprzystojniejszym młodym bogiem, na którego leciały wszystkie muzy, nic więc dziwnego, że Apollo był poniekąd zadowolony ze swojego imienia i kompletnie wdał się w swojego imiennika. Od najmłodszych lat uwielbiał przyrodę, jego dusza wyrywała się na wszystkie zakamarki świata, był ciekawski, wchodził dosłownie w każdą napotkaną na drodze dziurę, nie raz sprawiając tym ogromne kłopoty rodzicom. Idealną towarzyszką odkrywczych i pełnych kontaktu z przyrodą przygód okazała się jego bliźniacza siostra Ronja. Nie raz i nie dwa zamiast pędzić żwawo na lekcje wraz z siostrą chodzili sobie na wagary, czasem więcej niż kilkogodzinne - nocowali na wzgórzach, łąkach, w gajach, na drzewach i mimo wszelkich przeszkód i komplikacji zawsze dawali sobie radę sami, byli trzema muszkieterami w wersji dla duetu. Byli tak nierozłączni, że pewnego razu gdy podczas snu na gałęzi jabłoni Apollo stracił równowagę i spadł łamiąc sobie rękę i nieźle obijając kości chłopak wylądował w szpitalu. Spędził tam dwa dni, a później na jedną noc dołączyła do niego siostra - która podobnie jak i on rozchorowała się i kompletnie nikt nie wiedział co im się stało. Cudownym lekarstwem na ich chorobę okazało się własne towarzystwo. Kiedy ukazała się moc Ronji, która stosunkowo była najszybciej, Apollo był co prawda trochę zazdrosny, ale o wiele bardziej zafascynowany przypadłością młodszej siostrzyczki i wciąż w głębi ducha podziwiał ją za dar jaki otrzymała. Ale w zamian za to kilka lat później, w wieku dziewięciu lat i u niego rozwinął się paranormalny dar, który z początku był bardzo słaby. W końcu, mniej więcej w wieku dwunastu, trzynastu lat jego moc stała się kompletnie nie posłuszna, a sam Apollo nie raz nieźle przez nią oberwał. Stało się to mniej więcej w tym samym czasie kiedy i Ronja nie mogła do końca opanować swojej. Gdy przyszli Starsi zabrali do Rezydencji Apolla oraz Artemidę razem, bo jestem pewna, że nie wytrzymaliby bez siebie dłużej niż 24 godziny. Tam spotkał się z rodzeństwem i kuzynostwem. Mimo czterech lat w Rezydencji Apollo wciąż ma problemy z panowaniem nad emocjami, a tym samym z panowaniem nad elektrycznymi kulami.
Grupa: Elektryczni

Poziom zaawansowania: Średni
Apollo
Apollo
władca muz


Powrót do góry Go down

Apollo Phoibos Korsitrakhos - Adrien Brunier Empty Re: Apollo Phoibos Korsitrakhos - Adrien Brunier

Pisanie by Mikaela Sro Lip 06, 2011 3:34 pm

piękna karta ^^ choć trochę musiałaś poczekać na akceptka, sorki
akceptuję
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach