Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Neptun

4 posters

 :: Rezydencja :: Skrzydlo Wschodnie :: Parter :: IX

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

Neptun - Page 2 Empty Re: Neptun

Pisanie by Lemon Sob Paź 08, 2011 7:48 pm

Nie chce nic mówić, ale jeśli ze mną jest źle to co dopiero z tym typem? On myślał, że mam go za kogo? Za pierdolony ósmy albo od razu pierwszy z pierwszych cudów świata? Takie coś sobie ubzdurał. Powoli na ciało przychodziło uspokojenie. Umysł miałem zaskakująco spokojny od dawna. Furia go nie objęła. Sam nie rozumiałem siebie.
- Szczerze mówiąc - zacząłem, czując się jak jakiś pierdolony superbohater bez krzyny rozumu w starciu z totalnym złem. Nawet się podnosiłem tak pomalutku jak oni zawsze w tych scenach, gdy zło ich zaraz pokona niby i kusi do przejścia na swoją stronę. - Szczerze mówiąc to czuję, że mam ochotę na boczek - Odparłem, gdy już stałem na własnych nogach i o własnych siłach. Posłałem zawadiacki uśmiech i poczułem się jak pieprzony bóg.
Owszem dalej czułem, że jak się dowiem kto zbezcześcił mi tak kuzynkę to go kurwa rozpierdolę własnymi rękami, ale na razie nie wiedziałem kogo, więc po co marnować siły? Ten chuj mi nie powie, więc trzeba iść do samej biednej istotki. A tyle jej mówiłem o gwałcicielach, że też w swoim geniuszu całkiem zapomniałem o pedofilach. Nie. Ja jej mówiłem i o tym. No to będziemy mieli do pogadania.
- Sprawa jest prosta - powiedziałem i niby od niechcenia oparłem się o krzesło, które nie posiadało połowy oparcia. Znów rozległ się syk, a więc dalej byłem gorzej wkurwiony niż mi się wydawało. - Mówisz co jeszcze wiesz albo sobie idziesz póki nad sobą panuje. - Wiem, że nie powinienem chwalić się swoją postawą inną niż oh Napoleonie wielbię cię dniami i nocami, ale dzisiaj bym tak nie umiał. Byłem jednocześnie zmęczony i porządnie wkurwiony, nawet myśli mi się nie rozbiegały pod czaszką jak to zwykle bywało, więc czy ja miałem odstawiać zwykłego siebie jako idiotę? No sory, ale nie da rady.
Lemon
Lemon
król burdelu


Powrót do góry Go down

Neptun - Page 2 Empty Re: Neptun

Pisanie by Yael Sob Lut 04, 2012 1:57 pm

nie mogę uwierzyć, że grałam nią ostatni raz... *szybko zerka* pod koniec listopada! omatulu

Leżała na łóżku z otwartą Utopią, udając, że zajęta jest wizją miejsca idealnego wedle Morusa, a nie spoglądaniem na mężczyznę zajętego płytami z muzyką i mamroczącego, bo nie mógł znaleźć tego o co poprosiła go nimfa, a mianowicie płyty czterech chłopaków z Liverpoolu. Przez te parę miesięcy Yael świetnie zadomowiła się w tym pokoju. Może jeszcze nie odważyła się przynieść adaptera, bo dla tak kruchej istoty był przecież zbyt ciężki i jakby to wyglądało jakby tu z nim weszła, a nie jak zwykle z książką lub płytą, którą on koniecznie musi wysłuchać? Z książkami i z płytami było o wiele prościej, nawet z herbatą było prościej. Tylko jeszcze z całkowitym przyzwyczajeniem się do tego miejsca nie było tak prosto, chociaż wierzyła, że to naprawdę może być ich miejsce. Jednak co jeśli znów wpadły dziwny współlokator Neptuna? Czy wtedy będzie umiała nie szukać drogi ucieczki, a dalej tutaj przebywać? Ale teraz o tym nie myślała. Teraz z rozmarzonym spojrzeniem zerkała na chłopaka, by po chwili przynieść wzrok na dopiero co przeczytaną stronę w książce. Już nie pamiętała o czym przeczytała. Ze zmarszczonymi brwiami, bo przecież tak nie wypadało się dekoncentrować, jeszcze raz poczęła czytać fragment o wyglądzie Utopii. Jakże jej zdaniem Morus musiał być samotnym człowiekiem skoro nie wiedział czym jest prawdziwa Utopia. Jeszcze raz spojrzała na Neptuna. Ona wiedziała.
Yael
Yael
nimfa


Powrót do góry Go down

Neptun - Page 2 Empty Re: Neptun

Pisanie by Neptun Sob Lut 04, 2012 10:59 pm

Ja Nepkiem pewnie w październiku, chyba, ze wtedy co grałaś Yael to było z nim XD


Moja najwyższa, najpiękniejsza, najmądrzejsza, najwynioślejsza i najwspanialsza męska postać EVER przebierała długimi palcami szpargały poustawiane na regale i marudziła pod nosem nad swoją organizacją przestrzeni. Może i Neptun był w wielu dziedzinach jednym z wybitniejszych przedstawicieli swojego gatunku jednakże jeśli chodzi o utrzymywanie porządku znajdował się na szarym końcu listy. Na szczęście dla niego i Lemona, od jakiegoś czasu bardzo często w ich pokoju przesiadywała urocza przedstawicielka płci przeciwnej więc przynajmniej pudełka po pizzy, kubki i talerze nie zalegały już miesiącami na parapetach, biurkach czy też pod łóżkami. Za to dalej można było się potknąć o stosy książek poukładanych na kupkach, słoiki z gliną czy masa papierową, na wpół obrobione drewniane kołki czy inne półprodukty, które niedługo miały stać się cudownymi rzeźbami czarnookiego dryblasa. Kiedy w końcu znalazł płytę, o którą prosiła go Yael i umieścił ją w odtwarzaczu. Odetchnął z ulgą. Kwadrans to i tak niezbyt dużo jeśli chodzi o poszukiwanie czegokolwiek w tym pokoju. Kiedy z głośników popłynęło w końcu 'To Know Her is to Love Her' sławnej brytyjskiej czwórki z czasów, gdy nosili czarne garniturki i byli grzecznymi chłopcami w fryzurach 'na pazia', Neptun siedział już u stóp swej Pani i Władczyni i całując bliznę pod kolanem zajmował się masowaniem najcudowniejszych śródstopi na świecie.
Neptun
Neptun
team yael


Powrót do góry Go down

Neptun - Page 2 Empty Re: Neptun

Pisanie by Yael Nie Lut 05, 2012 10:20 am

no akurat z nim grała. cóż za niespodzianka xd
urocza ranga <3

Jak patrzę na ten post wyżej, który mi tylko tło muzyczne oraz obecne umiejscowienie Neptuna dodaje do moich wypocin to tak ciężko coś wymyślić, ale już się wczuwam w pannę delikatną i bez skazy co muszki by nie skrzywdziła, bla bla bla. Patrz.
I jak tu miała skupić się na lekturze skoro ktoś już opuścił stanowisko przy płytach i aktualnie skutecznie rozpraszał dziewczynę dotykiem od którego dreszcze przechodziły Yael. Poruszyła się niespokojnie, starając się delikatnie, tak by przypadkiem jemu nie zrobić krzywdy, wyswobodzić nogę z uścisku Neptuna.
- Daj spokój. - Usiadła na łóżku, podciągając pod siebie nogi i z nieodgadnionym wyrazem twarzy, bo to to było naganne spojrzenie, ni przestraszone tym, że ktoś chciałby masować jej stopy, czekała aż Neptun podniesie się z podłogi. Przecież nie wypadało by ona zajmowała tylko dla siebie tak duże i wygodne łóżko, podczas, gdy on klęczał na podłodze. Wszak zawsze myślała o innych. Przynajmniej na pobyty tutaj obiecała sobie, że nie będzie zamartwiała się o siostrę, o syna siostry i o problemy siostry z mężczyznami. Kilka razy w nocy słyszała imię tego okropnego drania z ust Yves. Przecież on był taki niedobry, czemu siostra nie mogła go sobie odpuścić? Czemu on nagle udawał dobrego ojca? Yael była zła przy JD tylko wtedy, gdy ten wspominał o swoim przyjacielu - tacie. Bo to przecież nie była wina dziecka, że miał takiego ojca. Cóż za wpadka, znów zaczęła się tym zamartwiać.
Tylko, że on dalej był na podłodze. Musiała coś z tym zrobić. I zrobiła. Na kolanach przemaszerowała w jego stronę i pocałowała, cofając się. Oczywiście podążył za nią. I nagle było tak jak chciała. Mogła leżeć i przytulać się do niego.
- Dawno nie byliśmy na basenie - Od niej wciąż czuć było chlor, ale Neptun wciąż pomimo nawiązań jego imienia do bożka rzymskiego, związanego z żywiołem wody, nie chciał zbyt często wraz z nią chodzić na basen. A przecież woda była tak wspaniała.
Yael
Yael
nimfa


Powrót do góry Go down

Neptun - Page 2 Empty Re: Neptun

Pisanie by Neptun Czw Lut 16, 2012 3:13 am

Był zachwycony i wniebowzięty, gdy postanowiła przyciągnąć go do siebie i pocałować i powędrował za nią tak jak chciała. Zapewne nie zdawała sprawy jakie trybiki w jego głowie wprawiła w ruch pozwalając sobie na takie zachowanie. Ułożył się wtulając swoją twarz w jej szyję i niezwykle powoli całował każdy centymetr znajdującej się tam skóry przesiąkniętej chlorowym zapachem basenowej wody. Oderwał się na dosłownie sekundę, by rzucić okiem na książkę, którą Yael ponownie trzymała w swojej dłoni. - Sądziłem, że dziś wolisz się zaczytywać w niezwykle nudnych słownikowych opisach. - Ponownie zanurzył się w zgięciu pomiędzy szyją a ramieniem swej ukochanej i ucałował je kilka razy. - Jest tyle równie ciekawych możliwości. - Zawisł nad drobnym ciałkiem nimfy podpierając się na jednej ręce i odłożył jej lekturę. Zupełnie nie rozumiał czemu jego, JEGO, dziewczyna zamęcza się tak ciężką powieścią, którą zwykł nazywać perfekcyjnym przykładem zniszczenia cudownego pomysłu kiepskim, nieprzystępnym opisem i prawie absolutnym brakiem fabuły. Podczas tych irracjonalnych, w stosunku do jego obecnego położenia, kontemplacji zdecydował się na skradnięcie pocałunku z lekko napuchniętych ust i przewróceniu się na plecy jednocześnie na plecy tak by móc swobodnie podziwiać swój skarb próbujący uciec z jego bioder lecz przytrzymał ją w tali i uśmiechnął się niczym myśliwy, który schwytał w swą pułapkę zgrabną sarenkę. Przyciągnął ją jeszcze raz do siebie i pocałował najczulej jak potrafił, po czy ponownie zmienił ich pozycję przewracając się na bok, tak by oboje leżeli na boku. Jego pocałunek się pogłębił, a gdy usłyszał jęknięcie, w jego mniemaniu zachęcające, jego dłoń oderwała się od yaelowej tali i podążyła w stronę jej biodra, a może uda?
Neptun
Neptun
team yael


Powrót do góry Go down

Neptun - Page 2 Empty Re: Neptun

Pisanie by Yael Czw Lut 16, 2012 12:30 pm

dziki taniec zwycięstwa

Obruszyłaby się na takie podsumowanie czytanie przez nią dzieła renesansowego, ale Neptun miał trochę racji. Zresztą myśli miała zaprzątnięte czym innym, choćby tym, że niepotrzebnie zachęcała Neptuna do odważniejszych poczynań. Delikatna osoba, delikatna psychika i chociaż minęło już tak wiele czasu, to może przez to, że nikogo nie obchodziło co się w głowie dziewczyny dzieje, dalej źle reagowała na zbytnią natarczywość. Oczywiście nie chodziło tu o brzydzenie się. Nie, przecież to nie był gwałt, jej po prostu zbyt mocno w głowie tkwił smutny koniec oraz ta przebrzydła twarz, który pięknie mówił, ale serce miał złe. Drgnęła, gdy nagle znalazła się na nim, ale starała się myśleć tylko o tym, że to Neptun, że to przyjemne. Bo było. Podobało jej się spojrzenie Neptuna. To co robił, ale potem. Potem zamiast niego zobaczyła tego okropne człowieka i przestało jej się podobać.
Ale skąd o tym mógł wiedzieć jej chłopak skoro sama początkowo go zachęciła? Nie wiedziałam, że ręka sunąca w dół po jej talii do biodra i dalej oprócz wywoływania przyjemnych dreszczy przypomina stary koszmar. Zdrętwiała. Nawet jeśli chciała nie potrafiła odpowiedzieć na gesty Neptuna. Odsunęła się, gdy zapewne zdziwiony jej nagłym zmienionym humorem, puścił ją.
- Przepraszam - Zerknęła na niego z bólem w oczach. Na pewno go zraniła. Chciała cofnąć czas, spróbować raz jeszcze, ale było za późno. - Ja chyba nie potrafię - dodała jeszcze ciszej.

i tak oto narodziła się kolejna zimna suka
Yael
Yael
nimfa


Powrót do góry Go down

Neptun - Page 2 Empty Re: Neptun

Pisanie by Neptun Wto Lut 21, 2012 12:38 am

ojtamojtam, pacz ile żeś się znów naczekała XD


Śmiem twierdzić, dawno nie używane powiedzonko, że Yael nie tylko nie obruszyłaby się słysząc sądy Neptuna lecz raczej odłożyła książkę na półkę w bibliotece i szybko sięgnęła po coś co jej zaproponowałby. Bo Neptun ma zawsze rację, chyba, że się namyśla, wtedy jest w trakcje dochodzenia do niej. Bo co z tego, że dzieło renesansowe skoro nudne jak flaki z olejem?
A wracając do ważniejszych spraw... To oczywiste, że kiedy Yael tylko próbowała czerpać radość z zaistniałej sytuacji Neptun rozkoszował się nią w każdym procencie i próbował nawet wyłuskać kilka nadprogramowych. Jej zapach zapierał mu dech w piersiach, dłuższą chwilę nie mógł nawet oddychać i kiedy w końcu przypomniał sobie jak przeprowadzić tą niezwykle skomplikowaną czynność dyszał jak... (tutaj wstawcie sobie coś innego niż koń po galopie lub lokomotywa bo ja nie znam innych porównań, ale te akurat są chyba zbyt mocne). Jej dotyk przyprawiał go o dreszcze i zawroty głowy. Gdyby tylko mógł nabierałby ją garściami i pochłaniał bez ograniczeni. Ciche westchnienia wylatujące z jej ust były jednymi z najcudowniejszych dźwięków na świecie dopóki nie przerodziły się w jęknięcia dezaprobaty. Nie wypuścił jej ze swoich objęć, nie potrafił tak szybko odczuć diametralnej zmiany jej zachowania i nastroju, wydawało mu się to wręcz irracjonalne, bo czemu jej miało się choć trochę nie podobać skoro on sam był wniebowzięty, skoro on sam chciał posuwać się jeszcze dalej i dalej, dając jej i sobie chwile nieziemskich rozkoszy?
Dlatego też kiedy go odepchnęła poczuł się tak, jakby wymierzyła mu policzek. Wydawało mu się, ze odsuwa się od niego z odrazą, że nie chce patrzeć mu w oczy by nie odkrył, ze się nim brzydzi. Oczy zaszły mu mgłą i musiał zamrugać kilka razy by doprowadzić je do porządku i choć nadal mu się szkliły i niemiłosiernie szczypały od powstrzymywanych łez, trzymał się. Choć serce pękało mu z żalu i nie potrafiło pogodzić się z odrzuceniem, trzymał się. Choć nie chciał by go zostawiła, mogłaby przecież tu siedzieć, on spoczął by koło niej i podziwiał w ciszy, wielbił każdą jej cząsteczkę, to przecież nie mógł pozwolić jej zostać i męczyć się w jego towarzystwie i zdążył jedynie wypowiedzieć cicho 'Nie rozumiem' zanim zamknęły się za nią drzwi i został sam, powoli przygniatany przez dzwoniącą w uszach ciszę i... trzymał się.


//the end
Neptun
Neptun
team yael


Powrót do góry Go down

Neptun - Page 2 Empty Re: Neptun

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Powrót do góry

- Similar topics

 :: Rezydencja :: Skrzydlo Wschodnie :: Parter :: IX

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach