Vincent Ainsworth - Thomas Sangster
2 posters
:: Organizacja :: Karty Postaci :: Poboczne
Strona 1 z 1
Vincent Ainsworth - Thomas Sangster
Tę kartę trzeba traktować z lekką ironią i dystansem ;3
Imię i nazwisko: Vincent Ainsworth
Wiek: 7 lat
Data urodzenia: 26 maja
Wygląd: (Thomas Sangster) Jest mały, rudy i słodki.
Charakter: Vincent, co to za dziecko! Grzeczny i uprzejmy, niezwykle elokwentny, niesamowicie inteligentny. Tak jak inne dzieci w jego wieku lubi się bawić zabawkami, układać budowle z klocków i tak dalej, i tak dalej. Jednakże jest parę rzeczy, które go odróżnia os rówieśników. Primo: wydaje się być nad wiek dojrzały, czasami siedzi przez kilka godzin w bezruchu i rozmyśla nad sprawami wagi najwyższej (w jego mniemaniu). Secundo: straszny z niego pesymista. Gorszy nawet od sióstr. Każde potknięcie się traktuje jako koniec wszystkiego. Jego świat się zawala, a on popada w depresję (mniej więcej pięciominutową). Trecio: Zakochuje się co drugi dzień. Czemu co drugi? Bo pomiędzy nimi usycha z tęsknoty po utraconej miłości (na ogół obiektami jego westchnień są zmarłe aktorki lub zamężne koleżanki mamy). Matka miała z nim i siostrami nie lada utrapienie, Yves sądzi nawet, że to przez nich uciekła.
Talent: tworzenie iluzji wszelakiego rodzaju (na razie potrafi tworzyć tylko wzrokowe, potem będą słuchowe smakowe etc…)
Historia: Historia Pana Vincenta jest niezwykle krótka z wiadomego względu. Przez siedem lat można zrobić dużo rzeczy jednak nie wtedy gdy są to pierwsze lata życia. Wtedy przez jedną siódmą pije się tylko mleko i herbatkę koperkową, jedną trzecią nosi się pampersa, pięć siódmych uczy się mówić, pisać i czytać. Nawet do szkoły nie zdąży się pójść. Jednakże Vincent ma na swoim koncie jakiś tam dorobek. Pięć tryptyków, serię portretów rodziny i przyjaciół, a także jedną poświęconą swej ukochanej Christinie Ricci. Tak, Vincent jest artystą, podobnie jak siostry. W odróżnieniu od Yael nie zajął się pisaniem. Poszedł też w inną stronę niż Yves. Docenia filmy, muzykę i poezję, jednakże pierwszorzędne znaczenie ma dla niego malarstwo. Przelewa w nie wszystkie swe cierpienia i pragnienia. Jego obrazy są mroczne, ponure, czasem wręcz przerażające. Zupełnie nie jak u siedmiolatka. Ale siostry też nie były normalnymi dziećmi, a teraz nie sa normalnymi nastolatkami. Ale nie o nich mowa, chociaż odegrały niezwykle ważne role w życiu młodego Vincenta. Szczególnie pomocne były podczas depresji, w którą wpadł po odejściu matki. Ostatnie tygodnie były dla niego okropne. Gdy siostry wyjechały czuł się osamotniony. Tęsknił za nimi tak samo mocno jak za mamą. Pewnego wieczoru (mianowicie 30 września) siedział w swoim pokoju i zadręczał swe myśli ich wizerunkami. Próbował je namalować lecz mu to nie wychodziło. Każda kreska była nie w tym miejscu, farby ciągle się rozpryskiwały. Wpadł w szał i wszystko porozrzucał. Zrozpaczonego Vincenta z otchłani rozpaczy wyciągnął ojciec, któremu malec zwierzył się ze swojego cierpienia i wypłakał na jego ramieniu. Opowiedział mu też, że bardzo chciałby się zobaczyć z mamą i siostrami. I wtedy stała się rzecz niezwykła. Na kanapie obok nich pojawiły się wszystkie trzy. Obaj aż przetarli oczy ze zdumienia. ‘Przecież to niemożliwe!’ wykrzyknął Vincent i rzucił się by przytulić swe długo nie widziane siostry i mamusię. Niestety nie mógł ich dotknąć. Okazało się, że to coś w rodzaju hologramu. Iluzja.
Co się za niedługo stanie z Vincentem można sobie wyobrazić. Dyrektorka Prince za niedługo otrzyma telefon od ojca bliźniaczek i Vincenta, a chwilę po niej rozdzwoni się komórka jednej z dziewczyn.
Grupa: kontrola
Poziom zaawansowania: słaby
Imię i nazwisko: Vincent Ainsworth
Wiek: 7 lat
Data urodzenia: 26 maja
Wygląd: (Thomas Sangster) Jest mały, rudy i słodki.
Charakter: Vincent, co to za dziecko! Grzeczny i uprzejmy, niezwykle elokwentny, niesamowicie inteligentny. Tak jak inne dzieci w jego wieku lubi się bawić zabawkami, układać budowle z klocków i tak dalej, i tak dalej. Jednakże jest parę rzeczy, które go odróżnia os rówieśników. Primo: wydaje się być nad wiek dojrzały, czasami siedzi przez kilka godzin w bezruchu i rozmyśla nad sprawami wagi najwyższej (w jego mniemaniu). Secundo: straszny z niego pesymista. Gorszy nawet od sióstr. Każde potknięcie się traktuje jako koniec wszystkiego. Jego świat się zawala, a on popada w depresję (mniej więcej pięciominutową). Trecio: Zakochuje się co drugi dzień. Czemu co drugi? Bo pomiędzy nimi usycha z tęsknoty po utraconej miłości (na ogół obiektami jego westchnień są zmarłe aktorki lub zamężne koleżanki mamy). Matka miała z nim i siostrami nie lada utrapienie, Yves sądzi nawet, że to przez nich uciekła.
Talent: tworzenie iluzji wszelakiego rodzaju (na razie potrafi tworzyć tylko wzrokowe, potem będą słuchowe smakowe etc…)
Historia: Historia Pana Vincenta jest niezwykle krótka z wiadomego względu. Przez siedem lat można zrobić dużo rzeczy jednak nie wtedy gdy są to pierwsze lata życia. Wtedy przez jedną siódmą pije się tylko mleko i herbatkę koperkową, jedną trzecią nosi się pampersa, pięć siódmych uczy się mówić, pisać i czytać. Nawet do szkoły nie zdąży się pójść. Jednakże Vincent ma na swoim koncie jakiś tam dorobek. Pięć tryptyków, serię portretów rodziny i przyjaciół, a także jedną poświęconą swej ukochanej Christinie Ricci. Tak, Vincent jest artystą, podobnie jak siostry. W odróżnieniu od Yael nie zajął się pisaniem. Poszedł też w inną stronę niż Yves. Docenia filmy, muzykę i poezję, jednakże pierwszorzędne znaczenie ma dla niego malarstwo. Przelewa w nie wszystkie swe cierpienia i pragnienia. Jego obrazy są mroczne, ponure, czasem wręcz przerażające. Zupełnie nie jak u siedmiolatka. Ale siostry też nie były normalnymi dziećmi, a teraz nie sa normalnymi nastolatkami. Ale nie o nich mowa, chociaż odegrały niezwykle ważne role w życiu młodego Vincenta. Szczególnie pomocne były podczas depresji, w którą wpadł po odejściu matki. Ostatnie tygodnie były dla niego okropne. Gdy siostry wyjechały czuł się osamotniony. Tęsknił za nimi tak samo mocno jak za mamą. Pewnego wieczoru (mianowicie 30 września) siedział w swoim pokoju i zadręczał swe myśli ich wizerunkami. Próbował je namalować lecz mu to nie wychodziło. Każda kreska była nie w tym miejscu, farby ciągle się rozpryskiwały. Wpadł w szał i wszystko porozrzucał. Zrozpaczonego Vincenta z otchłani rozpaczy wyciągnął ojciec, któremu malec zwierzył się ze swojego cierpienia i wypłakał na jego ramieniu. Opowiedział mu też, że bardzo chciałby się zobaczyć z mamą i siostrami. I wtedy stała się rzecz niezwykła. Na kanapie obok nich pojawiły się wszystkie trzy. Obaj aż przetarli oczy ze zdumienia. ‘Przecież to niemożliwe!’ wykrzyknął Vincent i rzucił się by przytulić swe długo nie widziane siostry i mamusię. Niestety nie mógł ich dotknąć. Okazało się, że to coś w rodzaju hologramu. Iluzja.
Co się za niedługo stanie z Vincentem można sobie wyobrazić. Dyrektorka Prince za niedługo otrzyma telefon od ojca bliźniaczek i Vincenta, a chwilę po niej rozdzwoni się komórka jednej z dziewczyn.
Grupa: kontrola
Poziom zaawansowania: słaby
Vincent- ~ * ~
Similar topics
» Keith Keevan - Thomas Dekker
» miss.ainsworth@hotmail.co.uk
» Yves Kali Ainsworth - Kaya Scodelario
» Yael Salcia Ainsworth - Kaya Scodelario
» Jeremy Dimitri 'JD' Ainsworth - Kevin Flamme i in.
» miss.ainsworth@hotmail.co.uk
» Yves Kali Ainsworth - Kaya Scodelario
» Yael Salcia Ainsworth - Kaya Scodelario
» Jeremy Dimitri 'JD' Ainsworth - Kevin Flamme i in.
:: Organizacja :: Karty Postaci :: Poboczne
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|