Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Parkiet

+4
Ana
Konstanty
Venus
Mikaela
8 posters

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Go down

Parkiet - Page 3 Empty Re: Parkiet

Pisanie by Luke Pią Gru 10, 2010 7:03 pm

Pozwoli mu uciec. Super genialnie, wręcz zajebiście. A czym my go jeszcze jakiś czas temu nie zamierzaliśmy przypilnować i oddać Starszych? Miałem ochotę, sam nie wiedziałem na co, grunt żeby w ten sposób dało się wyładować złość.
Jej kolejne słowa trochę mnie do tego przekonały, lecz nie potrafiłem tak do końca zaufać tej Anie.
- A co jeśli jej za bardzo spodoba się to zaufanie? - zapytałem. Chodziło tylko o to, bo w sumie nasi byli dobrzy i faktycznie nic by mu nie zrobili. Ale że dobrzy? No może z tym przesadziłem, ale mogłem być pewny, że nic by Sebastianowi nie zrobili. Westchnąłem.
- To szukamy tej dziewczyny, czy nie?
Luke
Luke
skajłoker


Powrót do góry Go down

Parkiet - Page 3 Empty Re: Parkiet

Pisanie by Mikaela Pią Gru 10, 2010 7:08 pm

- Ufam Anie - powiedziałam poważnie. Może Luke miał co do niej pewne wątpliwości, ale ja nie miałam żadnych. Znaczy gdybym pewnie chciała je mieć to by się i znalazły, ale tak nie dopuszczałam je do siebie. Znałam dziewczynę od dawna i wiedziałam, że mogłabym jej powierzyć życie. Ale dobra, teraz się już za poważnie robiło. W każdym razie, jak na razie nie miałam żadnych złych przeczuć.
Gdy Luke przypomniał mi o tej dziewczynie pokiwałam na potwierdzenie głową i zaczęłam się rozglądać za nią. Dopiero teraz zobaczyłam ile w tym roku wampirów krąży po sali. Czarownic też było dużo, ale nam właśnie nie o przebranie chodziło.
- Myślisz, że rozdzielenie się jest dobrym pomysłem? - zapytałam.
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Parkiet - Page 3 Empty Re: Parkiet

Pisanie by Luke Pią Gru 10, 2010 7:18 pm

Porzuciłem temat dziewczyny. Zupełnie nie miałem ochoty na takie rozmowy. Zbyt wiele się dzisiaj wydarzyło. Nie mogłem się doczekać momentu, gdy już będę mógł wrócić do Rezydencji. Ale zaraz. Tam było od groma mebli! A co jeśli nie znajdziemy tej, która nam to zrobiła i dalej będę słyszał meble? Wciąż docierały do mnie jakieś jęki zmęczonych krzeseł i marudzących stolików. Uraz zostanie na całe życie.
Sam zacząłem rozglądać się po sali. Doprawdy dlaczego nagle każdy był tak do siebie podobny w tych przebraniach? Poprawiłem swoją pelerynkę. Szkoda, że miałem jakiś talent do gubienia swoich mieczy.
- Beznadziejnym - powiedziałem. A potem jakby to było naturalne objąłem ją, kładąc dłoń na jej biodrze. - Jeśli jest taka jak Sebastian od razu domyśli się, że jej szukamy - powiedziałem.
Można się było cieszyć, że coraz więcej ludzi rezygnowało z tańca czy w ogóle z pobytu tutaj. Więcej miejsca. Mogliśmy bez problemów przedostać się tam, gdzie tylko chcieliśmy.
- Chyba ją widzę. A nie. - Zdecydowanie z przodu ta sukienka nie wyglądała na zwykłą.
Luke
Luke
skajłoker


Powrót do góry Go down

Parkiet - Page 3 Empty Re: Parkiet

Pisanie by Mikaela Pią Gru 10, 2010 7:46 pm

Przytaknęłam głową przyznając rację słowom Luka. Zresztą nawet nie miałam ochoty od niego odchodzić, w towarzystwie było zawsze lepiej. I chyba bym nawet nie chciała samej odnaleźć dziewczyny, a jeszcze bardziej nie chciałam by to Luke sam ją odnalazł. Działaliśmy we dwójkę. Niczym jakaś para detektywów. Hm, jak tak to nazywam to coraz mniej mi się to podoba. Dlaczego nie mogliśmy się walnąć na jakiejś wygodnej kanapie i po prostu poleniuchować? To by było takie inne od tego wszystkiego co zawsze nas spotykało. No, ale nie wszystko zależy od nas.
Przechadzaliśmy się w tą i we wtą, ale za nic nie mogłam jej znaleźć. Choć nie...
- Luke, popatrz tam - powiedziałam wskazując koniec baru gdzie siedziała ładna blondynka w czerwonej sukience, nie miała przebrania, no może nie licząc maski na twarzy, ale taką spokojnie mogła zabrać od kogoś z tutejszych. Sama nie wiedziałam.
Takie szukanie igły w stogu siana wcale nie było fajne.
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Parkiet - Page 3 Empty Re: Parkiet

Pisanie by Luke Pią Gru 10, 2010 8:03 pm

W innym wypadku marzyłbym o siedzeniu na kanapie, ale teraz bałbym się usłyszeć co kanapa ma do powiedzenia. Dale jestem w szoku, że meble też potrafią do mnie gadać. To doprawdy było dziwne, zwłaszcza, gdy z zaskoczenia nagle docierały do mnie ich myśli? Nie wiedziałem jak to nazwać.
- Ta w masce? - zapytałem, chcąc się upewnić. Odrobinę wyróżniała się z tłumu przebranych wampirów, z którymi siedziała i wyraźnie dobrze się bawiła. - Zawsze warto sprawdzić - uznałem, ruszając w tamtym kierunku. Starałem się iść w normalnym tempie, by dziewczyna przypadkiem się nie skapnęła, że nie idziemy na drinka, a do niej. Sebastian zawsze mógł ostrzec ją jak wyglądają ci, co wiedzą o nich.

/ że bar? Ale skaczemy po tematach /
Luke
Luke
skajłoker


Powrót do góry Go down

Parkiet - Page 3 Empty Re: Parkiet

Pisanie by Mikaela Pią Gru 10, 2010 8:24 pm

*nie bar xD rzeczywiście za dużo skaczemy*

Byliśmy już dość blisko niej gdy wpadł na mnie pijany do reszty Tarzan. Czułam jakbym go wieki temu ostatni raz widziała, ale zdania o nim nie zmieniłam. Ba, może nawet miałam go w tej chwili za jeszcze większego śmiecia. Przez niego straciłam blondynkę z oczu, bo gdy drugi raz spojrzałam w tamtą stronę nie było jej ani grupki z którymi rozmawiała.
- Cholera - przeklęłam głośno. Mogłam się założyć, że teraz jej nie znajdziemy.
- Co za słownictwo mała, trzeba się bawić, a nie tak wyrażać - wybełkotał pół nagi orangutan, znaczy Tarzan, ale to chyba nie ma większej różnicy.
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Parkiet - Page 3 Empty Re: Parkiet

Pisanie by Luke Pią Gru 10, 2010 8:31 pm

no to zostajemy xd

Nie mogłem uwierzyć, że nikt jeszcze nie był na tyle miły, by zabrać do domu Tarzana, czy przynajmniej tak go sprać, by ne mógł się już poruszać po klubie. Nic z tego. Pomimo gołej klaty przed sobą, starałem się dojrzeć, gdzie jest nasz cel, lecz dziewczyny nigdzie nie było. Musiała się na nas poznać.
- Trzeba spadać, a nie przystawiać się do czyjeś dziewczyny - powiedziałem, aż się gotując, by mu rabnąć. Choćby za to, że wcześniej na niego wpadłem. A jeszcze teraz przystawiał się do Miki. No byłem bliski zrobienia tego, co chciałem, ale nie przypuszczałem, by Mikaela mi potem za to podziękowała. Prędzej na mnie nawrzeszczy, zwłaszcza, że, o cholera, nazwałem ją swoją dziewczyną.
Luke
Luke
skajłoker


Powrót do góry Go down

Parkiet - Page 3 Empty Re: Parkiet

Pisanie by Mikaela Pią Gru 10, 2010 8:45 pm

Hm. Krótka pauza na zastanowienie. Hm. Pusto, nic. Ani jednego pomysłu jak zareagować na takie zachowanie Luka i na taka jego wypowiedź. Zignorowanie, albo udawanie, że nie zauważyłam byłoby najłatwiejsze, ale czy ja należałam do osób obierających prosta drogę życia? Chciałoby się.
Posłałam gardzące spojrzenie dla Tarzana, a gdy sobie poszedł zupełnie nie przejęty sytuacją powróciłam do Luka.
- Dziewczyny? - zapytałam. Myślałam, że dzisiaj dogadaliśmy się jasno co do poziomu na jakim znajdowała się nasza relacja. Podobno mieliśmy być przyjaciółmi. Nie powiem, że to było dla mnie normalne i proste, ale Luke czasem mógłby uważać na słowa. Znów wszystko za szybko się potoczy i będzie klęska. A tego nie chcemy. Westchnęłam, zupełnie nie wiedząc, czy chcę usłyszeć odpowiedź chłopaka. Choć z drugiej strony może być ciekawa.
Cholera, teraz już zupełnie zapomniałam o blondynce. Rozejrzałam się jeszcze raz za nią, ale znów nic.
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Parkiet - Page 3 Empty Re: Parkiet

Pisanie by Luke Pią Gru 10, 2010 8:57 pm

No oczywiście, że nie mogła mi zapomnieć użycia tego określenia. Teraz myśleć. Dalej trzeba myśleć.
- No wiesz - zacząłem, samemu nie wiedząc co ona ma wiedzie. - Gdybym powiedział, że ma się nie przystawiać do przyjaciółki to by tak łatwo nie odpuścił - powiedziałem, jakże dumny z siebie, że dałem radę to wymyślić. I to ta na wszystkiego. Wyszczerzyłem się do niej.
- Chyba jej dzisiaj nie znajdziemy. - Szybka zmiana tematu mogła mnie uratować. Bo najgorzej jak Mika pocznie kontynuować ten niewygodny temat. Dopiero co się pogodziliśmy, a ja bez przerwy wyskakiwałem z takimi głupotami. Byłem głupi. Od tego trzeba zacząć.
Luke
Luke
skajłoker


Powrót do góry Go down

Parkiet - Page 3 Empty Re: Parkiet

Pisanie by Mikaela Pią Gru 10, 2010 9:10 pm

- Jasne, jakbym sama nie potrafiła sobie z nim poradzić - mruknęłam zła. Ale niech Luke sobie myśli, że łyknęłam jego bajeczkę. Choć w sumie nie wiedziałam, czy chciałam akurat w nią wierzyć, czy już wolałam myśleć, że to było zwykłe przejęzyczanie. Po prostu to zostawię. Dla świętego spokoju.
Wzruszyłam bezradnie ramionami.
- Na to wygląda. Mam tylko, że Ana wyciągnie od Pana Idealnego kim jest ta cała sprawczyni tego zamieszania. Nie chce do końca życia widzieć same przyjemne rzeczy. To mnie zniszczy - przyznałam. Choć w sumie nie wiem, czy powinnam być aż tak teraz szczera. O ile to była szczerość. Jedno wiedziałam na pewno: chciałam odzyskać swój dawny talent jak najszybciej.
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Parkiet - Page 3 Empty Re: Parkiet

Pisanie by Luke Sob Gru 11, 2010 9:46 am

Uśmiechnąłem się rozbawiony. Przypomniałem sobie sylwetkę pijanego Tarzana i porównałem to z drobną Mikaelą. Zlustrowałem wzrokiem to metr pięćdziesiąt pięć. Na pewno poradziłaby sobie z Tarzanem. Może i był niższy ode mnie, ale doskonale pamiętam wielkość klaty, na którą było mi niestety dane wpaść.
- Na pewno - powiedziałem, dalej rozbawiony. Zatrzymałem spojrzenie na jej ustach, czyli gdzieś gdzie mój wzrok błądzić nie powinien. Szybko odwróciłem wzrok. No tak z lekkim opóźnieniem.
- To widzenie gorszych rzeczy jest lepsze? - Zupełnie nie rozumiałem tego. Przecież jak na początku tak dziwnie odleciała to o każdym z nas miała jakieś miłe wspomnienie z naszego dzieciństwa. I to miało być takie złe? Nigdy nie spodziewałbym się takiej odpowiedzi. - W sumie sam wolę marudzenie elektroniki niż mebli. Na kanapie strach usiąść.
Luke
Luke
skajłoker


Powrót do góry Go down

Parkiet - Page 3 Empty Re: Parkiet

Pisanie by Mikaela Sob Gru 11, 2010 10:38 am

Rozbawiłam go, no pięknie. Tylko, że ja wcale nie chciałam być w tej chwili zabawna. Może i Tarzan był prawdziwym królem dżungli, czy czegoś tam jeszcze co wiązało się z jego muskułami, ale czy tylko siła ma znaczenie w radzeniu sobie? Moim zdaniem nie. Tak więc biorąc pod uwagę inne czynniki z łatwością bym się go pozbyła. Oczywiście teoretycznie, praktyka niestety nie była już taka piękna.
- Nie wiem, przynajmniej bardziej przydatne i mniej rozpraszające - odpowiedziałam mu, a następnie zauważyłam jak duża grupa wychodzi z lokalu. W sumie już mało kto tu został i teraz już miałam pewność, że blondynka już dawno nas opuściła. - Hm, myślę, że przez to całe zamieszanie ominęła nas cała zabawa. Wszyscy się już zbierają - zauważyłam.
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Parkiet - Page 3 Empty Re: Parkiet

Pisanie by Luke Sob Gru 11, 2010 10:59 am

Rozejrzałam się. Mikaela miała rację, bo faktycznie byliśmy niemalże ostatnimi ludźmi na parkiecie. Nie mogę, że przegapiliśmy calutką imprezę! Nawet nie wypiłem tego, co na początku przyniosłem do stolika. Na pewno trafił się jakiś szczęściarz, który pozbył się za mnie tego problemu. Przynajmniej z czystym sercem będę mógł odwieź Mikę do Rezydencji. Jazda po pijaku w taką pogodę to najdurniejsze co można zrobić.
- Nawet raz nie zatańczyliśmy - zauważyłem jakbym przez to całe swe milczenie martwił się właśnie tym, a nie drinkami których nie wypiłem. Wcale nie było to wstrętne z mej strony. - Starsi jak zwykle przybędą po fakcie - zauważyłem. - Chodźmy, nic tu po nas - dodałem, obejmując ją i prowadząc do wyjścia. Naprawdę nie wiedziałem, co mamy tu jeszcze robić. Chyba, że Mika chciała na szybkiego wymienić parę uwag ze swoim opiekunem, ale to równie dobrze mogła zrobić jutro.
Przed samym wyjściem wpadłem na Petrę.
- Przysięgaj, że nic nie piłeś, bo widziałam twój samochód - powiedziała zamiast powitania.
- Nic nie piłem - odpowiedziałem, choć jej troska trochę zbiła mnie z tropu. Dbała o nas, ale to już przesada. - Coś się stało?
- Nieważne. Uciekajcie.
Nie pozostawało nam nic innego jak sobie pójść.

/ Rezydencja, że nowy dzień? /
Luke
Luke
skajłoker


Powrót do góry Go down

Parkiet - Page 3 Empty Re: Parkiet

Pisanie by Mikaela Sob Gru 11, 2010 11:23 am

- Może nawet lepiej znając twoje umiejętności taneczne - prychnęłam i zaczęłam kierować się w stronę wyjścia. Zadziwiające jak wszyscy wyczuli koniec imprezy i zaczęli się zbierać. No cóż, nudo na pewno nie było, ale czy akurat tą bibę można zaliczyć do udanych? Moim zdaniem nie. Zwłaszcza, że teraz wszyscy będą męczyć się męczyć z nowymi umiejętnościami. Dupnie.
W wejściu natknęliśmy się na Pertę. Nawet nie wdawałam się w rozmowę ze Starszymi, bo nie czułam takiej potrzeby. Sylwester dobrze wszystko wiedział, więc jaką to różnicę stanowiło?
Po prostu odpuściliśmy sobie z Lukiem i pojechaliśmy do rezydencji.

/ nowy dzień /
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Parkiet - Page 3 Empty Re: Parkiet

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach