Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Event II

3 posters

 :: Inne :: Eventy :: Gra

Go down

Event II Empty Event II

Pisanie by Mistrz Gry Sro Mar 30, 2011 9:25 am

Tajemnica małej Lizzie

Event II Lizzie

udział biorą:
Fulvio
Maggie
Kubuś
Lizzie

i tajemniczy ktosiek


Chyba każdy dzień od czegoś się rozpoczyna, zazwyczaj tym czymś dla większości osób jest śniadanie. A dzisiejszy dzień niczym nie różnił się od innych. Kuchnia powoli zapełniała się zgrają przypadkowych ludzi, którzy z pozoru nie mieli ze sobą za wiele wspólnego, ale nam wiadome jest od początku, że coś ich łączy. Talenty. I właśnie ten jeden czynnik przesądzał o tym, że w większości ludzie dogadywali się w naszej małej rezydencji. Umieli uśmiechnąć się do siebie na dzień dobry, przyrządzić dla kogoś kawę, podzielić się kanapką. Sielanka po prostu. Ale jak to wszystko pięknie wygląda. Spójrzmy na scenę dziejącą się aktualnie w kuchni. Cztery osoby siedzące przy stole i toczące dyskusję na przyziemne tematy. Czy to nie piękne? Cztery osoby sięgające co raz do wielkiego talerza wypełnionego kanapkami, popijające coś ze swoich kubków.
Ale chwila! Coś narusza ten obraz. Ej! To coś dziwnego! Znaczy nie wiem czy wtargnięcie Lizzie można nazwać dziwnym, bo z pozoru wyglądało idealnie. Dziewczynka wpadła do kuchni w podskokach i wielkim uśmiechem przyklejonym do buzi, cała rumiana i roześmiana w lekko pobrudzonej sukience.
- Dzień dobry, kochani! - zawołała niczym skowronek. Gdyby było to normalne dziecko nie zwrócono by uwagi na taki dobry humor dziewczynki. Ale każdy kto przebywał w kuchni doskonale wiedział, że to nie jest normalne. Normalna Lizzie wkroczyłaby dostojnym, spokojnym krokiem do pomieszczenia, z idealnie czystą i wyprasowaną sukienką, z idealnie ułożonymi włosami, obrzuciłaby ich spojrzeniem z góry i czekała, aż ktoś pierwszy się z nią przywita wychwalając jej piękno. Jak nic podmieniono dziewczynkę!
Naszą czwórkę niebywale zainteresował ten temat, ale za nim zdążyli zagadać do dziewczynki, ta złapała za papierową torbę i z miną aniołka spakowała do niej śniadanie dla armii zgłodniałych zombie. I wyszła.
Czy rezydenci postanowią za nią pójść? Czy zainteresują się dziwnym zachowaniem? Czy ją dogonią, czy zgubią w labiryncie korytarzy rezydencji?
Mistrz Gry
Mistrz Gry
~ * ~


Powrót do góry Go down

Event II Empty Re: Event II

Pisanie by Go?? Sro Mar 30, 2011 6:23 pm

Kuba naprawdę kochał, gdy szedł do kuchni i znajdował tam kogoś kto zrobił cały talerz kanapek. Tak więc siedział sobie, pałaszował śniadanie, rozmawiał z pozostałą resztą ludzi, którzy siedzieli w kuchni i oczywiście pił mleko. Nagle weszła kolejna, jakże przeurocza, wspaniała, dobra i cudowna istotka, a mianowicie Czyste Zło zwane przez nielicznych również Postrachem Rezydencji, które miało na imię Lizzie. Gdyby było to n o r m a l n e dziecko to i by chłopak się nie przejął, lecz była to jednak Ona. Kuba z wrażenia otworzył szeroko oczy i prawie wypluł z powrotem mleko, które pił.
Rozejrzał się szybko po wszystkich zebranych w kuchni.
- Co to było? - Spytał wyraźnie zaskoczony i przerażony.


Anonymous
Go??
Gość


Powrót do góry Go down

Event II Empty Re: Event II

Pisanie by Go?? Pią Kwi 01, 2011 4:03 pm

Fajnie gdy tak siedzieli i wcinali kanapki, nie myśląc o kolejnych ćwiczeniach czy swojej odmienności. Kakao z gumowymi misiami i świat stawał się lepszy - tak było według Flunia. Dolał sobie Kubusiowego mleka, zaraz zaczynając rozmawiać z innymi o wilkołakowych wyczynach. Typowe, barwne rezydencyjnie postaci - powoli zaczynało mu brakować zwykłych szaraczków. Uśmiechnął się do Maggie, chyba dziewczyna była trochę zdziwiona, że faceci też lubią 'plotkować'. Tak, oni nie myślą tylko o jednym. Na widok małej okropnej istotki Fulvio przyciągnął do siebie kubek, Lizzie lubiła przywłaszczać sobie jego rzeczy. Zaraz, coś mu nie podpasowało. Ona była miła? To tak jakby Cook był bez seksu. Nierealne. Zdziwiony spojrzał na Kubę a potem na wychodzącą małą. Czyżby zniuchał przygodę?
Anonymous
Go??
Gość


Powrót do góry Go down

Event II Empty Re: Event II

Pisanie by Maggie Sob Kwi 02, 2011 8:27 am

Dzień jak co dzień. Kolejny nie do końca słoneczny poranek, a właściwie już popołudnie kiedy to panna Rain zwlekała się z łóżka i schodziła na dół, do kuchni by z grymasem na twarzy podkraść komuś kanapkę z talerza. Tak też było i teraz.
Zeszła do schodach, które jeden po drugim skrzypiały podrażniając jej delikatny słuch po wczorajszej spontanicznej imprezie. Weszła do kuchni i dopiero po chwili dostrzegła, że ktoś tu jest. Dobrze, bardzo dobrze, nie będzie musiała się wysilać. Usiadła na krześle gdzieś pomiędzy Kubą, a Fulvio, ale najważniejszy był talerz z kanapkami. Mruknęła coś pod nosem odgarniając jasne włosy do tyłu, by chwilę potem wyciągnąć rękę w kierunku kanapek. I teraz pojawiła się Lizzie. Och, na samą myśl o tym małym źle wyszczerzyła się, ale... coś tu jest nie tak.
- Pooooojebaaaaaaaaaaało - Uniosła głowę znad kanapki, przyglądając się Lizzie z niezadowoleniem. Jak mogła być tak miła, tak słodka i tak... radosna. - Zrozpaczona Maggie, to niedobrze. Wpatrywała się w drzwi za którymi zniknęła mała Lizzie, by potem spojrzeć na Kubę i Fulvio, którzy byli chyba tak samo bardzo zdziwieni tym co się przed chwilą wydarzyło. Ale to tylko dziecko, może jakieś fazy przejściowe, okres dojrzewania? Tak się zastanawiała i doszła do wniosku że może trzeba z tym coś zrobić. Ta dziewczynka nie może się zepsuć. Nie może tyle pracy i wysiłku nad psuciem jej pójść na marne.
Maggie
Maggie
team justin


Powrót do góry Go down

Event II Empty Re: Event II

Pisanie by Go?? Nie Kwi 03, 2011 12:50 pm

Kuba skończył jeść swoja ostatnią kanapkę, dalej zdziwiony i przerażony zachowaniem Lizzie, popił to swoim ukochanym mlekiem i rozsiadł się wygonie na krześle.
- Nie uważacie, że można by to sprawdzić? - Spytał patrząc na Magg i Fulvio. Nigdy nie słyszał, nie widział, ani nic o tym, żeby to, bardzo sławne w całej rezydencji ze względu na charakter dziecię zachowywało się w taki sposób. To nie było w jej stylu. Gdyby nagle stwierdziła, że chce być dobra, to Kubuś nawet nie wiedział, czy miałby w tedy płakać, czy się cieszyć.
Anonymous
Go??
Gość


Powrót do góry Go down

Event II Empty Re: Event II

Pisanie by Lizzie Nie Kwi 03, 2011 1:39 pm

Lizzie może i nie zachowywała się tak jak powinna, ale jej zdaniem (trzeba tu pamiętać, że to zdanie siedmiolatki, za nic nie może być racjonalne) ludzie nie powinni się dziwić, że jest radosna. W jej główce ciągle tkwiło przekonanie, że dosłownie wszyscy uważają ją za rozkoszną dziewczynkę, w której nie ma ani grama złych intencji. W końcu jest małym aniołkiem. Pal licho, że aniołowie tak naprawdę byli wojownikami pana i nie było w nich ani trochę niewinności. Lizzie jest święta.
Wybiegając z kuchni nie zwracała na nic uwagi i chyba to był jej największy błąd. Powinna wiedzieć, że nie wolno jej zapomnieć ani na chwilę, jeżeli nie chce by jej tajemnica została odkryta. No ale gdy wpadła na drzwi było już za późno.
- Uważaj jak chodzisz! - krzyknęłam na dziewczynę o ognistych włosach. Ale ta obojętnie przeszła obok niej nie zwracając uwagi na rozrzucone kanapki, które Lizzie zabrała z kuchni. W sumie właśnie ta zwłoka spowodowana zbieraniem kanapek spowodowała, że Lizzie się pogrążyła. Ludzie z kuchni zdążyli już oprzytomnieć z szoku i dogonili ją własnie gdy kończyła zbierać.
Lizzie
Lizzie
słit bejbi


Powrót do góry Go down

Event II Empty Re: Event II

Pisanie by Go?? Wto Kwi 05, 2011 11:41 am

Fulvio zerwał się z krzesła jak szalony, przeskoczył jakiś tam podnóżek i wywalił się na prostej drodze nim dopadł do Lizzie. Jej 'prąd' talentu był dziś wyjątkowo silny, chłopak szybko poczuł się posiadaczem mocy Liz. Podałem dziewczynce ostatnią kanapkę zaraz rzucając tęskne spojrzenie do ugrzanego krzesła oraz kubka z napojem. Miał jeszcze trzecią opcję: imprezę. Ale Sycylijczyk nigdy nie był synonimem imprezowicza, hektolitry wódki i nagie panny to nie jego styl. Wszyscy będą się popisywać talentami a to boli jak diabli. Wybrał Lizzie i dalej jej towarzyszył. Czemu jest taka miła? Może ma siostrę bliźniaczkę? Jedna zła a druga dobra?
Anonymous
Go??
Gość


Powrót do góry Go down

Event II Empty Re: Event II

Pisanie by Go?? Wto Kwi 05, 2011 2:50 pm

Kuba spojrzał jeszcze bardziej zdziwiony na dziwne zachowanie Fulvio, którego po chwili w kuchni nie było. Dopił szybko swoje mleko i rzucając jeszcze krótkie spojrzenie na Magg, chcąc dowiedzieć się co ona o tym sądzi, wyszedł z kuchni pośpiesznym krokiem. Po chwili napotkał na swej drodze małą, słodką Lizzie.
Spojrzał z szerokim uśmiechem, bo cała sytuacja była dość śmieszna, na dziewczynkę.
- Co ty knujesz? - Spytał i po chwili dodał - Nigdzie nie pójdziesz, dopóki sie nie dowiemy
Nie miał zamiaru użerać się w z tym dzieckiem, ale rozpaliło ono w nim ogromną ciekawość i nie zamierzał odpuścić. Musiał się dowiedzieć co przeskrobała ta zła dziewczynka.
Anonymous
Go??
Gość


Powrót do góry Go down

Event II Empty Re: Event II

Pisanie by Maggie Pią Kwi 08, 2011 1:25 pm

Maggie nigdy nie należała do osób, które za bardzo przejmują się problemami albo złem tego świata, jeżeli nie dotyczyły bezpośrednio niej i nie osiągnęły dostatecznie dużego rozmiaru. Tym razem było inaczej. Lizzie była dosyć wyjątkową dziewczynką od zawsze. Nie nosiła różowych sukienek, nie bawiła się lalkami, a wręcz przeciwnie - można powiedzieć, że bawiła się ludzkimi uczuciami. Głębokie wyrazy współczucia dziewczynie nad którą się znęcała i tej, która uciekła z krzykiem z Rezydencji.
Blondynka obiegła wzrokiem całą kuchnie zatrzymując wzrok na Kubie, który już podnosił się z krzesła, by zacząć ścigać małą diablicę. Wywróciła oczami i również, choć odrobinę bardziej leniwie, podniosła się z krzesła, podążając w kierunku drzwi. I tam właśnie spotkała całą trójkę.
- Czekajcie, czekajcie. - Spojrzała na nich, a potem na główny powód dla którego musiała przerwać śniadanie. - Czemu jesteś taka miła i taka... radosna i słodziutka? - Zapytała z obrzydzeniem w głosie, przyglądając się dziewczynce. Czyżby wszystkie godziny spędzone z Tristanem i Lizzie miały przepaść a ona miała zamienić się w dobrą i grzeczną? Nigdy.
Maggie
Maggie
team justin


Powrót do góry Go down

Event II Empty Re: Event II

Pisanie by Lizzie Pią Kwi 08, 2011 1:49 pm

Dla Lizzie zbieranie kanapek ciągnęło się w nieskończoność. Jedna, druga, wszystko działo się tak jakby los specjalnie chciał wszystko przeciągnąć. A ona przecież nie ma aż tyle czasu, trzeba się spieszyć! Jej tajemnica w końcu czekała już tak długo, tak dawno jej nie odwiedzała, że czuła się z tym okropnie. Nie dlatego, że działała bezdusznie, o nie, dlatego że nie mogła spełnić swoich potrzeb, które aż krzyczały, wrzeszczały w jej głowie, by szybciej zbierała te kanapki.
Och, jak sie Lizzie spięła, gdy nagle znikąd pojawił się Kuba. Mało brakowało, a już przez wzgląd na jego pojawienie się Lizzie nie straciłaby panowania nad sobą i swoim talentem i po prostu połamała go jak zapałkę. Nie wolno tak jej denerwować! Przecież to taka mała, krucha dziewczynka, tak podatna na wszelkie złe czynniki popychające ją do czynienia zła.
- Tępe chuje! - zawołała głośno przestając już być taką słodziutką jak wcześniej i takie stwierdzenie już bardziej do niej pasowało. Posłyszała go zapewne od kogoś starszego, bo w rezydencji aż roiło się od osób, które traktowały przekleństwa jak przecinki. I jak w takim środowisku miała się wychować grzeczna, prawa dziewczynka? Nie było mowy. - Nie wasza sprawa!
Potem się zreflektowała, że jednak nie powinna być aż tak bardzo niegrzeczna w stosunku do nich, bo tylko pogarsza swoją sytuację i jeszcze bardziej intryguje swoich rozmówców. A przecież tak bardzo nie chciała zwracać na siebie uwagi. Kurcze. Jak z tego wybrnąć obronną ręką?
- Nie mówcie, że chcecie się ze mną POBAWIĆ - krzyknęła nagle, bo doskonale wiedziała jak na te słowo reagują wszyscy jej znajomi. Od razu uznawali, że Lizzie zaraz przebierze ich w różową kiece i posadzi do herbatki z lalkami. Oczywiście, takie twierdzenie wcale nie było bezpodstawne. W końcu nie raz wrobiła w to wiele osób. Było się czego bać. - Jak chcecie możecie się pobawić! Wiem w chowanego! Ja będę liczyła - założenie, że dadzą się na to nabrać było głupie, ale czego więcej można wymagać od siedmiolatki chcącej się wyrwać od zgrai półgłupków?
Lizzie
Lizzie
słit bejbi


Powrót do góry Go down

Event II Empty Re: Event II

Pisanie by Go?? Pią Kwi 08, 2011 2:47 pm

Kuba się wyprostował i zrobił minę typu: nie-wiem-o-co-chodzi-ale-kuwa-napiłbym-się-mleka. Bo na serio, myślał przecież, że doskonale zna Lizzie. W końcu to była jego mała, wyczesana, koleżanka. Nie wiedział, że kiedykolwiek nadejdzie taki czas, że trudno mu będzie ją rozgryźć. Jejku! Wtyyyyyyd! Nie potrafił rozgryźć siedmiolatki. Znaczy doskonale zdawał sobie sprawę z tej zasadzki z grą w chowanego, ale już reszta była nie do zrozumienia. Niby czemu tak jej się spieszyło? Zawsze miała tajemnice, ale były one najczęściej związane z planem opanowania świata. Tym razem musiało chodzić o coś gorsze. Hmm... hmm...
- Gadaj co ukrywasz, albo potraktujemy Cię swoimi talentami - Powiedział Kuba wbijając w nią wzrok. Albo ona nas potraktuje swoim talentem pierwsza..
Anonymous
Go??
Gość


Powrót do góry Go down

Event II Empty Re: Event II

Pisanie by Go?? Nie Kwi 10, 2011 9:51 am

Fluczek nie lubił bólu, jego głównym celem było unikanie tego i zabicie wszystkich masochistów. Ale wszystko w swoim czasie - nie psujmy im wspaniałej niespodzianki !
Nic dziwnego, że kochany Flunio trzepnął Kubę po głowie a potem w nią popukał.
- Chyba Ci odpierdoliło człowieku.
Jeszcze brakowało wkurwionej Lizzie do tego dziwnego dnia, akurat to ona miała najbardziej bolesny talent z nich wszystkich. W tej chwili on też go posiadał, przed chwilą przeskoczyła na niego jej moc i udało mu się posłać ukłucie do mlekomana. Fluk intensywnie myślał nad zabawą z dziewczynką, nie trudno było wyśledzić jej prąd mocy - nie ma problemu z chowanym. Ale dobra, chłopak jest cichy i głupi to się nie wyrywał. Ciekawe co powiedzą innymi, zapewne ten idiota o żółtym nicku im się podporządkuje.
Anonymous
Go??
Gość


Powrót do góry Go down

Event II Empty Re: Event II

Pisanie by Lizzie Pon Kwi 11, 2011 6:45 pm

Lizzie najpierw nie wiedziała co się działo, zaskoczył ją ton i znaczenie wypowiedzi Kuby. Od zawsze go lubiła, ceniła, ale w tej chwili zapragnęła go połamać na milion kawałków, zabić i zakopać. I to pragnienie było w cholerę intensywne, że trudno jej było nad sobą zapanować. Oczywiście na początku to nie była złość w swojej czystej postaci. Po pierwsze Lizzie zaszkliły się oczy, a potem zaczęła szybciej oddychać, nie potrafiąc przestać się trząść.
- JESTEŚ GŁUPIEM! CHORYM GŁUPKIEM! NIENAWIDZĘCIĘ! - krzyknęła z całych sił i zaczęła płakać. Nie rozumiała dlaczego starsi mieszkańcy rezydencji zawsze muszą być dla niej tacy podli. Zawsze robią problemy, nawet z tak głupiego powodu jak jej dobry humor! Przecież to okrutne od razu zakładać, że jest zła, że coś przeskrobała. OKRUTNE. - Odczepcie się ode mnie wszyscy! - krzyknęła jeszcze raz zupełnie nie zdając sobie sprawę, że jej słowa będą miały jeszcze głębszy sens. Taki ukryty. Bo wypowiadając słowa 'odczepcie się' Lizzie jednocześnie użyła odrobiny swojego talentu, odrobiny, ale i tak wystarczyła ona do tego by skrzywdzić zgromadzonych tu ludzi w poważnym już stopniu. Po prostu w niektórych miejscach w ciele odczepiły im się kości. Kubie w żuchwie, Fluczkowi w kolanach, a Maggie... Och, Maggie. Jej się dostało kręgosłup.
Gdy leżeli na ziemi jęcząc w bólu Lizzie jeszcze bardziej się przestraszyła. Zbladła na buzi jak nigdy dotąd, bo nigdy dotąd jeszcze nie spowodowała aż tak poważnych szkód osobom, które poniekąd lubiła. To było dla niej straszne, nawet porównywalnie do tego co czuła nasza trójka. Biedacy. Dziewczynka złapała za kanapki i wybiegła z budynku tak, że nikt nie mógł jej już złapać. Ani dogonić. Nie wróciła nawet na noc do rezydencji, spędziła ją w tajemniczym miejscu z tajemniczym ktosiem. I było jej tam dobrze.

Koniec.

Zamykamy już eventy. Nie ma sensu dłużej ciągnąć to wszystko, gdy nie piszecie. Jedynie nasze pomysły niepotrzebnie się marnują.
Lizzie
Lizzie
słit bejbi


Powrót do góry Go down

Event II Empty Re: Event II

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 :: Inne :: Eventy :: Gra

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach