Vladimir
2 posters
:: Komunikacja :: Telefony
Strona 1 z 1
Re: Vladimir
Eliska wyciąga telefon z kieszeni i widząc kto dzwoni, szybko odbiera z szerokim uśmiechem na twarzy. Dobrze, że się między nimi ułożyło. Aż do teraz, hehe. Biedna nie wie co ją czeka.
- Cześć! - Wita się roześmianym głosem. Jeszcze nie wie co ja czeka trolololo.
- Cześć! - Wita się roześmianym głosem. Jeszcze nie wie co ja czeka trolololo.
Elisa- team dimitri
Re: Vladimir
Dziewczyna nie wyczuła spięcia chłopaka, bo miała tak dobry humor związany z tym, że w jej życiu było ostatnio tak dobrze (można się domyślić, ze prędzej czy później coś się rozwali i z powrotem będzie okropnie, ale nieee ), że nawet by do niej to nie dotarło. W końcu nie było się czym martwić, prawda? Ostatnio była spokojna i nei zrobiła żadnej rzeczy, której mogłaby żałować. Telefon do rodziców o tym, że Dimitri ma dziecko to nie było nic złego. Ba, wyświadczyła mu przysługę! W końcu prędzej czy później i tak by się dowiedzieli.
- Pewnie, mów - Odparła spokojnie. To nie mogło być nic strasznego ani okropnego. Nie było się czym martwić, aczkolwiek Elisa zachodziła w głowę co to mogło być.
- Pewnie, mów - Odparła spokojnie. To nie mogło być nic strasznego ani okropnego. Nie było się czym martwić, aczkolwiek Elisa zachodziła w głowę co to mogło być.
Elisa- team dimitri
Re: Vladimir
To co mówił było takie miłe, że Elisa się w sumie rozpływała ! Co ta miłość robi z człowieka, to ja nie wiem, bo gdyby ktoś powiedział starej Elisce, że się zakocha i tak będzie się później zachowywała to by go chyba wzięła mocno walnęła i przy okazji głośno wyśmiała. A tymczasem działo się coś takiego! Ale powracając do tego co mówił Vlad to pomimo tego, ze to było takie cudowne i słodkie, to dziewczyna zaczynała się martwić. Chyba, a nawet na pewno chodziło o coś ważnego, więc usiadła i przycisnęła słuchawkę mocniej do ucha, aby nie umknęło jej żadne wypowiedziane przez niego słowo.
- Okej, siedzę, mów.
- Okej, siedzę, mów.
Elisa- team dimitri
Re: Vladimir
Wcale nie było już go tak miło słuchać, nie to co na początku. To, że Elisa popełniała tyle błędów w życiu nie oznaczało, że miała serce kamienia. Chociaż tak mogło się wydawać. Tak czy siak juz to co teraz mówił ja zabolało. Oczywiście wiedziała, że Vlad miał przedtem inne dziewczyny, ale jeszcze nie rozumiała po co opowiada o jednej z nich.
- Że...?
- Że...?
Elisa- team dimitri
Re: Vladimir
Może jakby go teraz widziała to by nie była taka zła. A jak to usłyszała to nie dość, że się popłakała to jeszcze krew w niej wręcz buzowała. To było okropne. Nie dość, że mówił o tej dziewczynie, którą kochał inaczej niż ją to jeszcze to. To było jeszcze gorsze, jakby tamto mu nie wystarczało. Szczerość jest dobra, tak. Tylko mógł przyjść i jej powiedzieć to prosto w oczy. Tymczasem była zła. Zła na wszystko. Na niego, że nie przyszedł jej i tego nie powiedział prosto w oczy. Była zła nawet na siebie dlatego, że była zła na niego, bo był z nią szczery. Wszystko teraz wydawało się takei wkurzające.
- Jaa... - wykrztusiła z siebie w końcu. Nie mogła tego po prostu przyjąć do wiadomości. On miał dziecko. Miał dziecko jeszcze wcześniej niż Dimitri. Miał dziecko. Z inną kobietą. - Ja muszę to sobie przemyśleć.
I sie rozłączyła.
- Jaa... - wykrztusiła z siebie w końcu. Nie mogła tego po prostu przyjąć do wiadomości. On miał dziecko. Miał dziecko jeszcze wcześniej niż Dimitri. Miał dziecko. Z inną kobietą. - Ja muszę to sobie przemyśleć.
I sie rozłączyła.
Elisa- team dimitri
:: Komunikacja :: Telefony
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|