Holly Dolly

Mercedes, do bff, nie inaczej i właśnie tak. Bo po pierwsze tak, a po drugie tak, a po trzecie mają wspólne zdjęcia!
Justin ją lubi, bo on lubi wszystkich, ale teraz ma swoją Jackie i za nią świata nie widzi, więc cóż...
Kostek! Skoro to jest podopieczna Venusa, a Kostek bardzo lubi Venusa, więc może zostać z Holly przyjaciółmi <3
Elliot pewnie przez pewien czas się w niej kochał, ale mu przeszło. Ale dalej jest uprzejmy na każde zawołanie i tak dalej.

z negatywnych to
Barbie i Saturn jej nie lubią.

Venus pokłada w Holi wielkie nadzieje na to, że Holi będzie niedługo jej pomagać i wgl jest taka podobna do Afrodyty <333

Rangwald lub Itan, wybierz sobie mógłby ją oczarować sobą, bo obydwoje są super. Rangwald jest prawdziwym królem, natomiast Itan był w więzieniu.

Penelopa będzie tylko uprzykrzać życie Holi, bo ona niestety tak lubi.

Zlego Napoleona możesz się ewentualnie bać.

okok <3

O, to skoro Raphaela już mamy w relacjach, to ja powiem, że Angie na pewno ją polubi, ale przyjaźń to raczej nie będzie, Diena jej nie lubi, będzie się naśmiewać z jej umiłowania do kwiatków, Joe może ją lubić ze względu na jej kontakty z Venus.. a Robbie może być przyjacielem ^^

shelby może być przyjaciółką. sofie... nie wiem co sofie. jackie będzie się śmiać. rozmaryn będzie gardził. a aurelio to może w sumie lubić. albo tak, że holly będzie lubiła aurelio, ale on jej nie bedzie zauważał, bo on niczego nigdy nie widzi.

Sooooo:
Wszystko mi się zgadza tylko tak sobie pomyślałam, że oprócz przyjaźni Holly może się podkochiwać w Robbiem. Fajnie by było jak może z wzajemnością. Jest to taka relacja bardziej pt. przyjaźnimy się i żadne z nas w sumie nie może znaleźć siebie nawzajem w sensie jakiejś tam w ogóle big love. Przyjaźnimy się bardzo lubimy i w ogóle super hiper i pewnie byłoby kilka epizodów, a co z tym zrobią? Kto ich tam wie. Polubiłam jego charakter bardzo <3

Myśle, że Sofie może być takim rodzajem sprowadzacza na dobrą drogę. Holly wprawdzie nie jest jakąś buntowniczką i jest raczej typem kochanego chochlika, ale imprezy lubi, a razem patrzą optymistycznie na świat, ale Holly chce dać troche swojego "olewactwa" Sofie, żeby ta się tak bardzo nie przejmowała?

Holly nie lubi być niezauważana, więc pewnie dała o sobie znać to mogą się lubić. Holly może być dobrym słuchaczem na temat jego teorii o świecie, grania na gitarze i jak się zakocha w jakiejś tam to mu chętnie pomoże i poprowadzi i przekona, że kobiety nie są straszne.

hm? <3

hm, ciekawa sprawa, tylko problem z tym, że mój Robuś nie wierzy w miłość, bo bardzo bardzo dawno temu się przekonał, że wszystkie sympatie zdobywa dzięki talentowi. Dlatego proponuję, by ta (nawet chwilowa) wzajemność w uczuciu pojawiła się dopiero później, kiedy już się facet przekona, że na świecie jednak istnieją jakieś uczciwe kobiety :D na razie wpisuję Holly jako przyjaciółkę, z czasem jak się rozwinie, mogę zmienić. <3

ok <3