Daj się złapać!

hm, ja bym na pewno chciała coś pozytywnego/neutralnego dla jackie (ale nie sugeruj się za bardzo jej kartą, bo ona się zakochała i trochę zmieniła haha). i może dla prudence.
aurelio to będzie pozytyw, bo ruben będzie z nimi grał to będzie jego ziomkiem, tylko, że aurelio jest wiecznie zjarany i nie ogarnia życia.
o, i jeszcze może jakimś romansik dla judy? hehe
a i może jeszcze być coś dla fay, która jest ćpunką i córką slesza, ale nie wiem czy będę nią grać, bo miałam ją wysłać na odwyk, a potem zabić heheheh

Nigel to moje niedawne dzieło, więc nie wiem jak będzie się sprawować, ale na pewno bałaganu narobi, więc z chęcią widziałabym coś dla niego z Rubenem. Nigel... można powiedzieć, że też jest bi, choć w jego przypadku to o wiele skomplikowane. Może coś byłego? Bo przyszłego to mam zaplanowane coś z Shikim... Albo teraźniejszego, to będziemy mogli zagrać jak dają wzajemnie sobie spokój! O! No i mogą być jeszcze współlokatorami.
Z Barbie mogliby się natomiast chamić. Ona tez lubi się gapić na ludzi, choć nie ma takich fajnych mocy jak Rub ;cc może jedynie robić voodoo.
Saturn tępi pedałów i z nim mogliby być wrogami. Tyle nie wiem czy Ruben by się bardziej jego bał, czy ignorował? Bo Saturn ignorowanie może zakończyć niezłym łomotem XDDD
Mam jeszcze jedenaście innych postaci, w tej chwili nic nie wymyślę, ale jak któraś cię zainteresuje, to mogę coś podsunąć :)))

olol to on naprawdę będzie z nami grać w zespole??????????????????????? <333
nawet mam taki pomysł, żzeby ruben teraz na chwilę wbił się w rozmowę judi/itan/auelio i zagadał coś o perkusistach, tylk ow jakiś mało pretensjonalny sposób - WIADOMO
jaram się!
ITAN

penelopa będzie chciała się ruchać to ja już wiem, wgl ehhe
PENI


ewentualnie mam jeszcze:
prawie nie ruszaną alergiczkę i śpiącą królewnę, która się własnie obudziła

To na razie to, co zdążyłam ogarnąć:

Judy.
Charaktery mają równie dziwne, więc powinni się dogadywać. Proponowałabym może nie romans, ale jakieś kręcenie na większych imprezach? I ogólne trzymanie się tej dwójki razem w celach wprowadzania w życie głupich pomysłów. Daleko im do przyjaciół i za sobą w ogień by nie skoczyli, ale jakieś tam przyciąganie tej dwójki ku sobie jest.

Aurelio.
Typowo kumpelska, neutralna relacja opierająca się na kontaktach w zespole? Powiedzmy, że obaj mają wyjebańczy stosunek na życie i w momencie, gdy dostają opieprz od lidera zespołu (on nim nie jest?) to całkiem to zlewają. Razem piją, palą i to chyba wsio.

Nigel.
Ha, i lubię ładne określenie, czego się chce. Okej, to uznajmy, że pobawimy się w związek teraźniejszy. Może się rozpaść z winy mojej postaci (to takie rubenowskie). Powiedzmy, że się w niego nie angażował i w sumie mógł mieć to wszystko gdzieś.

Barbie.
Kocham ją! Jest w ogóle tak cudwona, że no już koniec... ale do tematu (ona miała chłopaka nieśmiałego grubaska! AAAAA! uwielbiam!) : super, że Basia jest młodsza, więc relacja może się opierać na typowym brat - siostra. No i wiadomo - mogą nabijać się z ludzi, obgadywać ich i urzynać im głowy dzięki laleczkom.

Saturn.
No ba, że przyda nam się negatywna relacja. To znaczy, Ruben ma różne dni. Raz może się na niego rzucić, raz oleje całkowicie, więc poobijane mordy mogą być na każdym kroku. Ha! jeszcze sprawię, że tamten stanie się bi (jak nie homo!).

Ethan.
Nie wiem, jak to jest z Itanem, ale ja bym proponowała skomplikowane. Tylko jeszcze rzuć mi się orientacją jego, to coś wykminię.

Fangora
Ją też lubię! Jest super i w ogóle te sprawy. I troszkę przypomina mi mnie, więc Ruben koniecznie musi się z nią skimać. Uznajmy, że są to raczej neutralne stosunki, jednak prosperujące na plus. Od czasu do czasu Copoera może wpaść do niej z jakimś problemem, choć nie spodziewaj się go codziennie.

Baltazar
Depp kuwa! Jak mogę go pominąć. Piszę się na to - oczywiście. To znaczy, niech na siebie lecą w umiarkowanym stopniu, a co będzie później to się okaże. Wiesz, nie ma szaleńczej miłości, a takie "o, fajny i mi się podoba".

Montgomery
Pan mentor się przyda. I tak dla ubarwienia sytuacji, powiedzmy, że Ruben coś w nim widzi i tak go troszkę pociąga, ale nic na siłę (ehe, jasne). Chłopak w każdym razie będzie chciał się szkolić, to z pewnością do niego wbije.

Misza
Genialny pomysł na relację! I choć niby zwykły, to mi całkiem przypadł do gustu i się na niego piszę. Wszystko wyjdzie w praniu.

no co do judy to mi pasuje, zwłaszcza, że ona właściwie to nie ma przyjaciół. ale taka relacja mi jak najbardziej odpowiada.

a aurelio też może być. a co do lidera zespołu to ja nie wiem. pewnie byłby nim itan, ale oni są trochę jak john i paul - jest dwóch liderów, z tym, że aurelio to takie bardziej dylan niż paul.

itan jest liderem, loll

też bym coś chciała, ale ja to nigdy nie wiem co.

>Fangora< z pewnością będzie go lubiła, głównie dlatego, ze ona lubi wszystkich i wytrzymuje z każdym. Tobie za to nie narzucam czy Ruben ma Fangorę lubić, czy nie, bo jej to w sumie nie przeszkadza w przychodzeniu i gadaniu, i lubieniu. Pewnie będzie go przepraszać za Saturna jak się dowie o jakiś złych rzeczach! xD

>Earth< może być jego ziomkiem, bo ona lubi nawet takie milczące osoby, których nie trzeba zabawiać rozmową, a można jedynie posiedzieć i wypić piwo. Mogli mieć jakaś wspólną imprezową i jednorazową, nocną przygodę, bo Earth jest w sumie zdolna do korzystania z życia w ten sposób (nie wiem jak on). Nie zmieniałoby to jednak niczego w ich relacji, bo ona podchodzi do takich rzeczy raczej luźno.

>Misza<.. jeżeli Ruben nie kryje się ze swoim biseksualizmem, to ona z pewnością go w jakiś sposób podziwia, jako że sama ukrywa swój homoseksualizm. Czasem w rozmowie szuka jakiejś rady, ale robi to bardzo dyskretnie. Taka zwykła znajoma.

>Nibiru< go nie lubi, ale tego nie okazuje. On jako dobry obserwator może to zauważyć, ale ona się wypiera, na wypadek gdyby kiedyś było jej potrzebne przyłapanie kogoś w jakiejś sytuacji i informacje.

>Charlie< się go boi! Nie chce, żeby jej na czymś przyłapał, a potem rozgadał, więc robi się spięta, kiedy go widzi. I mu nie ufa, bo chłopak za dużo wie. Czasem ją korci, żeby się z nim skumplować, bo też by chciała tyle wiedzieć, ale mimo wszystko trudno jej zaryzykować :P

>Olavi< wyłącznie jeśli chcesz by Ruben przeżył dramat po stracie kogoś bliskiego, bo SPOJLER Olavi wkrótce umrze, więc wcale miałam go nie wpisywać, no ale jak już wszyscy to wszyscy. Przy okazji liczę postaci xD

>Shaque< ignoruje. On nie jest specjalnie przyjacielskim typem, nie zależy mu na znajomościach. Rubena traktuje jak powietrze, jest tylko jednym z wielu.

>Baltazar< miał jedną gejowską przygodę i chyba to mu oczy otworzyło na tą samą płeć, ale nie tak znowu do końca. Są w jednym wieku, mogą się przyjaźnić, a z czasem może coś więcej mhyhyhyhy

>Gullinkambi<, od kiedy próbował poderwać go jakiś gej w bardzo natarczywy sposób, gejów nie lubi. A homo czy bi to dla niego żadna różnica, więc może iść do wrogów. Krzywo patrzy.

>Montgomery nadaje się na mentora. Ta sama grupa, różnica wieku, Mont jako buddyjski mnich przepełniony jest spokojem i umie docenić zarówno piękno drugiego człowieka, jak i całego świata. Nie chodzi o to, żeby był jakimś guru, ale gdyby Ruben miał jakiś problem z talentem czy czymkolwiek, to śmiało może walić do Montiego :D

>Duane< ciężka sprawa, bo on jest nowy i naprawdę nie wiem. Podejście ma raczej neutralne. Można go pominąć, chyba, ze masz jakiś pomysł :D

no ogólnie ja się raczej na wszystko zgadzam, więc w razie czego to śmiało możesz proponować :D
a tak to możesz połowę zignorować, wypisałam ich wszystkich, żeby był jakiś wybór xD

Ludu! Zaktualizowałam moją wypowiedź i umieściłam w niej tych, którzy rzeczywiście mi podpadli do gustu, albo miałam pomysł na relację. Walcie przez okno, jak macie jeszcze jakieś propozycje.
bosz, kiedy ja uzupełnię te powiązania to nie mam pojęcia.

itan to jest prawdziwy mężczyzna O.O on nie rucha ziomków, a już tym bardziej tych z którymi gra w zespole

O lol, Saturn się nie da na nic zrobić, sorry XD

Zobaczysz, że się da! muahahah.
Sądzisz, że homo i bi nie są prawdziwymi mężczyznami?! Ty niewdzięcznico! Ale okej, coś wykminię niedługo. Najpierw uzupełnię to, co już mam teraz.

https://www.youtube.com/watch?v=Y2iRy8TpgdY

everyone's gay xD

Dokładnie! Chris miał rację zawsze i wszędzie.

ej, co do itana to wgl oczekuje jakiejś dobrej relacji no bo masz judi w skopmlikowanym, a takie kręcenie z ziomkiem ziomka to jeszcze bardziej pokomplikuje wszystko !!!

Oke-ej. nie za bardzo załapałam o tym kręceniu (się wszystko pokręciło), ale możemy walnąć relację Ethana i Rubena na pozytywną w takim sensie, że poza zespołem spotykają się czasami, aby to ponarzekać na życie i tego typu sprawy. Kumpelskie stosunki? Chyba, że piszesz się na przyjaźń, ale to musiałoby się dopiero rozwinąć, o.

ze strony itana myślę, ze to jest tak: jesteś w zespole, bo ci pozwalam, bo jestem taki super, jesteś tylko na próbę. o przyjaciół nie zabiegałabym, myślę, że to aurelio będzie tym milej nastawionym
no i ta niechęć itana będzie pewnie przez to, że widzi chemię ruben/judi

Się zrobi.