Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Timothy Korhonen - Jeremy Kapone

+2
Mikaela
Timothy
6 posters

Go down

Timothy Korhonen - Jeremy Kapone Empty Timothy Korhonen - Jeremy Kapone

Pisanie by Timothy Wto Cze 19, 2012 11:26 pm

Imię i nazwisko: Timothy Korhonen

Wiek: 20

Data urodzenia: 15 kwiecień

Wygląd: (Jeremy Kapone) Szczupły. Lubi ubierać koszulkę odsłaniającą jego wąskie barki, albo w ogóle pokazywać swoje żebra. Fala gęstych, ciemnobrązowych włosów, których w ogóle nie trzeba układać - poczochrać raz na prawo i lewo - nie dba zbytnio o ogólny wygląd i chyba to jest powodem zwracania uwagi na jego niezadbany, a jednocześnie intrygujący imidż.

Timothy Korhonen - Jeremy Kapone 20090626024609_large

Charakter: Tim jest jak papieros. Na początku wyraźnie widać filtr i zawinięty w papier tytoń, a za chwilę zostaje sam filtr. Ciężko spostrzec kiedy i gdzie znika, chyba najbardziej irytująca rzecz w tej czynności. Od młodego ciekawiły go zakazane owoce – alkohol, seks, szlugi (brakuje rock and rolla, więc wspomnę, że chłopak szalenie przepada za tą muzyką). Jedynie narkotyki nie przekonały go do siebie, ale czasami odczuwa chęć wstrzyknięcia sobie w żyły jakiegoś syfu – Ponieważ karnacja jego to aż nienaturalny, blady kolor, a wytrzeszczone oczy po całonocnym maratonie grania w lol’a i rozpirzone czupiradło na głowie układające się w kompozycyjną całość sprawiały, że ludzie postrzegali go jako ćpuna. Więc jeśli spełniał cechy ćpuna, dlaczego miałby nim nie zostać? Nie obchodzi go zbytnio jego zdrowie ani kondycja, różne siłownie czy rzeźby – według niego - dla pedałów. Lubi być arogancki, zwłaszcza w relacji damsko-męskiej. Słodkie blondyneczki to nie typ dla niego, czarne dziewczynki nocy, gotyku i spania w trumnach też nie. „Stwierdzę, że nadajesz się na moją laskę, jeśli twoja wypowiedź będzie przewyższała poziom, na który jestem w stanie odpowiedzieć” – powiedział kiedyś do Emilly, dziewczyny, znudzonej pantoflarzami i gejowatymi lalusiami. Nie ma żadnych problemów z nawiązywaniem konwersacji, nie ma tu mowy o nieśmiałości w jakiejkolwiek sytuacji. Grono jego znajomych jest już przyzwyczajone do chamskich, a zarazem inteligentnych opinii na ich temat. Często dziewczyny są powodem gwałtownego poprawiania humoru, bo zawsze z którejś może pośmiać. Jeśli chodzi o płeć męską to posiada tylko kumpli. Reszta to zgryzoty, żerujące na „ty, jesteś mój ziom, chodź na piwo, stawiasz”. Tim reaguje jednym, ciętym i ponadczasowym słowem. „Spierdalaj”. W większości przypadków jest wypowiedziane z taką agresją, że rozmówca nie próbuje dalej namawiać, jednak, zdarza się, że próbuje. W takich przypadkach są to osoby mocno upojone, więc stosuje się jeden zasadniczy zabieg – cios w nos. Mimo pozornego, słabego wizerunku, Tim uwielbia komuś czasem oklepać buźkę. Swego gimnazjalnego czasu chodził na ustawki pod szkołę czy na boisko. Szybko zdobywał uznanie i respekt. Na początku porównałem go z papierosem. Dlaczego? Bo gdy zauważa, że ludzie, wokół których przebywa, to banda debili i kretynów, rozmawiających o tym kto wymiękł po 5, a kto po 7 piwach, po prostu ulatnia się niezauważany. Potrafi podczas rozmowy, gdy odbiorca odwróci na ułamek sekundy głowę olać go i zniknąć. Ciężki typ do polubienia, jednak tkwi w nim coś intrygującego, coś nieprzeciętnego, innego. Lubił być różny, nie taki jak inni. Raczej typ samotnika, swobodnego, niezależnego samotnika.

Talent: tworzy iluzje, oszukujące dwa ludzie zmysły – wzrok i zapach

Historia: Finlandia. Wszystko zaczęło się od pierwszej próby zapalenia papierosa. O dziwo - w domu. Miał wtedy 13 lat. Spacerując ulicą rodzinnego Tampere wpatrzony w chodnik zerkał tylko na marki szlugów napisanych na filtrze z niedopałków. Liczył sobie, które najczęściej spotykał, które najrzadziej. Zawsze wolał to, czego jest najmniej i najrzadziej. Nie wiedział po co ludzie w ogóle to robią. Po co palą. Co jest w tym takiego ciekawego, że wydaje się pieniądze po to, żeby psuć sobie zdrowie, mieć żółte, zgniłe zęby i śmierdzący oddech. To spowodowało rozkminę na dwa kolejne wieczory. Doszedł wtedy do wniosku, że niewiele osób w tym mieście paliło, więc traktował to jako coś "innego". Postanowił spróbować. W tej mieścinie wiele ulicznych żuli zrobiłoby wszystko byleby dostać trochę forsy na wódkę. Więc załatwienie paczki papierosów niewiele wymagało zachodu. Wrócił do domu. Przywitał się z mamą, robiącą kolację i poszedł do siebie. Odkleił akcyzę i otworzył niebieską paczuszkę. Zapachniało tytoniem. Uśmiechnął się delikatnie, stanął przed lustrem, popatrzył się sobie w oczy. "Od jednej jeszcze nikt nie umarł" - pomyślał. Sięgnął po zapalniczkę, profesjonalnie podpalając końcówkę papierosa. Wciągnął. Poczuł niezliczoną ilość dławiącego dymu w ustach, oczy zaczęły mu łzawić, zaczął kaszleć. Przez pół minuty nie mógł dojść do siebie. Przełykając ślinę odstawił szluga od ust, patrząc kątem oka na opakowanie. "No kurwa, very strong". Popatrzył na kopcącą się fajkę i wziął ją ponownie do ust. Tym razem spokojniej, wciągnął mniej, próbując się zaciągnąć. Natychmiast zaczął się krztusić, a towarzyszące temu łzy zalewały jego oczy.
- Tim?! - usłyszał krzyczącą z dołu matkę - co tam się, cholera, dzieje?
- Nic mamo - zdławionym, stłumionym głosem próbował się jakoś wymigać - co ja mam cholera robić! - łudził się, że jakoś z tego wyjdzie.
- Przecież słyszę że się czymś dławisz - Tim słyszał coraz wyraźniej głos matki, co oznaczało, że zmierza w kierunku jego pokoju. - co ty tu - otworzyła drzwi. Oszołomiona stała w progu, rozglądając się w bezruchu - byłam... byłam pewna! BYŁAM PEWNA że on tu jest - (mommy had a mindfuck) - rozejrzała się raz jeszcze - przecież wyraźnie słyszałam jak kaszle, jak odpowiada ze nic mu nie jest, był tu. Okno zamknięte, w dół ponad 5 metrów, nie skoczył. Z resztą dlaczego miałby skakać? Pokój posprzątany, jak kazałam, czuje zapach perfum. - mama wpadła w histerie. Tim stał równie oszołomiony jak mama, nie ruszał się, nic nie mówił, mimo tego, że widział matkę biegającą po jego pokoju z wykrzykując jego imię. To było dla niego bardzo dziwne uczucie. W tym momencie wiedział tylko, że ona go nie widzi, ani nie czuje zapachu tytoniu. Uśmiechnął się demonicznie, gdyż uświadomił sobie o wynagrodzeniu, jakim dostał za 13 lat mordęgi z moherowymi sąsiadkami, "fajnymi" rówieśnikami, którzy tak naprawdę są skończonymi bezmózgimi egoistami, oraz wiele, wiele innych, "normalnych" i "typowych" ludzi, którymi ludzkość już za przeproszeniem RZYGA.
Nie był zbyt bogaty. Postanowił wykorzystać swój dar do wzbogacenia siebie i rodziny. W tym momencie zszedł na bardzo złą drogę. W mieście odnotowano wiele przypadków "czarodziejskiego znikania" biżuterii, pieniędzy z kas, nawet artykułów spożywczych. Najwięcej tych przypadków zgłaszały sklepy monopolowe... Zaczęło to niepokoić okolicznych ludzi i policję. Dwumiesięczne poszukiwania niewidzialnego złodzieja nie przyniosły żadnego skutku, dopóki Starsi nie dowiedzieli się o sprawie. Gdy Tim miał w planach kolejny skok, Oni już tam byli. Zaproponowali mu pomoc. Tim początkowo nie chciał się zgodzić, ponieważ wydawało mu się, że jest wolny i może robić to, co chce, bez konsekwencji. Był jednak inteligentnym chłopcem, więc szybko trafiły do niego słowa Starszych o tym, że życie nie wygląda w ten sposób, w zły sposób. Że jest zbyt bystry na przestępce i szkoda byłoby to zmarnować. Tim szybko zmienił zdanie i postanowił spróbować życia w separacji od innych, normalnych, głupich ludzi.

Grupa: iluzjoniści

Poziom zaawansowania: średni


Ostatnio zmieniony przez Timothy dnia Sro Cze 20, 2012 8:15 pm, w całości zmieniany 1 raz (Reason for editing : Edycja historii i stopnia zaawansowania.)
Timothy
Timothy
slow cheetah


Powrót do góry Go down

Timothy Korhonen - Jeremy Kapone Empty Re: Timothy Korhonen - Jeremy Kapone

Pisanie by Mikaela Sro Cze 20, 2012 8:29 am

No to tak: jak dla mnie zbyt ogólna iluzja. Jeżeli aż tyle rzeczy umie ukazywać, to powinien być na poziomie zaawansowanym. Jeżeli na średnim to tak połowa z tych rzeczy.
Plus jeszcze w historii wypadałoby wspomnieć skąd pochodzi (kraj, miasto), jak przybył do rezydencji, no i tyle ^^
Reszta bardzo ładnie <3
Mikaela
Mikaela
mommy


https://utalentowani.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Timothy Korhonen - Jeremy Kapone Empty Re: Timothy Korhonen - Jeremy Kapone

Pisanie by Bogna Sro Cze 20, 2012 9:58 am

wreszcie ktoś go wziął <3
kocham ten ryj <3
Bogna
Bogna
~ * ~


Powrót do góry Go down

Timothy Korhonen - Jeremy Kapone Empty Re: Timothy Korhonen - Jeremy Kapone

Pisanie by Jackie Sro Cze 20, 2012 11:32 am

chciałam powiedzieć to samo <3
Jackie
Jackie
team justin


Powrót do góry Go down

Timothy Korhonen - Jeremy Kapone Empty Re: Timothy Korhonen - Jeremy Kapone

Pisanie by Timothy Sro Cze 20, 2012 1:24 pm

tak wiem, była późna godzina jak to pisałem, a koniec to już tak żeby tylko skończyć bo juz nie miałem siły patrzeć na literki, biorę się za edycję.

poprawione. czekam na akcept.
Timothy
Timothy
slow cheetah


Powrót do góry Go down

Timothy Korhonen - Jeremy Kapone Empty Re: Timothy Korhonen - Jeremy Kapone

Pisanie by Mercedes Sro Cze 20, 2012 8:23 pm

i już jest wszystko ok!

akcept!
Mercedes
Mercedes
*sparkle*


Powrót do góry Go down

Timothy Korhonen - Jeremy Kapone Empty Re: Timothy Korhonen - Jeremy Kapone

Pisanie by Florence Sro Cze 20, 2012 10:08 pm

aaa, jestem zakochana w karcie <3
Florence
Florence
gold digger


Powrót do góry Go down

Timothy Korhonen - Jeremy Kapone Empty Re: Timothy Korhonen - Jeremy Kapone

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach