Tristan
4 posters
:: Komunikacja :: Telefony
Strona 1 z 2
Strona 1 z 2 • 1, 2
Re: Tristan
Tristan, akurat ja powinnam to zrozumieć
i prawdę mówiąc mam już tysiąc pomysłów, co się stało
ale to, że mnie nie ma, nie może mieć na kwiaty żadnego wpływu.
One się nie przywiązują na tyle, by usychać z tęsknoty
nie wszystkie.
Och, widzisz teraz nie będę mogła tu siedzieć bezczynnie
I dlaczego się zdenerwował? Chyba mu nic nie powiedziałeś
V
i prawdę mówiąc mam już tysiąc pomysłów, co się stało
ale to, że mnie nie ma, nie może mieć na kwiaty żadnego wpływu.
One się nie przywiązują na tyle, by usychać z tęsknoty
nie wszystkie.
Och, widzisz teraz nie będę mogła tu siedzieć bezczynnie
I dlaczego się zdenerwował? Chyba mu nic nie powiedziałeś
V
Venus- królowa śniegu
Re: Tristan
nawet tak nie mów
nie wiem, jak możesz znów to wyciągać na wierzch
szczególnie, że Cię nie widzę
V
nie wiem, jak możesz znów to wyciągać na wierzch
szczególnie, że Cię nie widzę
V
Venus- królowa śniegu
Re: Tristan
Jesteś tchórzem
Stirlingshire
cholernym tchórzem
rozmowa z Tobą to ostatnia rzecz
na jaką mam ochotę
po tym co mi zrobiłeś
V
Stirlingshire
cholernym tchórzem
rozmowa z Tobą to ostatnia rzecz
na jaką mam ochotę
po tym co mi zrobiłeś
V
Venus- królowa śniegu
Re: Tristan
Najwyraźniej nie jestem aż tak idealna
bo nie, wyobraź sobie, że nie wiedziałam
że cię choć odrobinę to rusza
a ty śmiesz mi to uświadamiać właśnie teraz?
Kiedy mnie nie ma, a teksty pisze ci mądrzejszy kolega?
Macie na pewno niezłą zabawę, dzięki ci T
V
bo nie, wyobraź sobie, że nie wiedziałam
że cię choć odrobinę to rusza
a ty śmiesz mi to uświadamiać właśnie teraz?
Kiedy mnie nie ma, a teksty pisze ci mądrzejszy kolega?
Macie na pewno niezłą zabawę, dzięki ci T
V
Venus- królowa śniegu
Re: Tristan
Niech ta jebana minuta będzie naszą ostatnią
Nie wracam, jesteś okropny
V
Venus musiała edytować tego smsa jakieś sześć razy, aż wreszcie wsadziła walizki spowrotem do taksówki i wróciła z lotniska do swojego domku w Londynie :ccc
Venus- królowa śniegu
Re: Tristan
Venus dzwoni
kiedy tylko Tristan odbiera, odzywa się zimny głos:
- Co chcesz, jestem zajęta
choć nie jest
kiedy tylko Tristan odbiera, odzywa się zimny głos:
- Co chcesz, jestem zajęta
choć nie jest
Venus- królowa śniegu
Re: Tristan
Venus zatkało. No żesz cholerny mały gnojek. Po chwili:
- Oczywiście, że nie. Myślisz, że chce rozmawiać z kimś takim jak ty? Z Tobą się nie da rozmawiać, bo jesteś okropny i jak ty się do mnie zwracasz?- wysoki ton na sam koniec, świadczył o jako takim wypowadzeniu z równowagi.
- Oczywiście, że nie. Myślisz, że chce rozmawiać z kimś takim jak ty? Z Tobą się nie da rozmawiać, bo jesteś okropny i jak ty się do mnie zwracasz?- wysoki ton na sam koniec, świadczył o jako takim wypowadzeniu z równowagi.
Venus- królowa śniegu
Re: Tristan
-Tristan, JA wysługuję się innymi? Ja? Och, żałosny jesteś jak tak mówisz- rzuciła szybko, by zaraz podbiec do lustra i opanować ciepło napływające jej do oczu -A gdzie ten uroczy pan, który mi wiecznie powtarzał, że lubi mój sposób bycia. Jakoś nigdy Ci to nie przeszkadzało. Co się stało? Tristan, nawet nie wiesz jak bardzo mam w tym momencie ochotę skończyć tą tozmowę
albo poczuć twoje usta
albo poczuć twoje usta
Venus- królowa śniegu
Re: Tristan
-Więc od dziś to ja jestem dla Ciebie tą złą? Bo nie rozumiem. - potrząsnęła głową, a loki p
zasłoniły rumieńce. Jej pierwsza miłość. Zawsze tak mocno wierzyła w to, że przynajmniej on się nie zmieni. Przynajmniej on ją będzie wspierał i zawsze będzie ją chciał. Czy znalazł sobie inną? Na pewno. Czy przestał wyznawać już jej zasady? A kiedy zaczął? - Nie da się cofnąć, bo mówiłeś werszcie coś z serca, a że mi się to nie podoba, to już nikogo nie obchodzi. Mam tylko nadzieję, że... nie, nieważne.- zakończyła szybko, rezygnując z kolejnych prób przekabacenia go na swoją stronę. Zacisnęła usta i spuściła wzrok w dół. Jaki był sens wpatrywania się w siebie, skoro już wszyscy odwracali się od niej z powodu urody?
zasłoniły rumieńce. Jej pierwsza miłość. Zawsze tak mocno wierzyła w to, że przynajmniej on się nie zmieni. Przynajmniej on ją będzie wspierał i zawsze będzie ją chciał. Czy znalazł sobie inną? Na pewno. Czy przestał wyznawać już jej zasady? A kiedy zaczął? - Nie da się cofnąć, bo mówiłeś werszcie coś z serca, a że mi się to nie podoba, to już nikogo nie obchodzi. Mam tylko nadzieję, że... nie, nieważne.- zakończyła szybko, rezygnując z kolejnych prób przekabacenia go na swoją stronę. Zacisnęła usta i spuściła wzrok w dół. Jaki był sens wpatrywania się w siebie, skoro już wszyscy odwracali się od niej z powodu urody?
Venus- królowa śniegu
Re: Tristan
Pokręciła głową. Nie słuchała go, bo gdyby słuchała, najprawdopodobniej już leżałaby i ryczała. Wybierała kolejne słowa, wreszcie słysząc to które przesądziło. Szczęśliwa. Zapadła cisza. Jak on śmiał. Oczywiście, że nie wiadomo jak nazwać to co ich łączyło, ale on właśnie ją rzucał. I to na jej koszt. Cham.
-Wiesz co, z jednym się zgodzę. Kiedyś powiedziałeś że nigdy nie będę szczęśliwa. No to patrz. Wykrakałeś- zachłysnęła się, jakby chciała coś powiedzieć i wcisnęła czerwoną słuchawkę. I po co dzwonić do Tristana. Przecież to jak skazywanie się na tortury. Nie no przecież wiecznie ją adorował. Tylko nigdy tak, by ona mogła być pewna, że zostanie jego. Bo to Tristan. Mógł sobie wymyśleć coś w głowie, ale za tydzień myśleć inaczej.
No i poszła się ubrać do Izy.
-Wiesz co, z jednym się zgodzę. Kiedyś powiedziałeś że nigdy nie będę szczęśliwa. No to patrz. Wykrakałeś- zachłysnęła się, jakby chciała coś powiedzieć i wcisnęła czerwoną słuchawkę. I po co dzwonić do Tristana. Przecież to jak skazywanie się na tortury. Nie no przecież wiecznie ją adorował. Tylko nigdy tak, by ona mogła być pewna, że zostanie jego. Bo to Tristan. Mógł sobie wymyśleć coś w głowie, ale za tydzień myśleć inaczej.
No i poszła się ubrać do Izy.
Venus- królowa śniegu
Re: Tristan
Tristan, ale nie złość się
proszę
to jest trochę pogmatwane
ale ułoży się
v.
proszę
to jest trochę pogmatwane
ale ułoży się
v.
Venus- królowa śniegu
Re: Tristan
dlaczego. Kiedy na prawdę :3
Tristan, ja też nie chce cie stracić
ale czy to znaczy że będzie łatwo?
Ja po prostu chcę, żeby tobie było
łatwiej
v.
Tristan, ja też nie chce cie stracić
ale czy to znaczy że będzie łatwo?
Ja po prostu chcę, żeby tobie było
łatwiej
v.
Venus- królowa śniegu
Re: Tristan
SMS: od Sephy
Stary, chodź się najebać.
Życie jest jakieś popierdolone ostatnio.
Stary, chodź się najebać.
Życie jest jakieś popierdolone ostatnio.
Sephy- ~ * ~
Re: Tristan
- och, co ty wygadujesz :3
skoro nawet nie mamy się
jak spotkać, bo masz zbyt dużo imprez
to może chociaż w smsie mi powiesz
coś więcej?
ven.
Venus- królowa śniegu
Strona 1 z 2 • 1, 2
Similar topics
» Tristan
» Tristan
» Tristan - Josh Beech
» Tristan Stirlingshire - Josh Beech
» Neptun Ulysses Pumpkin - Tristan Pigott
» Tristan
» Tristan - Josh Beech
» Tristan Stirlingshire - Josh Beech
» Neptun Ulysses Pumpkin - Tristan Pigott
:: Komunikacja :: Telefony
Strona 1 z 2
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|