Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Mars Dominic Pumpkin - Hugh Vidler

5 posters

Go down

Mars Dominic Pumpkin - Hugh Vidler Empty Mars Dominic Pumpkin - Hugh Vidler

Pisanie by Mars Nie Sty 09, 2011 12:31 am

Imię i nazwisko: Mars Dominic Pumpkin

Wiek: 21

Data urodzenia: 9 luty

Wygląd: Hugh Vidler
Wysoki, dobrze zbudowany chłopaczyna o ciemnych włosach i przenikliwym spojrzeniu.
Mars Dominic Pumpkin - Hugh Vidler Ohmyinggod

Charakter:
Dziewczyna nie mogła się nadziwić, dlaczego idący ulicami deszczowego Londynu chłopak nie zwrócił uwagi na nią - miejscową piękność o długich kasztanowych włosach. Mimo, iż delikwent odziany był w płaszcz, bez problemu można było dostrzec, iż jest idealnie zbudowany. Kapelusz przykrywający jego zwichrowane włosy co chwilę owiewany był jasnym dymem pochodzącym z jednego z papierosów o wiśniowym aromacie, które pan Pumpkin uwielbiał niemal w takim stopniu jak wywyższoną ponad wszelkie ziemskie dobra whisky. Na jego twarzy bezustannie gościł ten sam uśmiech - ironiczny, można by nawet rzec - perwersyjny, co niektóre damy oraz mniej liczną grupę mężczyzn przyprawiało o dreszcze. Dziewczyna odprowadziła Dominica wzrokiem, żegnając głuchym westchnieniem jego osobę znikającą za rogiem ulicy.
Chłopak udał się do swojej ulubionej kawiarni. Adoracja ta była jednak jednostronna, gdyż Mars słynął z bycia nieprzyjemnym. Nieprzyjemnym głownie z powodu życia we własnym, szczelnie odizolowanym od wszystkiego zewnętrznego, świecie. Był nim owinięty niczym owym czarnym płaszczem, za którego poły miały dostęp jedynie siostry i bracia, w dość pokaźnych z resztą ilościach. Zawsze wyróżniał się spośród rodziny Pumpkinów. Był zbyt wybuchowy, miał nadmiar własnych ścieżek, co przeszkadzało większości jego bliskich. Nigdy jednak nie odwrócił się do nich tyłem, gdy ci potrzebowali jego wsparcia, chociaż, jako, że ideałem nie był, na owe wsparcie należało niekiedy poczekać.
Zamówił kawę. Nie była to może kawa specjalnie finezyjna, w żadnym z tysiąca wymyślnych smaków. Dla Dominica od początku życia ważna była prostota, a tolerowanie udziwnień przychodziło mu z dużym trudem. I w tym właśnie punkcie należy przystanąć, gdyż sam pan Pumpkin miał w sobie podwójną porcję dziwactwa, z czego nie był wcale dumny, a jednocześnie się tego nie wstydził. Krążyły bowiem pogłoski o jego aseksualności. I chociaż kilkakrotnie widziano go z kobietą czy mężczyzną, nigdy nie afiszował się ze swoim obecnym partnerem, a wszelkie domniemane związki kończyły się zazwyczaj na jednej nocy w podrzędnym hotelu, gdzie, nieco melodramatyczny i zgorzkniały Dominic, za każdym razem pozostawał różę, wzorując się prawdopodobnie na bohaterze jednego ze swoich ulubionych filmów, tytułem "V jak Vendetta". Ci mniej przychylni uważali go za zwykłego chama, który swoje "romanse" traktuje jedynie jako jednorazowe zabawki, a w skrajnych przypadkach określali go mianem psychopaty. I tu zaczynało się błędne koło, gdyż z każdą obelgą Mars przejmował się mniej, co z kolei napędzało machinę i skłaniało ludzi do wymyślania kolejnych teorii spiskowych.
Po wypiciu kawy udał się do portu. Tamiza, podobnie jak i inne rzeki, stanowiły dla niego ostoję, szczególnie w takie dni jak dziś, kiedy to nad wodą unosiła się mgła, przecinana przez pojedyncze krople deszczu. Usiadł na ławce, wcześniej przetarłszy ją ręką i obrzucił nienawistnym spojrzeniem przechodzące nieopodal dziecko. Dominic nie mógł znieść widoku tych pomiotów szatana, które każde miejsce, w którym się zjawiły zmieniały w istne pandemonium, piekło na ziemi. Podobne podejście miał do zwierząt, chociaż było kilka takich, które, ze względu chociażby na ich majestat, traktował z należytym szacunkiem. Do tego grona zaliczał się na przykład wszystkim znany orzeł, którego podobiznę nosił na złotym pierścieniu, którego historii nikt nie miał jeszcze przyjemności poznać.

Talent:
Pan Dominic posiada pewną bardzo interesującą umiejętność. Gdy posiada on przedmiot należący do danej osoby, potrafi namierzyć ją w każdym miejscu na świecie. Niekiedy, czyli mówiąc oględnie - gdy podwójnie się skupi, jest w stanie określić również położenie owego delikwenta w ciągu konkretnego przedziału czasu. Innymi słowy - gdy posiada klucz pana X jest w stanie określić dokładnie gdzie był on w sobotę wieczór, niedzielę rano i dzisiejsze, poniedziałkowe popołudnie. To samo tyczy się przedmiotów, jednak w tym wypadku wystarczy jedynie skupienie.

Historia:
Był dziewiąty lutego. I z pewnością owy dziewiąty lutego byłby jak każdy inny dziewiąty lutego, gdyby nie fakt, iż właśnie tego konkretnego dziewiątego lutego przyszedł na świat Mars Dominic Pumpkin - kolejne, niezwykle urodziwe dziecko pewnej pary. Był on czwartym i bynajmniej nie ostatnim z rodzeństwa, gdyż w kolejce ustawili się jeszcze trzej jego młodsi bracia. Jako, iż od najmniejszego był raczej odludkiem, pierwsze swoje zainteresowania skierował na czynności nie wymagające towarzystwa, takie jak na przykład gra na gitarze oraz bardziej preferowanym pianinie. Wkrótce po tym, jak stał się dzieckiem w miarę samodzielnym, rodzice wysłali go do szkoły prywatnej. Zamieszkał w Londynie, który stał się jego ukochanym miastem, niewątpliwie za sprawą Tamizy oraz niezliczoną ilością zakamarków, w których mógł się ukryć, pozostając niewidocznym i nieszkodliwym. Szkołę ukończył z wynikami więcej niż zadowalającymi. Czytał wiele, przez co jego wiedza powiększała się z dnia na dzień. Jego znajomi nie byli w stanie pojąć jego mizantropii, toteż, pomimo faktu, iż początkowo oblegany był przez dziewczęta, z czasem stał się jedynie nieosiągalnym, zdziwaczałym obiektem westchnień, którego w późniejszym okresie niektórzy zaczęli się bać. Dlaczego? Och, to dość proste. Niejeden sądził, iż Dominic jest pospolitym szpiegiem. Zawsze wiedział gdzie szukać kogoś, do kogo miał sprawę lub czegoś, czego akurat bezwzględnie potrzebował. Z przerażającą dokładnością określał położenie poszczególnych przedmiotów i ludzi w najdziwniejszych nawet miejscach, co z czasem i jego samego zaczęło przerażać. Swój talent zrozumiał dopiero w momencie, gdy zaczął traktować go jak coś, z czego może czerpać korzyści, miast uznawać za przykrą przypadłość. Z czasem trafił on do Rezydencji, nie będąc specjalnie zaskoczonym obecnością reszty rodzeństwa w tym właśnie miejscu, które stanowiło twór z jego koszmarów. Działo się tu zdecydowanie zbyt wiele i byłby gotów zrezygnować ze wszystkiego w wybranej przez siebie chwili, jednak, najwyraźniej odpowiedni moment jeszcze nie nadszedł.
Z czasem jego umiejętności stawały się coraz większe i kilkakrotnie był on proszony o udzielenie pomocy organizacjom rządowych, o których istnieniu nie miał wcześniej pojęcia. Mógł on bowiem wytropić każdego, słowem każdego, kogo przedmiot trzymał akurat w dłoni.
Ostatnimi czasy nie widywano go w Rezydencji, gdyż, jak sam twierdzi, zmuszony był wrócić do Londynu w celu zakończenia pewnych spraw. Wiadomo jednak tylko tyle, iż po powrocie jego zamiłowanie do wiśniowych papierosów wzrosło przynajmniej o połowę.

Grupa: Inni

Poziom zaawansowania: zaawansowany


Ostatnio zmieniony przez Mars dnia Sro Cze 29, 2011 8:40 pm, w całości zmieniany 2 razy
Mars
Mars
~ * ~


Powrót do góry Go down

Mars Dominic Pumpkin - Hugh Vidler Empty Re: Mars Dominic Pumpkin - Hugh Vidler

Pisanie by Yves Nie Sty 09, 2011 12:43 am

Kij, ze charakter jest pisany jak historia. Cudne chłopięcie dostaje akcept od Katarzyny! XD
Podaj no tylko (już nawet poza kartą) w jakim wieku trafił do Rezydencji i kiedy ujawniła się jego moc, żebym mogła dać Ci stopień ;3
Yves
Yves
team dimitri


Powrót do góry Go down

Mars Dominic Pumpkin - Hugh Vidler Empty Re: Mars Dominic Pumpkin - Hugh Vidler

Pisanie by Mars Nie Sty 09, 2011 12:45 am

Trafił w wieku lat 16. A charakter nie jest pisany jak historia, tylko opowiadanie! Oryginalna chciałam być, o. I będzie w karcie xp
Mars
Mars
~ * ~


Powrót do góry Go down

Mars Dominic Pumpkin - Hugh Vidler Empty Re: Mars Dominic Pumpkin - Hugh Vidler

Pisanie by Yves Nie Sty 09, 2011 12:48 am

Jak historia, czyli opowiadanie, nieważne, podoba mi się więc siedź cicho XD
Niech ma VIII stopień, no i to wizje, nie inni. Tak więc fioletowy będzie ;)
Yves
Yves
team dimitri


Powrót do góry Go down

Mars Dominic Pumpkin - Hugh Vidler Empty Re: Mars Dominic Pumpkin - Hugh Vidler

Pisanie by Mikaela Nie Sty 09, 2011 8:15 am

Jaki ładniutkie chłopięcie! <3 A karta piękna.
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Mars Dominic Pumpkin - Hugh Vidler Empty Re: Mars Dominic Pumpkin - Hugh Vidler

Pisanie by Ana Nie Sty 09, 2011 9:20 am

Jakie fajne zdjęcie <3 I mam ochotę na colę właśnie.

Cudna karta i charakter ciekawie napisany.
Ana
Ana
księżniczka


Powrót do góry Go down

Mars Dominic Pumpkin - Hugh Vidler Empty Re: Mars Dominic Pumpkin - Hugh Vidler

Pisanie by Iss Nie Sty 09, 2011 10:01 am

<3
Braaat. ;)
Iss
Iss
~ * ~


Powrót do góry Go down

Mars Dominic Pumpkin - Hugh Vidler Empty Re: Mars Dominic Pumpkin - Hugh Vidler

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach