Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Lodowisko

4 posters

Strona 1 z 2 1, 2  Next

Go down

Lodowisko Empty Lodowisko

Pisanie by Mikaela Czw Gru 30, 2010 1:35 pm

Lodowisko 03bmixcicerink

Kiczowata muzyka, stoisko z ciepłą herbatą i przede wszystkim lód! Weee!
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Lodowisko Empty Re: Lodowisko

Pisanie by Luke Czw Gru 30, 2010 2:05 pm

/ biblioteka bodajże /

Genialne pomysły zawsze się na mnie mszczą. Tak, tak. Bałem się, że bomboniera to zbyt mało, więc dorzuciłem do niej taką głupotę: właściciel tego biletu będzie mógł wyciągnąć Luka Walsha na lodowisko i obserwować jak ten ginie śmiercią męczeńską. Oczywiście Mikaela już dzisiaj postanowiła swój bilecik zrealizować. Jakże ja ją za to kochałem.
- Nie znoszę cię - oświadczyłem, zaraz po przekroczeniu progu z pozoru tak cudownego budynku. Zaraz do mych uszu doszła jakaś durna piosenka śpiewana po norwesku. Aż się skrzywiłem. Bombonierką by się zadowoliła, ale nie. Zachciało mi się kombinować. Nie pojmuje jak tym wszystkim ludziom udaje się utrzymać równowagę na tym ustrojstwie? Pomyślałem, podnosząc w górę swoje łyżwy. Tak, nie znosiłem tego, ale łyżwy posiadałem. Zgadnijcie dzięki komu. Podpowiem wam, że złośliwie uśmiechnięta idzie obok mnie. Brawo! Brawo dla pana w trzecim rzędzie. Nie mogę uwierzyć, że pozostali nie wiedzieli.
Jednakże miło było przeżyć wreszcie chwilę z nią, gdzie nikt nam nie będzie przeszkadzał w tym mój walnięty pies. Sio patrzył na mnie tak smutnym wzrokiem, gdy go zamykałem w pokoju z tym potworem. Pochowałem wszystko co cenne wcześniej. Edward pewnie już planuje mord na mnie.
Luke
Luke
skajłoker


Powrót do góry Go down

Lodowisko Empty Re: Lodowisko

Pisanie by Mikaela Czw Gru 30, 2010 2:13 pm

/ garaż chyba /

Gdy Luke zaprezentował mi jaki ma dla mnie prezent normalnie chciałam mu się rzucić na szyję, nie żebym lubiła publicznie okazywać swoje emocje. Ale byłam niezmiernie zadowolona z tego, że Luke pamiętał o tym jak uwielbiałam ten sport. Choć w sumie dziwne by było gdyby nie pamiętał, w końcu już parę razy mu o tym w tym roku wspomniałam, w tamtym kupiłam mu łyżwy i próbowałam go wszelkimi sposobami zmusić by pojeździł ze mną, ale nie. On uparcie pozostawał na suchym lądzie. Ale wszystko się zmieniło w tym roku. Tym razem zamierzał wejść na lód, a jak nie to mu się dostanie.
- A ja cię uwielbiam! - zawołałam w odpowiedzi zadowolona z siebie i w mniejszej części również z mojego partnera. Widziałam jak patrzy na swoje łyżwy, normalnie jakby w rękach trzymał jakieś narzędzie zbrodni, na dodatek całe w czyjejś krwi. Zrobiło mi się w sumie odrobinę, odrobinkę jego szkoda, ale nie na długo. W końcu to był mój prezent. - Oj, nie krzyw się tak, będzie fajnie! - zapewniłam go zajmując wolną ławkę i zmieniając swoje obuwie.
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Lodowisko Empty Re: Lodowisko

Pisanie by Luke Czw Gru 30, 2010 2:26 pm

Uśmiechnąłem się. Dawajcie mi ten lód. Ona mnie uwielbia, więc mogę sobie nawet tyłek obić, by to słyszeć częściej. Ale po zastanowieniu... takie stwierdzenie w przypływie emocji jest warte takiej ilości siniaków i zrobienia z siebie pośmiewiska? Odpowiedź jest jedna: no jasne, że tak!
- Miło - wymamrotałem, bo nie wiedziałem co innego miałbym powiedzieć. No zamurowało mnie i tyle. Bo jednak nasze relacje od długiego czasu były tak dziwne, że wręcz niemożliwe do określenia. No przynajmniej dla mnie. Jej jeszcze o to nie pytałam i pytać nie zamierzałam.
- Wiem jak to fajnie wygląda - oznajmiłem, siadając obok niej i zabierając się za zmianę obuwia. Ten moment nadchodził. Przecież ja się zabije. A w najlepszym przypadku coś sobie złamie.
Luke
Luke
skajłoker


Powrót do góry Go down

Lodowisko Empty Re: Lodowisko

Pisanie by Mikaela Czw Gru 30, 2010 2:44 pm

Nauczyłam się jeździć na łyżwach jako siedmiolatka i od tamtej pory, bez względu na porę roku, z chęcią na chwilę odrywałam się od zwykłych zajęć, by pośmigać po lodzie. Choć trzeba przyznać, że przez to całe zamotanie ostatnio w rezydencji, zaniedbałam się pod tym kontem. Nie żebym była jakimś wyśmienitym zawodowcem. Ale na pewno byłam lepsza od Luka i zamierzałam to doszczętnie wykorzystać.
- Nawet nie próbuj mi teraz rezygnować, bo do końca życia będziesz w moich oczach tylko wielkim cykorem - powiedziałam szturchając go w bok. Zaczęłam mocno sznurować swoje łyżwy cały czas z głupim uśmiechem przyklejonym do gęby. Zupełnie jakbym miała właśnie te siedem lat i po raz pierwszy się tu pojawiła.
W pewnym momencie z głośników poleciała jakaś piosenka Boney M, na co jeszcze szerzej się uśmiechnęłam. Może i nie było to najlepsza na świecie muzyka i nawet nie na czasie, ale z pewnością panowała do tego miejsca. Skończyłam z jednym butem i zabrałam się do drugiego, ale na moje oko Luke się odrobinę ociągał.
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Lodowisko Empty Re: Lodowisko

Pisanie by Luke Czw Gru 30, 2010 2:58 pm

No przecież skoro już tu z nią przeszedłem to przecież teraz nie przesiedzę całego tego czasu na ławeczce, czekając, aż ona skończy jeździ. Po pierwsze nie byłem cykorem, a po drugie bym się okropnie nudził tu przecież. Zwłaszcza przy takiej muzyce. Ale czego się nie robi dla Mikaeli? Ta. Podziękuje wszelakim bóstwom Justina potem, że nie użyłem miłości mego życia. Ale to pedalsko by zabrzmiało.
- Jeszcze będzie żałować, że mnie tu wyciągnęłaś - poinformowałem ją, gdy już się oswoiłem z myślą, że zaraz znajdę się na lodzie na jakimś dziwnym ustrojstwie. Ale jednak ociągać się przy sznurowaniu musiałem. Bo jakże by inaczej. Co się odwlecze to zawsze może uciecze. Dobra to idzie inaczej i zaraz się o tym przekonam.
- Ja pierdolę - wyrwało mi się, gdy wstałem i zaraz wróciłem na ławkę. To wcale nie było takie proste. Wiedziałem, że zaraz czerwona jędza zacznie się ze mnie śmiać. Ale za drugim razem poszło mi lepiej. Co z tego skoro i tak zaraz się każdy przekona, że ja początkujący w tych sprawach?
Luke
Luke
skajłoker


Powrót do góry Go down

Lodowisko Empty Re: Lodowisko

Pisanie by Mikaela Czw Gru 30, 2010 3:06 pm

- Żałować? Chyba żartujesz - powiedziałam śmiejąc się z niego. - Obserwowanie twoich upadków będzie najzabawniejszą częścią całego wypadu - przyznałam szczerze obserwując nieudaną próbę podniesienia tyłka z ławki przez Luka. I jeszcze głośniej się zaśmiałam. Na serio niech nie myśli, że będę go choć przez chwilę żałować, współczuć, czy robić inną normalną ludzką rzecz. To nie byłam ja.
Gdy w końcu skończyłam nabijać się z Luka, sama również się podniosłam. Może nie łaziłam z gracją, ale na pewno zachowałam więcej równowagi niż ten pan obok mnie, ba! Nawet go wyprzedziłam i w końcu znalazłam się na lodzie, a tu już byłam w swoim żywiole.
- Dajesz Luke, nie bądź cipa - zawołałam do niego, a jakaś baba obok mnie ślizgająca się z córką za rękę spojrzała na mnie jakby chciała mnie zamordować. No co? Nigdzie nie jest napisane, że nie można używać brzydkich słów. A ja musiałam jakoś zmotywować mojego przyjaciela. Bo nie ma nic bardziej pobudzającego niż wjechanie na jego ego. Ha.
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Lodowisko Empty Re: Lodowisko

Pisanie by Luke Czw Gru 30, 2010 3:24 pm

Czego innego mogłem się z jej strony spodziewać jak nie bezlitosnej zabawy z mej udręki? Jaki ja głupi byłem, licząc na coś innego. Powiedziałbym, że się na niej zawiodłem, ale w głębi duszy, serca ja to podejrzewałem. Bo to przecież była Mika.
- Jesteś bez serca - rzuciłem, idąc pokracznie za nią na miejsce sądu ostatecznego, męk piekielnych czy jak to jeszcze chciałby ktokolwiek nazwać. Mniejsza z tym. Ważne, że jak już dotarłem do banery to jakoś tak dalej mi się iść nie chciało. Nie mogłem uwierzyć, że ona tak bez żadnych problemów śmiga po tym lodzie.
- Raz się żyje - pocieszyłem samego siebie i wlazłem. Trzymałem się uporczywie banery i doprawdy puszczać bez odpowiednio dobrej zachęty nie zamierzałem. Przecież nie obiecywałem, że nie będę robił dodatkowych problemów, gdy już się zgodziłem na ten wypad, prawda? Ja będę robił dużo problemów! Nie dam się tak łatwo. Ale nawet ta dziewczynka, od matki oburzonej słownictwem Miki, patrzyła na mnie jak na ostatnią sierotę. Pokazałbym jej język, ale za stary na to byłem. I za nim wpadłem na ten pomysł już przejechała dalej. I tak jej pokazałem ten język.
Luke
Luke
skajłoker


Powrót do góry Go down

Lodowisko Empty Re: Lodowisko

Pisanie by Mikaela Czw Gru 30, 2010 4:03 pm

Oj, na pewno jakieś tam serce miałam, na całe szczęście nie było zupełnie powiązane z uczuciami, a tym bardziej tym jednym: współczuciem. Dobra, przesadzałam. W końcu dzisiaj w garażu jako tako pokazałam ludzkie oblicze, dobrze, że jedynie ja sama o tym wiedziałam. Chris pewnie przez swoje opętańcze zakochanie w nowej nie będzie nic pamiętał. Taki mały plus. Ale wracając do teraz, to po prostu nie mogło być lepiej. Znaczy mogło, do pełni szczęścia brakowało mi jedynie zaliczenia upadku przez Luka. Ale w końcu tyle jeszcze przed nami, a przecież oczekiwanie było równie fajne jak sam punkt kulminacyjny.
Zrobiłam małe kółko i zbliżyłam się do Luka, mogłam niby dalej śmigać bez zatrzymywania się, ale przyszliśmy tu razem nie? Nie zamierzałam pozostawiać na pastę śmiejących się z niego dzieci, nie, gdy ja równie dobrze mogłam się z niego nabijać.
- Doprawdy urocze - powiedziałam wesoło zauważając jak pokazuje język tamtej małej. - Nie żebym coś mówiła, ale jeżeli dalej będziesz tak stał to ominie cię cała frajda - oznajmiłam, chociaż wiedziałam, że Luke ma całkiem odmienne zdanie niż moje. Dobrze, że chociaż nie zbierało nam się na kłótnie. - No chodź - zachęciłam go wyciągając w jego stronę rękę. Choć gdyby jednak postanowił się wywalić to trzymanie go za rękę wcale nie wyszło by mi na dobre.
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Lodowisko Empty Re: Lodowisko

Pisanie by Luke Czw Gru 30, 2010 4:26 pm

Po prostu wiedziałam, że ona nigdzie nie odjeżdża dalej, bo chce zobaczyć mój upadek. Miała to wypisane na twarzy, widziałem to!
- Mi tu dobrze - oświadczyłem, trzymając się dalej banery. Puściłem się na chwilę jej, by przekonać, że jak się dobrze ustawi to nawet nie trzeba się trzymać. Tylko potem majtnąłem ręką, więc znów się czegoś złapałem. Tak wiem tchórz ze mnie. Małolata z matką znów pojawiła się w zasięgu wzroku i uśmiechała paskudnie, co mnie zmotywowało do ruchy, a tym bardziej zachęty Mikaeli.
- Idę - oświadczyłem, łapiąc jej dłoń i niezgrabnie poruszając się do przodu. Bez upadku! Jestem mistrzu. Także musiałem się zemścić za wcześniejsze śmiechy i zrobić coś bardzo typowego. Czyli wciąż trzymając Mikaelę za dłoń i to całkiem mocno, by mi się nie wyrwała począłem tracić równowagę. Trochę specjalnie, a trochę, bo wielkim szczęściarzem z talentem do łyżew nie byłem. Bolało jak diabli, ale było warto. Musiałem to stwierdzić, patrząc z takiej odległości na Mikę.
Luke
Luke
skajłoker


Powrót do góry Go down

Lodowisko Empty Re: Lodowisko

Pisanie by Mikaela Czw Gru 30, 2010 4:59 pm

Mimo swojej niechęci oderwania się od tej pięknej barierki, co było całkiem zrozumiałe, w końcu wiele osób kusiła swoją smukłością i tym, że potrafi zapewnić poczucie bezpieczeństwa, Luke nareszcie ruszył do akcji. Nie był to najbardziej odważny czyn w jego życiu, ale i tak poczułam się z niego dumna. To był właśnie ten Luke, którego znałam. Wystarczyło odrobinę zachęty, a zrobił co tylko mu się powiedziało.
- No i widzisz, nie było to takie straszne - zaśmiałam się i już miałam próbować go zmusić, by przyspieszył, gdy zobaczyłam ten błysk w oku i... No tak. - Nie waż się tego ro...! - zawołałam tuż przed tym jak zaczął się dziwnie gibać. Normalnie mogłabym mieć wcześniej te wizje, a nie tuż przed samymi wypadkami. Wtedy mogłabym uskoczyć, albo nie wiem co zrobić, a w takiej sytuacji byłam bezbronna.
Spojrzałam na niego groźnie.
- Nie myśl, że nie wiem, że to było zamierzone - powiedziałam zwężając oczy i ściskając usta. Ale nie mogłam wytrzymać długo z taką miną i uśmiechnęłam się do niego. - Jesteś głupi - podsumowałam jedynie. O, i tyle powiem na temat tego jego całkiem nieświadomego upadku. Nic więcej.
Teraz spróbować się podnieść.
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Lodowisko Empty Re: Lodowisko

Pisanie by Luke Czw Gru 30, 2010 5:10 pm

Czyli, że robiłem zawsze to co mi kazano? Dziękuje za taką opinie. No po prostu wielkie dzięki. Ja wcale nie robiłem zawsze tego co mi kazano. Tak po prostu samo wychodziło. Piękne usprawiedliwienie nie ma co.
Roześmiałem się. Sądziła, że kiedy już począłem tracić równowagę to nagle magicznym sposobem ją odzyskam? Choćbym chciał to bym nie dał rady. A nie chciałem.
- Masz za swoje - oświadczyłem, jakbym to wcale nie ja rąbnął tyłkiem o lód, a ona. Pfi, Mikaela wylądowała sobie wygodnie na mnie i to nie ona będzie miała siniaki. Ale jak już wcześniej wspominałem. To było tego warte. Szkoda, że nie miałem pojęcia jak się teraz podnieść. A mamuśka poczynała coś komentować. Akurat te określenia po norwesku znałem i przy dziecku tak się mówić nie powinno.
- Hm.. - mruknęłam. - Może byśmy tak wstali?
Luke
Luke
skajłoker


Powrót do góry Go down

Lodowisko Empty Re: Lodowisko

Pisanie by Mikaela Czw Gru 30, 2010 5:26 pm

Samo? Aha. Jakoś trudno mi było w taki stan rzeczy uwierzyć. Po prostu Luke był podatny na wpływy jego otoczenia, znajomych, a zwłaszcza na moje. I wcale mi to nie przeszkadzało. Ale niech Luke wierzy nadal w to co wierzy, nie będę mu psuła własną opinię o sobie, bo to by już pochodziło pod znęcanie się. A przecież mam bardziej efektowne i przynoszące więcej satysfakcji sposoby znęcania się, nie potrzebowałam kolejnego.
- Jakie swoja! Ja nic nie zrobiłam, to ty się wygłupiasz - odpowiedziałam przekonana o tym, że skoro to mój prezent ta przecież mogłam robić co mi się tylko podobało i żadna kara za to nie grozi. Zwłaszcza kara w postaci wywinięcia orła i narażenia się na wyśmianie przez dzieciaki. Nie lubiłam znajdować się w takich sytuacjach, ale że znajdowaliśmy się w miejscu gdzie pewnie nikt nas nie znał to mogłam wspaniałomyślna wybaczyć Lukowi, niech wie jaka jestem wspaniałomyślna.
- W sumie moglibyśmy. Ale skoro ty do tego doprowadziłeś, to może masz pomysł jak to uczynić? - zapytałam Luka nie ruszając się z miejsca. Z doświadczenia wiedziałam, że jeździć to jedno, a podnosić się z lodu to drugie. Zwłaszcza, że pewnie Luke sam nie da rady.
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Lodowisko Empty Re: Lodowisko

Pisanie by Luke Czw Gru 30, 2010 5:58 pm

I właśnie będę wierzył w to co chce, a nie co ona mi tu chciałaby wmówić. Nie ma tak lekko, o nie nie. Zaraz znęcanie się. Czy ja wyglądałam na aż taką ofiarę, że pozwalałem się nad sobą bez przerwy znęcać? Nie? Tak? No nie mówcie, że tak. Będe smutny.
- To nie ja się z ciebie śmiałem - oznajmiłem niemalże obrażony. Oczywiście moja wina. Po raz kolejny moja wina. To zawsze moja wina. Ale przecież nie zaczniemy się kłócić na środku lodowiska. Dobra, jak zerknąłem w prawo to odkryłem, że wciąż jesteśmy blisko banery, a jak zerknąłem w lewo to znów odkryłem, że w życiu bym nie dotarł na drugi "brzeg". To było wręcz nierealne. Ale co ja się przejmowałem ewentualną jazdą po całym lodowisku skoro nawet nie miałem pojęcia jak mógłbym się podnieść. A Mikeaela zdecydowanie nie chciała mi pomóc.
- To nie fair - burknąłem. I to wcale nie tak, że w myśleniu przeszkadzał mi zapach Miki. Bardzo ładnie pachniała, swoją drogą. - Zimno tu - dodałem. I jak nic nie mogłem zrobić póki ona ze mnie łaskawie nie zejdzie.
Luke
Luke
skajłoker


Powrót do góry Go down

Lodowisko Empty Re: Lodowisko

Pisanie by Mikaela Czw Gru 30, 2010 6:27 pm

To nie, Luke wcale nie daje się nad sobą znęcać, ale później proszę mi nie zarzucać kłamstwa. I już mnie to męczy. Dam jednak radę, czego się nie zrobi w podziękowaniu za tak wspaniały prezent.
- No nie, ale ty powodowałeś ten śmiech. Więc żeby się nie kłócić jesteśmy współwinni - oznajmiłam wspaniałomyślnie, a potem zaczęłam się podnosić, bo rzeczywiście za długo już tkwiliśmy w takich pozycjach i to robiło się powoli podejrzliwe. Podniosłam się powoli i trzeba przyznać, że wcale tak źle mi nie poszło. Ciekawe jaka będzie odpowiedź na to Luka? Wygibie się po raz kolejny. Nie powstrzymam wizje, by nie psuć sobie niespodzianki.
Spojrzałam na niego z góry.
- I co panie Skywalker? Ruszysz swój tyłek, czy czekasz na pomoc od mistrza Yody? - zapytałam uśmiechając się. Stanowczo z tym dzisiaj przesadzałam.
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Lodowisko Empty Re: Lodowisko

Pisanie by Luke Czw Gru 30, 2010 6:44 pm

Wiecie akurat dzisiaj nie powinna wkładać spódnicy, bo jak się podnosiła to nie tylko podziwiałem jej zręczność przy tej czynności, ale też ciekawe widoki, które mi się przez chwile ukazały. Wspaniały moment. Cholera. Zachowywałem się jakbym nigdy więcej nie widział. A widziałem. Dużo widziałem.
- Jak to zrobiłaś? - Podniosłem się odrobinę i teraz opierałem łokciami o lód, zastanawiając się czy już chce począć robić z siebie pośmiewisko, czy wolę te zdziwione spojrzenia ludzi, że z własnej woli siedzę na tym zimnym lodzie. Wiecie, spojrzenia wcale takie złe nie są.
- Uwaga! - Przekręciłem się. Spróbowałem na kolanach bardziej. Bolało jak diabli, gdy znów grzmotnąłem, a potem siedziałem na lodzie i dalej mroziłem sobie tyłek. Cudowny prezent, Luke. - Ratuj - zwróciłem się do Mikaeli. - I przestać się śmiać!
Luke
Luke
skajłoker


Powrót do góry Go down

Lodowisko Empty Re: Lodowisko

Pisanie by Mikaela Czw Gru 30, 2010 9:08 pm

Spódnicy! Nie to była akurat przesada. I niech Luke sobie nie myśli, że nie widziałam jego zachowania godnego dziesięciolatka, któremu jeszcze rodzice nie zdążyli walnąć pogadanki na ważne tematy. Miałam ochotę mu w tej chwili przywalić z buta, ale w porę sobie przypomniałam, że aktualnie nie mam na sobie butów, a łyżwy. A to by akurat za mocno bolało, nawet jak na tak wytrwałego Luka. Biednyś ty mój friensie, że znosić moje bicie, ale w końcu za to cię lubię i jak dobrze, że nigdy tego nie usłyszysz. Bo jeszcze by mnie wzięli za jakąś sadystkę znęcającą się nad słabszymi. Umysłowo, oczywiście.
- Za pomocą magi, a jak myślałeś? - zaśmiałam się i zaczęłam przyglądać jego poczynaniom. Miałam wielką ochotę wyciągnąć komórkę i po prostu go w tej chwili nagrać, a potem walnąć do sieci i zrobić z niego sławę. Gdyby był sławny byłoby mniej wstyd się z nim pokazywać. Chociaż nie! Jeszcze jakaś fanka by się przybłąkała i było by amen. Fanka, nie fanki. Bo obiektywnie patrząc na piękniejszą część naszej rezydencji to już każda była czyjąś fanką, w większości dotyczyło to Cooka, Dymka i Justina, co wcale mnie nie pocieszało. Teraz powiem coś bardzo sweet i w ogóle. W tej chwili byłam gotowa zostać tą głupią fanką Luka. Zabijcie mnie za to.
- Nie mogę przestać, Luke. Nie pozwalasz mi na to.
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Lodowisko Empty Re: Lodowisko

Pisanie by Luke Czw Gru 30, 2010 9:21 pm

Pamiętacie jak na początku wspominałem, że genialne pomysły się na mnie zawsze mszczą? No to miałem na to kolejny, bolesny powód. Bo ona już się dawno temu podniosła, a ja nie dawałem rady. A dupa marzła. I bardzo chciała bym się wreszcie podniósł.
- Spadaj - burknąłem, niczym obrażony dzieciak. Jak to mawiają za głupotę się płaci. Boleśnie. Bardzo boleśnie. Ale nawet taki leń jak ja może udowodnić dziewczynie, że coś potrafi w kwestii sportu. No to się zebrałem w sobie i eureka! Znów stałem na nogach. Chybotało mną, ale stałem. Byłem jakimś mistrzem. Prawdziwym mistrzem. Spojrzałem wielce zadowolony z siebie na Mikaelę.
- I co teraz powiesz? - zapytałem, starając się nie uśmiechać tak szeroko. No odpowiednia mina. Już. Z wyciągniętymi rękami począłem się poruszać, ale tak mną chybotnęło, że momentalnie się zatrzymałem. I jak ja teraz mam wrócić stąd?
Luke
Luke
skajłoker


Powrót do góry Go down

Lodowisko Empty Re: Lodowisko

Pisanie by Mikaela Czw Gru 30, 2010 9:43 pm

- Wooo! - krzyknęłam i zaklaskałam w dłonie, a potem zaczęłam machać rękami jak cziliderka. Nie żartuję. Wcale tak nie zrobiłam, choć pasowałoby to tejże sytuacji. Niestety nie byłam na tyle szalona by to zrobić tak więc sobie odpuściłam. Chociaż może? Bo co mnie obchodzą ludzie? A nóż rozproszę Luka, który teraz wywinie orła już beze mnie, bo stoję w bezpiecznej pozycji od niego? Więc jednak to zrobiła, na co wścibscy ludzie jak zwykle obrócili spojrzenia. I dobrze, niech się gapią aż im powyskakują gałki oczne z oczodołów.
Zrobiłam kółko wokół Luka, gdy ten nadal stał bez ruchu. Co miałam mu powiedzieć? No jasne, że jedno.
- No brawo, udowodniłeś jaki jesteś wielki, a teraz choć do mnie - wyciągnęłam w jego stronę ręce w geście by się do mnie zbliżył. Ha! I teraz bądź mądry Luke. Zobaczymy jak sobie poradzisz w takiej sytuacji. Nie żebym chciała coś udowodnić, ale skoro pyskuję.
O mamo, teraz to już się zachowałam w myślach jak jakaś sknera. No nie mogę. Koniec.
Podjechałam do niego powoli i ponownie złapałam za rękę.
- Teraz już normalnie, ok? - oznajmiłam i pomogłam mu powoli ruszyć byśmy zaczęli poruszać się jak pozostali normalni ludzie na lodowisku.
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Lodowisko Empty Re: Lodowisko

Pisanie by Luke Czw Gru 30, 2010 10:05 pm

Spróbowałbym się ukłonić, czy zrobić inną głupotę, ale cóż... ledwo stałem bez ruchu, a co dopiero takie wygibasy. Mało mnie obchodziło, co sobie pomyśli reszta lodowiska. Przecie normalność była taka nudna, a tu nawet nas nie znali, więc publik była idealna do odstawiania debila. Zresztą jakbym cały czas tego nie robił. Taki już mój urok. Przyzwyczaić się albo unikać.
- Szczerze mówiąc jakbym chciał znów się przewracać to własny tyłek, by mi tego nie wybaczył - oznajmiłem, posuwając się odrobinę do przodu i łapiąc dłoń Miki. To musiało wyglądać strasznie zabawnie. Taka drobna dziewczyna holowała mnie, bo sam nie dawałem rady ujechać dłuższy odcinek naszej trasy.
W sumie poczynało mi się to podobać, ale przecież przyznawać się przed nią nie będę.
- Do barierki, Janie! - zażartowałem, puszczając jej dłoń i wskazując cel. Oczywiście musiałem wybrać taką najbardziej oddaloną. Bo po co iść na łatwiznę? Tak będzie więcej zabawy. Ale potem znów musiałem się złapać Mikaeli.
Luke
Luke
skajłoker


Powrót do góry Go down

Lodowisko Empty Re: Lodowisko

Pisanie by Mikaela Czw Gru 30, 2010 10:34 pm

- Nie wiem czemu, ale przeraża mnie wizja twojego obrażonego tyłka. Nie wiedziałam, że i on potrafi strzelać focha - paplałam bez sensu ciągnąc Luka. Trzeba przyznać, że nawet niewielka dawka czegoś co sprawiało mi przyjemność czyniła ze mną cuda niewidy. Czułam, że teraz mogłabym góry przenosić jak nie więcej, a nawet żartować nawet z najmniejszego głupstwa. Luke powinien być z siebie zadowolony.
Kuwa, nawet nie potrafiłam się obrazić o żart z Janem, a jedynie go kontynuować, co za świat.
- Jak sobie życzysz milordzie! - odpowiedziałam tylko i zaczęłam go szybciej ciągnąć. Nie była to zawrotna prędkość, ale i tak pewnie jak dla Luka przesadzałam, na dodatek ryzykowałam kolejnym upadkiem. Ale perspektywa przestraszenia go uderzeniem w barierkę była taka kusząca. Ale w porę zwolniłam, bo aż taka zła nie byłam. Jeszcze by Luke sobie buźkę pobił i co? Dręczył by mnie do końca roku o to. A tak bezpiecznie dotarliśmy.
- Jakieś jeszcze życzenie?
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Lodowisko Empty Re: Lodowisko

Pisanie by Luke Pią Gru 31, 2010 10:48 am

Nie spodziewałbym się, że Mikaela potrafi pleść takie głupoty, gdy nic nie piła czy paliła. To niezwykle i trzeba to gdzieś zanotować z wielkim dopiskiem lodowisko. Tak, to o to mogło chodzić. O tą wielką powierzchnię pode mną. Przeszkadzała w normalnym poruszaniu się, ale najwidoczniej Mice to nie przeszkadzało. Mi tak, ale dzisiaj załatwialiśmy jej prezent, prawda? Każę jej kiedyś wyprowadzić Tofika i będziemy kwita. Albo i dwa razy.
- I dobrze, że cię przeraża - uznałem. Przynajmniej nie będzie próbować dodatkowo mnie narażać na upadki tylko po to, by się ze mnie pośmiać. Przynajmniej taką mam nadzieję. Aż tak zła być nie może. Od tego mamy tych czubków z Defrost.
- Hamuj! - Zbliżaliśmy się okropnie szybko do końca lodowiska, a ona się tylko uśmiechała. Znaczy nie wiedziałem zbytnio, czy się uśmiecha, bo trudno to było z mej pozycji zobaczyć, ale byłem przekonany, że tak właśnie jest. Szczerzyła zęby w bezlistnym uśmiechu. Kiedyś mój brak umiejętności wybierania odpowiednich dla siebie znajomych wpędzi mnie do grobu. Mówię wam.
Ale jak widać, aż tak zła nie była, bo nie wpadliśmy na barierki, a zatrzymaliśmy w ich pobliżu. Odetchnąłem z ulgą.
- Herbatka? - Pamiętałam, że mijaliśmy takie stoisko, idąc tutaj. Może się skusi. Oby się skusiła.
Luke
Luke
skajłoker


Powrót do góry Go down

Lodowisko Empty Re: Lodowisko

Pisanie by Mikaela Pią Gru 31, 2010 11:32 am

Lodowisko lodowiskiem, ale rzeczywiście jeżeli będę tak dalej postępować doprowadzę Luka do zawału, a tego bym nie chciała. Gdzie indziej znalazłabym taką osobę, która mimo tego, że wie jak będę się z nią obchodzić, zabrałaby mnie w takie miejsce? Nigdzie. I właśnie to postanowiłam wziąć pod uwagę przez kolejne parę dni. Ni oznaczało to, że zmienię sposób w jaki go traktuję, po prostu jakoś to wezmę pod uwagę. Żeby później móc o sobie pomyśleć, że jestem bardzo dobra dla innych, niczym anioł zesłany z niebios. Kurwa, przesadzałam.
- Herbata, wcale nie brzmi tak źle - uznałam. - Ale i tak jeszcze tu wrócimy - dodałam dla jasności, bo te parę minut na lodzie wcale nie było zadowalające. No może trochę. Jednak mimo wszystko miałam ochotę odpocząć. Bo co innego samemu szaleć, a co innego ciągnąć za sobą wielkoluda, któremu w każdej chwili grozi upadek.
Zaczęłam powoli, przy barierce kierować się w stronę zejścia z lodowiska, a dokładniej do naszych butów. Na szczęście droga tam nie przyniosła kolejnych upadków.
- Wiesz Luke, mimo swojej głupoty czasem miewasz wspaniałe pomysły na prezent.
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Lodowisko Empty Re: Lodowisko

Pisanie by Luke Pią Gru 31, 2010 12:02 pm

Jak tak dalej Mikaela będzie postępować to Luke sobie znajdzie inną osobę do nauki jazdy na łyżwach. Choćby tamte dziewczyny, co właśnie weszły na lód. Tam mniej więcej w wieku Abigail, ale przecież z takimi też bym dał rade, nie? Jak mi dobrze poszło z Bąbelkiem, co się zupełnie na ludzi otworzyć nie chciała. A do mnie całym zdaniem mówiła! To się nazywa coś, moi drodzy. Poza tym może by wreszcie Mikę serce ruszyło, gdyby zobaczyła, że sobie od niej idę. Z pewnością.
- Zdawałam sobie sprawę z tego, że tak łatwo mi nie odpuścisz - skomentowałem. A potem na szczęście poczęliśmy zmierzać w stronę wyjścia z tego przeklętego miejsca. Znaczy wciąż przebywaliśmy na terenie lodowiska, ale przynajmniej nie na samej tafli. Teraz tylko pokonać ten paskudny odcinek trasy do ławki i tak! Wreszcie mogę ściągnąć to ustrojstwo z nóg, by je za jakiś czas z powrotem włożyć. Ale cieszmy się tą chwilą. Taką radosną. Taką kochaną. Wreszcie idąc nogi mi się w łydkach nie wykręcają ani nie jadę w dwie różne strony na raz.
- Obraziłbym się za to, ale mam aktualnie zbyt dobry humor - oświadczyłem, wiążąc trampki.
Luke
Luke
skajłoker


Powrót do góry Go down

Lodowisko Empty Re: Lodowisko

Pisanie by Mikaela Pią Gru 31, 2010 12:19 pm

Nie wiadomo czy by ruszyło, przecież tak niedawno sama przyznawałam, że moje serce nijak się ma do uczuć, bo je bezlitośnie od nich odcięłam. A przynajmniej tak wolałam myśleć. Niestety, czasem, w niektórych sytuacjach okazywało się, że wcale taka mądra jak myślałam nie jestem.
Usiadłam na ławce obok Luka i z niechęcią zaczęłam ściągać swoje łyżwy, teraz ja sie ociągałam i niech tylko Luke mi to wytknie, a następnym razem na lodzie będzie jeszcze gorzej. Bo mogło by tak być, gdybym akurat tak bardzo nie była mu wdzięczna za prezent.
- Obraziłbyś się za to, że właśnie pochwaliłam twoją pomysłowość? Co za gbur - westchnęłam przewracając oczami. - Więcej nie będę nic mówić.
Jak powiedziałam tak zrobiłam i aby to zaprezentować przekręciłam dłonią klucz w wyimaginowanym zamku służącym do zamykania moich ust. Wcale nie strzelałam focha, ja nie byłam od takich.
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Lodowisko Empty Re: Lodowisko

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 1 z 2 1, 2  Next

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach