Sigrid Glücksburg - Cory Kennedy
+3
Yael
Mikaela
Sigrid
7 posters
:: Organizacja :: Karty Postaci :: Kobiety
Strona 1 z 1
Sigrid Glücksburg - Cory Kennedy
Imię i nazwisko: księżniczka Sigrid Lovise Anja Hermiona Kjellfrid Glücksburg
Wiek: 18 lat
Data urodzenia: szósty maja
Wygląd: (Cory Kennedy) drobne, rozczochrane i wiecznie nieogarnięte diablątko w ludzkiej skórze.
Poziom zaawansowania: słaby
Wiek: 18 lat
Data urodzenia: szósty maja
Wygląd: (Cory Kennedy) drobne, rozczochrane i wiecznie nieogarnięte diablątko w ludzkiej skórze.
Charakter: Powszechne wyobrażenie o księżniczce? Piękna, mądra, wiecznie uprzejma, zaradna, uwielbiana przez tłumy, charyzmatyczna, ułożona, grzeczna, elokwentna, kulturalna, o do bólu altruistycznej postawie oraz zamiłowaniu do różu. No więc Sigrid jest dokładnym antagonizmem tegoż stereotypu. Można śmiało powiedzieć, że jest ostatnią osobą na świecie, która pasuje na część rodziny królewskiej. Dodatkowo, żeby było zabawniej, nie tylko na księżniczkę się nie nadaje. Jest bowiem dziewczyną wyłącznie w genetycznym i fizycznym tego słowa znaczeniu. Skrajna chłopczyca. Od najmłodszych lat zamiast lalkami wolała bawić się z chłopakami w rzucanie błotem, wspinanie na drzewa albo urządzanie wyścigów plastikowych samochodzików. Kobiece cechy są u niej w ilości szczątkowej, żeby nie powiedzieć, że w ogóle ich nie posiada. Klnie jak szewc - używa takiego języka, że bije na głowę większość chłopaków - zadaje się wyłącznie z facetami, nie cierpi bawienia się w układanie włosów i malowanie paznokci, a dziewczyny irytują ją swoją małostkowością. Nienawidzi też całej tej otoczki związanej z życiem w królewskiej rodzinie. Nie znosi wystawnych imprez, napuszenia, ciągłego strojenia się w eleganckie ubrania i sztucznych pogawędek o pogodzie przy nudnych wielogodzinnych kolacjach. W ogóle ma gdzieś wszelakie zasady oraz normy dotyczące zachowania. Jej rodzina najpierw usiłowała ją naprostować, ale z czasem po prostu sobie odpuściła, po tym jak Siri bezczelnie obraziła całą szwedzką dyplomację podczas bankietu. Bo Sigrid jest dziewczęciem niereformowalnym. Zawsze ma swoje zdanie, zawsze wie wszystko najlepiej, uważa, że każdy powinien żyć w zgodzie z własnym sumieniem. Ma wyjebane w opinię ludzi na swój temat, toteż zupełnie nie obchodzi jej to, co sądzą o niej wszystkie te wystrojone panienki, śmiejące się z jej sposobu bycia. A takich jest niebywale dużo, bowiem Sigrid wyróżnia się swoim wyglądem spośród wszystkich. Niezależnie od tego czy przemierza korytarze jakiegoś ogromnego pałacu w towarzystwie elity danego państwa czy wychodzi wieczorem z kumplami, zawsze ubiera się niedbale w męskie koszule, wielkie bluzy albo poszarpane ubrania, a na głowie ma kompletny nieład. Szczera do bólu, pyskuje, wyszczekana. Ciężko z nią wytrzymać. Kiedy się wkurzy, rzuca przedmiotami i drze się na wszystkich w zasięgu wzroku. Dodatkowo nie ma nad sobą kontroli, kiedy imprezuje. Całe szczęście, że ma mnóstwo kumpli, którzy zawsze się nią zajmą i wyniosą półprzytomną z baru. Wszystko dlatego, że usilnie stara się udowodnić swoim kolegom, iż potrafi dotrzymać im kroku w piciu i że nie powinni dyskryminować jej ze względu na płeć. Cóż, z marnym skutkiem. Koleżanek Siri praktycznie nie posiada. Nigdy nie umiała dogadać się z dziewczynami, chyba, że z tymi nietypowymi. Zawsze trzyma się raczej na uboczu, szlajając się ze swoją własną ekipą. I niezależnie od płci swoich towarzyszy, nigdy przenigdy nie przyznaje się do swojego nazwiska ani przynależności do rodziny królewskiej dopóki nie jest do tego zmuszona. Całe szczęście, że nie jest wysoko w kolejce do tronu, bo zamiast głową państwa najbardziej marzy o tym, by zostać mechanikiem albo kierować taksówką. Samochody od zawsze są jej pasją i kocha siedzieć w cichym warsztacie, naprawiając wszelkiego rodzaju usterki. Jej drugim hobby jest jazda na desce, z którą praktycznie się nie rozstaje. Z serii ciekawostki: słucha ciężkiej muzyki, gra na gitarze, nie odpuści sobie żadnego festiwalu muzycznego i ma nawyk zwracana się do wszystkich 'stary' albo 'stara'. Ah, i jest w stanie zabić każdego kto tylko ośmieli się zwrócić do niej inaczej niż Siri lub Sigrid albo zażartować z jej pełnego imienia i nazwiska. To tyle.
Talent: zamienia się w orła.
Historia: Sigrid Lovise Anja Hermiona Kjellfrid Glücksburg urodziła się pewnej majowej nocy jako kolejna członkini błękitnokrwistej monarchii norweskiej. Czy można wyobrazić sobie większe szczęście niż narodziny w takiej rodzinie? Sęk w tym, że według Siri można. Dziewczyna bardzo żałuje, że nie mogła urodzić się w jakiejś normalniej robotniczej rodzinie w Oslo i bez żadnych przeszkód rozwijać swojego zamiłowania do mechaniki czy jazdy na desce, zamiast wiecznie kombinować. Od najmłodszych lat sprawiała wiele problemów wychowawczych. Zupełnie odporna na wiedzę odnośnie dworskiej etykiety i savoir vivre'u kompletnie nie potrafiła zachowywać się w żadnych okolicznościach, przynosząc wstyd całej rodzinie. Wiecznie obrażała wszystkich gości, odzywała się w najmniej odpowiednich momentach i bez żadnego szacunku (nie ma to jak odezwać się 'siema, stary' do króla Hiszpanii), uprzykrzała życie wszystkim dookoła. Ot, z nudów. Sama przypuszczalnie popełniła więcej faux pas niż cały ród Glucksburgów razem wzięty. W końcu, mniej więcej w czternastym roku życia wszyscy mieli serdecznie dość ciągłych wybryków Sigrid i w końcu odpuścili jej obecność na wszelakich uroczystościach. Nie było z tego żadnego skandalu, bowiem wszystkim szło to na rękę. Także prasie. Z tego powodu Siri nie jest zbyt znaną księżniczką, a sama bardzo stara się utrzymać tenże status w tajemnicy przed znajomymi. Swoją przynależność do całej tej rodziny błaznów, jak zwykła to określać, traktuje jako wielką hańbę. Kiedy wreszcie dano jej święty spokój dorastała sobie w spokoju, głównie wagarując, szlajając się z kumplami i spędzając czas w warsztacie samochodowym jednego ze swoich znajomych. W końcu wyrobiła sobie prawo jazdy i zaczęła dorabiać jako kierowca taksówki. W skrócie prowadziła całkiem normalne życie, z którego była niezmiernie zadowolona. A potem wszystko się popieprzyło - choć ona sama użyłaby nieco innego, bardziej wulgarnego zwrotu - bo nagle okazało się, że ma talent. Zamienianie się w orła raczej nie należało do rzeczy normalnych. Najpierw Siri uznała, że może ma jakąś psychozę albo że rodzinka jakimś sposobem nafaszerowała ją jakimiś prochami, by zmusić w ten sposób do powrotu i posłuszeństwa, ale szybko pojawili się starsi i wytłumaczyli całą sytuację. Od kilku miesięcy siedzi w rezydencji.
Grupa: zmiennokształtniTalent: zamienia się w orła.
Historia: Sigrid Lovise Anja Hermiona Kjellfrid Glücksburg urodziła się pewnej majowej nocy jako kolejna członkini błękitnokrwistej monarchii norweskiej. Czy można wyobrazić sobie większe szczęście niż narodziny w takiej rodzinie? Sęk w tym, że według Siri można. Dziewczyna bardzo żałuje, że nie mogła urodzić się w jakiejś normalniej robotniczej rodzinie w Oslo i bez żadnych przeszkód rozwijać swojego zamiłowania do mechaniki czy jazdy na desce, zamiast wiecznie kombinować. Od najmłodszych lat sprawiała wiele problemów wychowawczych. Zupełnie odporna na wiedzę odnośnie dworskiej etykiety i savoir vivre'u kompletnie nie potrafiła zachowywać się w żadnych okolicznościach, przynosząc wstyd całej rodzinie. Wiecznie obrażała wszystkich gości, odzywała się w najmniej odpowiednich momentach i bez żadnego szacunku (nie ma to jak odezwać się 'siema, stary' do króla Hiszpanii), uprzykrzała życie wszystkim dookoła. Ot, z nudów. Sama przypuszczalnie popełniła więcej faux pas niż cały ród Glucksburgów razem wzięty. W końcu, mniej więcej w czternastym roku życia wszyscy mieli serdecznie dość ciągłych wybryków Sigrid i w końcu odpuścili jej obecność na wszelakich uroczystościach. Nie było z tego żadnego skandalu, bowiem wszystkim szło to na rękę. Także prasie. Z tego powodu Siri nie jest zbyt znaną księżniczką, a sama bardzo stara się utrzymać tenże status w tajemnicy przed znajomymi. Swoją przynależność do całej tej rodziny błaznów, jak zwykła to określać, traktuje jako wielką hańbę. Kiedy wreszcie dano jej święty spokój dorastała sobie w spokoju, głównie wagarując, szlajając się z kumplami i spędzając czas w warsztacie samochodowym jednego ze swoich znajomych. W końcu wyrobiła sobie prawo jazdy i zaczęła dorabiać jako kierowca taksówki. W skrócie prowadziła całkiem normalne życie, z którego była niezmiernie zadowolona. A potem wszystko się popieprzyło - choć ona sama użyłaby nieco innego, bardziej wulgarnego zwrotu - bo nagle okazało się, że ma talent. Zamienianie się w orła raczej nie należało do rzeczy normalnych. Najpierw Siri uznała, że może ma jakąś psychozę albo że rodzinka jakimś sposobem nafaszerowała ją jakimiś prochami, by zmusić w ten sposób do powrotu i posłuszeństwa, ale szybko pojawili się starsi i wytłumaczyli całą sytuację. Od kilku miesięcy siedzi w rezydencji.
Poziom zaawansowania: słaby
Sigrid- dope swag
Re: Sigrid Glücksburg - Cory Kennedy
ona nie lubi dziewczyn w żadnym tego słowa znaczeniu, sorka.
szkoda, że Elisa jest zajęta sama wiesz kim! XDDDDDD
szkoda, że Elisa jest zajęta sama wiesz kim! XDDDDDD
Dimitri- zakonnik
Re: Sigrid Glücksburg - Cory Kennedy
Tak sama wiem kim!
Nie no, chłopców chyba lubi, ale nie tak, żeby się z nimi pieprzyć xD
Nie no, chłopców chyba lubi, ale nie tak, żeby się z nimi pieprzyć xD
Maureen- ~ * ~
Re: Sigrid Glücksburg - Cory Kennedy
zygfryd jest zajebistą dupą kuka na zdjęciach, więc musi się ruchać XDD
Cook- ~ * ~
Re: Sigrid Glücksburg - Cory Kennedy
hahaha, no specjalnie dla Ciebie Aniu może tak być!
Dimitri- zakonnik
Similar topics
» Kennedy Blanche Lightwood - Claire Boucher
» Kennedy i Pixie
» Laura Chanel Hemingway - Sigrid Agren
» Sigrid Agren
» książę Felix Glücksburg - Ash Stymest
» Kennedy i Pixie
» Laura Chanel Hemingway - Sigrid Agren
» Sigrid Agren
» książę Felix Glücksburg - Ash Stymest
:: Organizacja :: Karty Postaci :: Kobiety
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|